Styczeń 2016

W tanzańskim parku narodowym odnaleziono żyrafę albinosa

W Parku Narodowy Tarangire w Tanzanii odnaleziono bardzo rzadkie zwierzę - białą żyrafę. Anomalia powstała, na skutek zmian genetycznych. Mutacja doprowadziła do tego, że umaszczenie żyrafy stało się białe, a skóra pod nim różowa, ze względu na brak melanocytów komórkowych.

 

Według ekspertów z Instytutu Badań nad Dziką Przyrodą (Wild Nature Institute), komórki skóry tej żyrafy nie są w stanie wyprodukować melaniny, pigmentu, którego brak powoduje bielactwo. Zwierze nazwano Omo po popularnej marce detergentu. Według zoologów, białą żyrafę pierwszy raz zauważono na początku ubiegłego roku.

Źródło: Derek Lee, Caters News

Ponownie zlokalizowano małą białą żyrafę w styczniu tego roku, prawie rok później. Pracownicy parku narodowego stwierdzili że są bardzo zadowoleni z tego, że żyrafa jest żywa i ma się dobrze. Omo miał dużo szczęścia ponieważ, jak wynika z danych Giraffe Conservation Foundation, ponad połowa wszystkich młodych żyraf ginie przed osiągnięciem sześciu miesięcy. Młode zwierzęta przeważnie padają ofiarą lwów i hien.

Źródło: Derek Lee, Caters News

Niestety niezwykły kolor zwierzęcia może również przyciągać uwagę kłusowników. Pracownicy Parku Narodowego Tarangire starają się zapewnić bezpieczeństwo swoich zwierząt, ale często jest to iście syzyfowa praca. Ostatni pomysł zwalczania kłusownictwa zakłada wykorzystanie w tym celu bezzałogowych dronów, które stale monitorują to, co się dzieje w parku.

 

 

 


Przyczyną katastrofy śmigłowca z pasażerami w Kazachstanie były trudne warunki pogodowe

Rankiem 28 stycznia w regionie Ałmaty w Kazachstanie rozbił się śmigłowiec MD-600, którego właścicielem jest firma Aspan.

 


Do katastrofy doszło trzy kilometry od wioski Kapal. Obecnie ekipy ratunkowe znalazły wrak i ciała pięciu zabitych osób, które znajdowały się na pokładzie maszyny, podaje 31 Kanal. Kazaski helikopter leciał z Uszarał, przewożąc do szpitala kobietę z dzieckiem. MD-600 zniknął z radarów po dwóch godzinach lotu. Do miejsca przeznaczenia brakowało 30 – 40 kilometrów.


Akcja ratunkowa miała miejsce w warunkach minimalnej widoczności z powodu nawałnicy śnieżnej, która nawiedziła ten rejon. Na pokładzie, oprócz matki z dwumiesięcznym dzieckiem, był również hematolog, ratownik i pilot. Dziewczynka potrzebowała pilnej opieki medycznej, ponieważ zdiagnozowano u niej białaczkę. Pilot wystartował z Uszarał, mimo bardzo trudnych warunków pogodowych.

 

 


NATO ostrzega, że Państwo Islamskie chce stworzyć własne siły morskie

Kiedyś islamiści z ISIL posiadali syryjską bazę lotniczą wraz z samolotami wojskowymi i prowadzili nawet ćwiczenia w powietrzu. Na szczęście nie byli w stanie utworzyć własnych sił lotniczych. Jednak wiceadmirał NATO Clive Johnstone ostrzegł, że Państwo Islamskie dąży do stworzenia floty wojennej i będzie przygotowywać ataki na Morzu Śródziemnym.

 

Terroryści zaczynają odnosić coraz większe straty w Syrii i Iraku. Oczyszczenie tych krajów jest więc tylko kwestią czasu, lecz upadek organizacji ISIL w najbliższym czasie jest mało prawdopodobny. Bojownicy osiągają sukcesy w Libii i kontrolują port morski w Syrcie oraz kilka innych miast nad Morzem Śródziemnym.

 

Jeśli islamiści zdołają utworzyć własną flotę, ruch morski w tym regionie będzie zagrożony. Najbardziej narażone na ataki będą statki turystyczne i transportowe. Działalność piracka umożliwi także porywanie ludzi i wymuszanie okupu.

 

Skoro Państwo Islamskie jest najbogatszą organizacją terrorystyczną na świecie, stworzenie sił morskich nie powinno stanowić większego problemu. Kraje sprzyjające islamistom chętnie ich wspomogą w zamian za libiją ropę naftową. Dokładnie ten sam proceder ma obecnie miejsce w Syrii i Iraku - terroryści transportują ropę do Turcji, która w zamian daje im uzbrojenie.

 

 

Źródło: http://www.telegraph.co.uk/news/uknews/defence/12128328/Isil-wants-its-own-navy-for-attacks-in-the-Mediterranean.html


Wirusem Zika w Wenezueli może być zainfekowanych już prawie 5 tys. osób

Wirusem Zika w Wenezueli może być zainfekowanych już prawie 5 tys. osób, poinformowało Ministerstwo Zdrowia tego kraju.

 


Rząd w Karakas wprowadził program do walki z chorobą, choć powikłania występują tylko w bardzo niewielkim odsetku przypadków. Wirus roznoszony jest przez komary. Po raz pierwszy zidentyfikowano go w 1947 roku w Ugandzie. Niedawno uznano, iż wirus Zika jest bardzo niebezpieczny i szkodliwy dla ludzi.


Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) planuje 1 lutego nadzwyczajne posiedzenie ekspertów, ponieważ nowa infekcja zagraża 3 – 4 mln ludzi, donosi Reuters.


Zdaniem WHO, wirus rozprzestrzenia się bardzo szybko i sytuację trzeba wyjaśnić i, jak się da – opanować. Margaret Chan, dyrektor generalny WHO, zamierza zwrócić się do Komisji aby ocenić poziom międzynarodowego zagrożenia oraz określić kraje, które wymagają przyjęcia środków nadzwyczajnych.


Pierwsze przypadki zachorowań stwierdzono już w Stanach Zjednoczonych. Prezydent Barack Obama nakazał przyspieszenie badań w celu opracowania metod diagnozowania, zapobiegania i leczenia wirusa. Tymczasem, z powodu zagrożenia, rosyjskie Ministerstwo Zdrowia objęło kontrolą loty z 27 krajów.

 

 


Czy Europę czeka nowa fala uchodźców Meksykańskich?

W dzisiejszej dobie kryzysu z jakim obecnie zmaga się Unia Europejska wszyscy z niepokojem patrzą w przyszłość. Niema się co dziwić, ponieważ ostatnie wydarzenia w Paryżu i Cologne doskonale ukazują nam skalę problemu polityki imigracyjnej kanclerz Angeli Mekel, która łatwowiernie obiecała zasiłki dla uchodźców. Plan mógłby okazać się humanitarny gdyby nie brak ścisłych regulacji w kwestii pomocy oraz chęć narzucenia innym krajom niedemokratycznych ustaleń.

 

 

Imigranci zarobkowi również z innych krajów gdzie nie ma wojny świetnie wykorzystują luki prawne oraz celowo pozbywają się dokumentów, udając Syryjczyków aby otrzymać status uchodźcy i tak upragniony zasiłek. Lekkomyślność unijnej polityki imigracyjnej doprowadziła również do nasilania się mowy nienawiści na tle religijnym i zagrożenia zamachami Europie. Abstrahując od Francji pamiętajmy też o przerażonych Belgach i 4 stopniu zagrożenia atakiem terrorystycznym w Brukseli, ekscesach na tle seksualnym i morderstw w Skandynawii. Oburzenie społeczne obrazują wyniki wyborów samorządowych w krajach członkowskich gdzie partie prawicowe znacząco zyskują na sile. 

 

Polska nie okazała się atrakcyjnym miejscem dla emigrantów ekonomicznych z Bliskiego Wschodu i Afryki z oczywistych przyczyn. Warto jednak dodać, że są na Ziemi kraje chrześcijańskie w których ludzie pragną żyć tak jak żyje się w Polsce a poziom niebezpieczeństwa jest tak wysoki jak w krajach Afryki Północnej. Przykładem takiego kraju jest Meksyk - światowa stolica przepysznego burrito i guacamole.

 

Niestety oprócz doskonałej kuchni i gorącego klimatu Meksykanie nie mają wielu powodów do szczęścia i nieustannie żyją w strachu. Meksykańskie miasta okupowane są przez kartele narkotykowe a perypetie meksykańskich baronów narkotykowych znane są na całym świecie. Taka sytuacja źle wpływa na wizerunek Meksykanów, którzy pomimo sztucznego wzrostu gospodarczego szukają nowego miejsca do życia. Głównym targetem zdesperowanych meksykanów stały się Stany Zjednoczone oraz Kanada (Meksykanie też czasem chcą odpocząć od słońca). Niestety w krajach Ameryki Północnej prawo imigracyjne jest bardzo restrykcyjne przez co coraz większa liczba Meksykanów rozważa wyjazd do Europy. Czy zatem czeka nas nowa fala uchodźców? Czy Polska jest na nią przygotowana? Nie mam tutaj na myśli powtórki z Gdyni ale czy jest się czego obawiać Wink ? A może warto byłoby pomyśleć o kulturowych i gospodarczych stronach pozytywnych?

 

 


Dżihadyści z ISIS – Czy to jeszcze terroryści? Czy może bezwzględni PSYCHOPACI?

Terroryści z Państwa Islamskiego nie znikają z czołówek gazet i serwisów internetowych. Bez przerwy dostarczają nam one informacji o tzw. „dżihadzie”, które czytamy z niedowierzaniem. Wielu zastanawia się, czy są one prawdziwe i czy na pewno mamy XXI wiek. Jednak nikt się nie pomylił. Taka jest dzisiejsza rzeczywistość. Dominuje kult przemocy i nienawiści. ISIS wraz ze swoją flagą to już rozpoznawalny symbol. Można nawet stwierdzić, że stał się on swego rodzaju marką. Tyle tylko, że nie ma to nic wspólnego z marketingiem. To jest mrożąca krew w żyłach marka strachu, chaosu i bezkompromisowej brutalności.

 

 

Wszyscy uważają bojowników ISIS za terrorystów. Ale czym tak naprawdę jest terroryzm? Na podstawie definicji przyjmuje się, że jest to umotywowany ideologiczne zespół działań wykorzystujących przemoc i podejmowanych z naruszaniem istniejącego prawa w celu wymuszenia na władzach i społeczeństwie określonego, uległego zachowania. Działalność ISIS pokrywa się oczywiście z tą definicją. W kilka lat stali się oni potężnym terrorystycznym MONSTRUM, jakiego świat dotychczas nie widział. Ich nadrzędnym celem jest stworzenie własnego państwa. Są to ambitne zamiary. Aby zrealizować ten plan używają oni wielu niekonwencjonalnych metod i stosują środki przymusu. Terroryzm był zawsze bezwzględny. To fakt. Ale nigdy nie był on tak silnie powiązany, jak dzisiaj z masowymi ukrzyżowaniami, torturami, kamieniowaniem, obcinaniem głów czy powszechnym używaniem kobiet i dzieci jako żywych tarcz. Skala tych zjawisk jest przerażająca. W 2014 za sprawą Kalifatu ISIS doszło do mutacji terroryzmu w kierunku po prostu brutalnej rzezi niewinnych ludzi.

 

Historia światowych konfliktów pokazuje, że zawsze próbowano chociaż zachować pewną formę poszanowania dla ludzkiego życia. Tworzono w tym celu konwencje, które określały reguły działań wojennych odnośnie ochrony cywilów i neutralności rożnych podmiotów. Faktem jest, że często nie były one przestrzegane, bo wojna bywa okrutna i nieludzka, a ludzie zamieniają się na niej w zwierzęta. Jednak istnienie tych reguł wyznaczało pewne granice zachowań. Przekroczenie ich oznaczało, że przywódca czy oficer, który się tego dopuścił i udowodniono mu winę, był uznawany za zbrodniarza. W przypadku najbardziej agresywnych ludzi krwi arabskiej to nie funkcjonuje. Mają oni zupełnie inne definicje moralności. To znaczy, że w ich przypadku moralność nie istnieje. Dżihadyści z ISIS łamią wszelkie zasady prawa wojennego i nie czują respektu przed nikim i niczym. Jeśli tylko zdobędą siłą jakieś terytorium, to uważają, że teraz mogą robić, co zechcą z ich mieszkańcami, bo oni tu rządzą.

 

Należy mieć wątpliwości, czy określenie terroryści w ogóle pasuje do tych ludzi. Zatem jak ich określić? To są po prostu PSYCHOPACI! Ich terroryzm można raczej nazwać psychopatycznym terroryzmem. Oni wręcz delektują się przemocą i jej najbardziej skrajnymi odmianami. To nie jest przesada. Fighterzy ISIS przypominają bezwzględnych psychopatów i socjopatów o profilu osobowości najgroźniejszych przestępców, którzy w cywilizowanych krajach odsiadują wyroki dożywocia w izolatkach. Problem z islamistami jest taki, że oni niczego nie szanują i nawet nie stwarzają żadnych pozorów przestrzegania podstawowych zasad moralnych i etycznych. Można odnieść wrażenie, że chodzi tutaj o czerpanie przyjemności z agresji i brutalności. Dość często wygląda to raczej na cel sam w sobie, aniżeli środek do celu. Promują oni w swoich propagandowych filmach bezlitosną przemoc. Prymitywne metody zabijania, jakie stosują ekstremiści z ISIS, odsyłają nas w bardzo odległe czasy BARBARZYŃCÓW. Kult eksterminacji i nienawiści do wielu nacji przypomina nam okres HOLOCAUSTU i rządy NAZISTÓW. Do niedawna najgroźniejsza organizacja islamska Al Kaida, która zasłynęła zmieniającym bieg historii świata zamachem terrorystycznym z 11 września 2001 roku, również potępiła Państwo Islamskie i odcięła się od ich metod. Al Kaida miała zasady. ISIS nie ma żadnych. To powinno nas skłonić do refleksji.

 

Wielu dowódców ISIS na różnych szczeblach tej chorej organizacji to ludzie z poważnymi zaburzeniami. Tak określają ich byli europejscy najemnicy, którzy wyjechali do Syrii i przyłączyli się do tzw. Kalifatu. Ale nie mogli oni znieść okrucieństw, które tam zobaczyli. Dlatego uciekli z obozów szkoleniowych ISIS. Po powrocie do Europy ci niedoszli bojownicy zostali aresztowani przez niemiecką policję i złożyli obszerne zeznania na temat swoich doświadczeń z Państwem Islamskim.

 

Krążące po internecie wypowiedzi członków ISIS odsłaniają prawdziwe ich intencje oraz problemy psychiczne o podłożu psychopatycznym i socjopatycznym. Pewien arabski bloger sprzeciwiający się ideologii ISIS otrzymał list z pogróżkami z następującą treścią:” Wymyślimy dla ciebie tak sposób na śmierć, jaki jeszcze nie jest znany ludzkości”. Dżihadyści mają również coś do przekazania po niemiecku w jednym z video clipów dla kanclerz Merkel - „ Merkel, ty brudna s***! - Zemścimy się!”. Imam z Kaukazu związany z ISIS grozi Rosji: „Zaszlachtujemy was i spalimy!” Francuzów straszą zamachami gorszymi niż te z 11 września 2001 roku w USA. Kpią bezczelnie z najpotężniejszej armii świata. Trzeba przyznać, że maja ku temu podstawy po nieudanej kampanii irackiej USA. Pewien bojownik Kalifatu z Syrii jakiś czas temu nie tylko groził Stanom Zjednoczonym, ale także wystosował zaproszenie do amerykańskich marines: ”Mam do przekazania Ameryce, że Islamski Kalifat został utworzony. Nie bądźcie tchórzami i przestańcie atakować nas dronami. Zamiast tego przyślijcie żołnierzy, tych których już upokorzyliśmy w Iraku. Upokorzymy ich znowu wszędzie i wywiesimy flagę Allaha w Białym Domu!” Armia USA jak na razie nie skorzystała z tej oferty.

 

Komentarz do tych cytatów może być tylko jeden – są one zabójcze – dosłownie i w przenośni. Gróźb z ust Państwa Islamskiego pod adresem różnych ludzi i narodów padło setki. Podżeganie do nienawiści i zemsty to ich ulubiona rozrywka intelektualna. Hitler dokładnie zajął się tym tematem w swojej książce „Mein Kampf”. W internecie także można znaleźć film jak wycieńczony torturami Syryjczyk zostaje rozjechany czołgiem przez islamistów. A to tylko jeden z wielu przykładów ich chorych metod walki. Są wśród nich zapewne tacy mordercy, którzy mają na koncie więcej obciętych głów niż zabił ludzi słynny norweski terrorysta Breivik. Seryjni mordercy, którzy w rozwiniętych społeczeństwach stanowią ułamek populacji, w Kalifacie ISIS dominują większością.

 

Należy też rozprawić się z całym tym fanatyzmem religijnym. Obsesja religijna i islamski nakaz walki z niewiernymi „zalatuje” FAŁSZEM i HIPOKRYZJĄ na kilometr. Jest to ewidentne naginanie wersów Koranu w celach tylko i wyłącznie wspierających propagandę terrorystów oraz ich dążenia do przejęcia władzy i dominacji na okupowanych terenach. Chodzi tutaj też o zabicie sumienia i poczucia moralności w tych fighterach, którzy nie mają w sobie pełnego materiału genetycznego seryjnego zabójcy. W imię religii wszystko może być przecież dozwolone. Zupełnie jak w czasach wypraw krzyżowych. Wmawianie agresywnym i niedojrzałym emocjonalnie młodym arabom, że Allah chce, żeby zabijali oni dla niego niewinnych ludzi to bardzo nieczyste zagranie. Tak naprawdę ta ideologia została stworzona, aby manipulować niezadowolonym i naiwnym społeczeństwem oraz służyć głównym liderom Państwa Islamskiego do celów wojennych, politycznych i rabunkowych.

 

Bardzo przebiegli ludzie stworzyli tę skrajną ideologię wojny religijnej. To nie ulega wątpliwości. Trzeba im przyznać jedną rzecz. Ich propaganda dorównuje jakością technikom manipulacyjnym stosowanym przez najlepszych specjalistów sterowania ciemnym ludem. Jest to doskonała kombinacja sekciarstwa, nakazu religijnego z idealnie wkomponowanymi elementami politycznego i PR'owskiego prania mózgu. Propaganda ISIS atakuje ciemne zaułki skomplikowanego ludzkiego umysłu. Ma ona na celu rozbudzenie wśród nieukształtowanych, gniewnych, młodych ludzi najmroczniejszych, pierwotnych ludzkich instynktów i następnie wykorzystanie ich do prowadzenia dżihadu, który ma trwać do momentu nawrócenia albo śmierci ostatniego niewiernego. Liderzy ISIS doskonale wiedzą, co robią. Zainspirowanie internetowym praniem mózgu małżeństwa muzułmanów z Kalifornii do przeprowadzenia zamachu to najlepszy przykład doskonałości ich metod propagandowych.

 

ISIS to największe zagrożenie dla świata od czasów Nazistów. Pierwsza w historii świata korporacja terrorystyczna. Niektórzy analitycy twierdzili swego czasu, że udało im się nawet zgromadzić aktywa o wartości 2 bln dolarów. Co nas czeka dalej? Według ekspertów Kalifat Państwa Islamskiego jest w odwrocie. Francuski minister obrony poinformował, że koalicja zlikwidowała już 22 tys. ekstremistów, a środki finansowe ISIS zaczynają się wyczerpywać. Ponadto terroryści tracą tereny w Iraku. Powiało dużym optymizmem. Czy to oznacza, że powinniśmy świętować zwycięstwo? A czy świat powinien był się cieszyć z obalenia reżimu Husajna, a potem Kaddafiego? Oczywiście, że NIE. Wielkiego Kalifatu o jakim terroryści marzyli, już nie uda się stworzyć w najbliższym okresie. Niestety ale zmuszenie ISIS do przejścia do defensywy spowoduje, że skoncentrują się oni na CHĘCI ZEMSTY na Zachodzie bardziej niż kiedykolwiek. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wywoła to falę zamachów na niespotykaną dotąd skalę. Już można zauważyć w ostatnim czasie zwiększoną liczbę ataków terrorystycznych mniej lub bardziej udanych w różnych częściach świata. To może być cisza przed burzą. Nic tak nie boli, jak bycie bardzo blisko ostatecznego celu, a potem poczucie gorzkiego smaku porażki. Może to mocno rozwścieczyć tych psychopatycznych, ale ambitnych ekstremistów. Spora część społeczeństwa europejskiego ekscytuje się ciągle molestowaniami niemieckich kobiet nie zdając sobie sprawy, że drugi 11 września w Europie zbliża się WIELKIMI KROKAMI...

 

 


W Norwegii paralotniarz wykonał nocny lot na tle zorzy polarnej

Red Bull opublikował piękny film, dokumentujący nocny lot hiszpańskiego paralotniarza  Horacio Llorensa na tle zorzy polarnej w Tromsø w Norwegii. 

 

Termometr pokazywały  -15 ° C, a większa część ekstremalnego lotu odbywała się nad wodą. Hiszpan wyposażony był w specjalny kombinezon i ogrzewane rękawice.

 

Pilot zapytany o to, co w tym locie było najtrudniejsze, oświadczył, że swoisty „taniec” na tle nieprzewidywalnego i niesamowitego zjawiska, który musiał wykonać, aby pozostawać w kadrze.

 

 

 

 

 


NASA przygotowała animację 135 lat globalnego ocieplenia w ciągu 30 sekund

Globalne ocieplenie to zjawisko postulowane przez środowisko naukowe, skupione wokół ONZ-owskiego IPCC. Zdaniem tych ekspertów średnia temperatura na Ziemi, którą obserwowano w ciągu ostatnich 100 lat wzrosła o 0,74 stopni Celsjusza, a tempo ocieplenia gwałtownie przyspieszyło od 1980 roku. Te 30 sekund nagrania prezentuje rzekomo jak zmieniała się temperatura na Ziemi w ciągu ostatnich 135 lat.

 

Jak twierdzą liczni eksperci, globalne ocieplenie musi prowadzić do wzrostu poziomu morza w tempie, około pół metra na 100 lat. Ma ono również swój udział w zmianach rozkładu i ilości opadów na Ziemi. Wiąże się to z niższymi plonami w Afryce, Azji i Ameryce Południowej. Im jest cieplej tym więcej siedlisk gatunków zwierząt zaczyna występować bliżej obszarów polarnych, a gwałtownie wzrasta prawdopodobieństwo wyginięcia gatunków żyjących na obszarach przybrzeżnych i na wyspach.

 

Animacja, który został przygotowana przez specjalistów z agencji kosmicznej NASA, w formie bardzo wizualnej rzekomo dowodzi, że z danych wynika jakoby ludzkość zrobiła w ciągu ostatnich kilku dekad duży krok ku zakłócenia klimatu. Zestawienie to miało zapewne wzmacniać hipotezę o antropogenicznym pochodzeniu ocieplenia w postaci wybranych gazów cieplarnianych takich jak dwutlenek węgla.

 

 

 


Europejski profesor przedstawił w Parlamencie Europejskim badania na temat GMO

Profesor Gilles-Eric Seralini na Uniwersytecie w Caen w Normandii oraz członek Komitetu niezależnych badań na temat inżynierii genetycznej (CRIIGEN) analizował wpływ długotrwałego karmienia krów produktami modyfikowanymi genetycznie.

 

Przez pięć lat (1998-2002) obserwowano 70 krów na farmie w Niemczech. Do ich jedzenia dodawano do 40% zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy (linia Bt176), podaje Euronews.

 

Zdaniem naukowca, u zwierząt, karmionych w ten sposób przez wiele lat, zdiagnozowano problemy z wymionami i nerkami. Zmodyfikowane rośliny wydzielają insektycydy (w tym przypadku wprowadzenie obcych genów), a substancje te są toksyczne dla organizmu, co w dłuższej perspektywie stwarza problemy zdrowotne.

Do takich wniosków doszedł  Seralini na podstawie swoich badań i od razu został zaatakowany przez przedstawicieli stowarzyszenia EuropaBio, korporację Monsanto, Bayer i tym podobne, choć nikt nie pochylił się nad jego raportem.

 

Przedstawiciele tych dużych firm nie chcą jednak upublicznić wyników swoich badań. Twierdzą też, że ustalenia profesora są nienaukowe. Oni przecież prowadzą doświadczenia z GMO od co najmniej dwudziestu lat. Tak więc, w świecie zachodnim, ten, który nie chce służyć na przykład interesom Monsanto, łatwo będzie okrzyknięty pseudonaukowcem bez podania żadnych konkretnych dowodów.


Paryż - stolica rewolucji

Francja doświadczyła kilku rewolucji, które są znane na całym świecie. Ale to było dawno temu i pamięć o nich zatarła się w pamięci ludzi. Obecny rząd Francji (a w szczególności prezydent Francois Hollande) zmuszony jest przypomnieć sobie dawne czasy.

 

Pomimo faktu, że gospodarka pęka w szwach, Hollande pozwolił sobie wspierać wszystkie inicjatywy Stanów Zjednoczonych i władz centralnych Unii Europejskiej. Z powodu tej polityki, nawet w centrum Paryża czujemy się, jak w afgańskiej prowincji lub w irackim mieście, w którym stale dochodzi do eksplozji, a imigranci robią, co chcą.

 

Jednocześnie na ich utrzymanie przeznacza się miliardy z budżetu. To są ogromne podatki płacone przez wszystkich pracujących obywateli. Na osłabienie gospodarki mają także wpływ sankcje i wojna z Rosją. Ogromne pieniądze płyną na Ukrainę, gdzie społeczeństwo jest raczej ubogie. Władze unijne zaś żądają więcej pieniędzy dla imigrantów, którzy przybyli do Europy, aby żyć na koszt innych i zabijać...

 

Czy można w końcu zrobić coś innego? Po tym wszystkim, Amerykanie i ich sojusznicy dostają srogi rachunek w postaci wojny w Europie. Realizuje się klasyczny scenariusz, który zadziałał w historii co najmniej dwa razy. Przynosi on wspaniałe zyski, ale zawsze kosztuje miliony istnień…

 

W dzisiejszej Rosji, choć może wydawać się to dziwne, związki zawodowe to wirtualne pojęcie, a jeśli istnieją, to nie bronią interesów ludzi pracy. W Europie organizacje te nadal mają jednak ogromną moc. W ogólnokrajowych strajkach w Europie Zachodniej może wziąć udział nawet 5 milionów ludzi.

 

Tymczasem nowi bojownicy i niszczyciele napływają do UE. Kto jest organizatorem tej masowej akcji? Myślę, że jest to pytanie retoryczne… Strach sobie wyobrazić, co się stanie, jak Amerykanie będą ponownie bombardować Libię. Trzeba sobie otwarcie powiedzieć - Europa znalazła się w pułapce!

 


Boliwijskie jezioro Poopó zniknęło z powierzchni Ziemi

Drugie co do wielkości jezioro w Boliwii i jedno z największych słonych jezior w Ameryce Południowej - jezioro Poopó - oficjalnie zniknęło z powierzchni ziemi. Wyparowanie tego akwenu zmusiło setki ludzi mieszkających w jego okolicy do wyprowadzki. Dotyczy to zwłaszcza rybaków żyjących z połowów. Biolodzy zwracają też uwagę na liczne przymusowe migracje ptaków, które żyły w okolicach jeziora.

 

Jezioro Poopó, było położone na wysokości 3686 metrów nad poziomem morza, w Andach. W 1994 roku prawie wyschło z powodu silnego wpływu El Niño, ale później z powodzeniem powróciło do poprzedniej wielkości. Jednak obecnie zdaniem ekspertów przywrócenie jeziora jest prawie niemożliwe. Ilość wody w jeziorze zmniejszyła się do dwóch procent od poprzedniej wartości. I tak jak poprzednio jezioro wysycha w trakcie rekordowo silnego zjawiska El Nino.

Źródło: twitter/ NASA

Boliwijscy ekolodzy o przyczynienie się do zniknięcie jeziora obwiniają też rządowe instytucje kontrolne, które nie zwracały uwagi na to jak przebiega w tym miejscu wydobycie cyny. Przyczyniła się do tego grabieżcza gospodarka wodna, ignorowanie szkodliwości odpadów, czyli po prostu tolerowanie działań państwowego przedsiębiorstwa górniczego rozporządzającego od 1982 roku w dowolny sposób dopływami dawnego jeziora Poopó.

Źródło: twitter

Źródło: twitter

 

 

 


Kukułcze jajo - czyli jak bardzo zyskujemy na UE

Media kreują nam obraz krzyczących obrońców demokracji i tych „naruszających” demokrację. Pyskówek, analiz, przepychanek nie ma końca. Oczywiście, każda ze stron ma swoje racje, przytaczając niezliczone ilości ekspertyz profesjonalnych prawników. Słowem, każdy kto żywy włącza się do dyskusji o Trybunale Konstytucyjnym.  Im mniejszy stopień ogólnej wiedzy o prawie, tym głośniejsze argumenty osoby.

 

Jak się wydaje, cała ta awantura, tak jak i wcześniejsze ułaskawienie przez Prezydenta Andrzeja Dudę Mariusza Kamińskiego, doskonale zamazuje obraz audytu jaki powinien być wykonany i upubliczniony przez przejmujące władzę Prawo i Sprawiedliwość. Nie ma w tym nadzwyczajnego, że obejmując nowe przedsiębiorstwo (czytaj Polskę) dokonuje się bilansu otwarcia. Każdy nowy właściciel tak robi przy zakupie chociażby mieszkania. Dlaczego, więc nie miałaby być dokonana analiza i audyt w przypadku przejęcia sterów państwa. Otóż nie dopuściły do niej krzyki „obrońców demokracji” celowo zakrzykujących próby pokazania rzeczywistego stanu państwa.

 

Odrzucając cały ten sztucznie wygenerowany spór konstytucyjny, chciałbym zwrócić uwagę na bardziej realny temat, dotyczący sporej części polskiego społeczeństwa, a z racji zbliżającej się stagnacji polskiej gospodarki, zagrażający coraz większej grupie Polaków – bezrobociu. Oczywiście dla zwolenników „zielonej wyspy” nie ma żadnych wystarczająco sensownych argumentów, aby uzmysłowić sobie jak bardzo byliśmy oszukiwani przez ostatnie osiem lat rządów koalicji oraz jak bardzo można manipulować wskaźnikami opisującymi bezrobocie.

 

W danych dostarczonych przez Eurostat w maju 2004 roku stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 7,2%. W maju 2015 roku według danych tejże instytucji stopa bezrobocia wynosiła 7,5% . Oczywiście bezrobocie często ma charakter strukturalny, czasowy, ukryty i jeszcze posiada wiele innych określeń.  Poza tym istnieje dosyć mocna tendencja do „opracowywania” wskaźników przez interpretatorów i różne instytucje. Bezrobocie w grudniu wzrosło najwolniej od 2007 roku - poinformowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Stopa bezrobocia wyniosła 13,4%. Jeszcze na początku ubiegłego roku ekonomiści prognozowali, że może to być nawet 14-15%.

 

W urzędach pracy w końcu grudnia zarejestrowanych było 2 157,9 tys. osób bezrobotnych. W porównaniu do listopada ich liczba wzrosła o 41,8 tys. Grudniowy wzrost był zdecydowanie słabszy niż w ubiegłym roku. Wówczas w grudniu przybyło 78,7 tys. bezrobotnych.

To najniższy wzrost od 2007 roku. Daje to nadzieję, że najgorsze na rynku pracy jest już za nami i nadchodzi wyczekiwane od miesięcy ożywienie - powiedział były minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz

Tak, czy inaczej, bezrobocie to istotny problem dużej części polskiego społeczeństwa. Rodzi patologie, wykluczenia społeczne, często prowadzi do tragedii.  Z danych GUS za Wikipedia, wynika, że stopa bezrobocia w Polsce w maju 2015 roku wyniosła 10,2 %. W tego samego źródła dowiadujemy się, że bezrobocie w Polsce w momencie wstąpienia Polski do Unii Europejskiej wynosiło 19,5 %. Zatem na samym przykładzie widać, że te wskaźniki różnie wyglądają, w zależności od tego kto bada i gdzie się wykonuje badanie.

Oczywiście można wskazać, że istnieje tendencja spadkowa stopy bezrobocia w Polsce. Jest to jak najbardziej powód do zadowolenia. Chciałbym zestawić dane bezrobocia z liczbą ludności w Polsce, a dokładnie spadkiem liczby pracujących Polaków. Ogólna liczba mieszkańców Polski oscyluje w granicach 38 milionów osób. Zastosuję więc inny czynnik – migrację.  Przy założeniu że Polskę opuściło około 4 mln osób otrzymamy rzeczywistą liczbę ludności około 34 miliony mieszkańców.

 

Aby zrozumieć jakie kukułcze jajo nam zostało podrzucone wraz z akcesją w struktury europejskie, warto przeanalizować dane dotyczące bezrobocia na przestrzeni lat od 1990 do 2010 roku.

Źródło: Rynekpracy.pl

Analiza powyższego wykresu dostarcza bardzo wielu, niestety smutnych wniosków. Otóż wszystkim piewcom tezy, że gdyby nie Unia Europejska, Polska w tej chwili przypominałaby Ukrainę czy Białoruś, należy wskazać poziom bezrobocia w 1990 roku. W chwili przemian ustrojowych bezrobocie wynosiło zaledwie 6,1 %.  W moim odczuciu, każdy obecny rząd życzyłby sobie bezrobocia na takim poziomie. Później oczywiście, wraz z dalszymi przemianami ustrojowymi, w których powstawały fortuny mniej lub bardziej zasłużonych, acz nadal obsadzonych w minionej epoce biznesmenów (działaczy, współpracowników etc.).

 

Pozostaje zatem postawienie tezy, która wydaje się łatwa do obrony, że planowana likwidacja polskiego przemysłu, więzła się z olbrzymim wzrostem bezrobocia dla nieuprzywilejowanych warstw społeczeństwa. Należy też zauważyć, że w 1990 roku, Polskę zamieszkiwało nieco ponad 38 milionów obywateli. W zestawieniu z 2015 rokiem, a więc po 25 latach „wolności”, gdzie stopa bezrobocia wynosi 10,2% i odpływem 3 do 4 milionów mieszkańców, to niestety nie ma co świętować. Zakładając, że w społeczeństwie połowa populacji jest wieku produkcyjnym,  to w roku   1990 bez pracy było około 2 318 000 mieszkańców. W roku 2015 bez pracy było 3 468 000 mieszkańców. Bez trudu obliczyć można, że na przestrzeni ćwierćwiecza w Polsce ubyło 1 150 000 miejsc pracy.

 

Ocenę politycznego procesu pozostawiam historykom i znawcom tematu. Należy jednakże wyciągnąć na tyle mocne wnioski, aby kolejne pokolenia, rodziły się w kraju w którym będą miały lepszy start i lepszy poziom życia, który będzie dostępny dla wszystkich a nie tylko dla wybranych.

 

 

Źródła:

http://appsso.eurostat.ec.europa.eu/nui/submitViewTableAction.do

http://www.mpips.gov.pl/aktualnosci-wszystkie/zatrudnienie-i-przeciwdzialanie-bezrobociu/a...

http://www.rynekpracy.pl/monitor_rynku_pracy_1.php/wpis.61

 


Tajny raport ONZ wskazuje, że Arabia Saudyjska regularnie atakuje mieszkańców Jemenu i obiekty cywilne

Organizacja Narodów Zjednoczonych prowadziła dochodzenie w sprawie saudyjskich nalotów na Jemen. Stwierdzono, że Arabia Saudyjska łamie międzynarodowe prawo humanitarne bombardując infrastrukturę cywilną. Zbrodnie popełniane są przy cichym przyzwoleniu Zachodu.

 

Brytyjski dziennik Guardian wszedł w posiadanie raportu który mówi, że ONZ udokumentowała 119 ataków naruszających międzynarodowe prawo humanitarne. Arabska koalicja, na czele której stoi Arabia Saudyjska, prowadziła naloty między innymi na nieuzbrojonych ludzi, obozy dla osób wysiedlonych i uchodźców, zgromadzenia cywilne, pojazdy cywilne, obszary mieszkalne, placówki medyczne, szkoły, meczety, targi, fabryki, magazyny przechowujące żywność, lotnisko w Sanie, port w Hudaydah i trasy tranzytowe.

 

Potwierdzono także kilka przypadków, w których śmigłowce ścigały i strzelały do cywilów uciekających przed bombardowaniami na ich mieszkania. Ataki z powietrza doprowadziły do śmierci ponad 2600 mieszkańców tego kraju. Dokument ten stawia również w złym świetle Wielką Brytanię - Arabia Saudyjska kupuje od niej sprzęt wojskowy wart miliardy dolarów. Ostatnio pojawiły się doniesienia, według których brytyjscy eksperci pomagają Saudom w tej kampanii wojennej.

 

Najwięksi sojusznicy tego sunnickiego państwa kompletnie ignorują wszelkie doniesienia o popełnianych zbrodniach wojennych w Jemenie. Jest to co najmniej szokujące, że Arabia Saudyjska została przewodniczącym komitetu ONZ i stoi na straży praw człowieka. Zresztą kto bogatemu zabroni? Jak dotąd nikt nie domagał się odebrania tego tytułu.

 

 

Źródło: http://www.theguardian.com/world/2016/jan/27/un-report-into-saudi-led-strikes-in-yemen-raises-questions-over-uk-role


Analityk Swedbank: Polska staje się niebezpieczna i nieprzewidywalna jak Rosja

W krajach nadbałtyckich zaczęto straszyć Polską. Piszą tam dziś, że nasz kraj jest niebezpieczny i nieprzewidywalny jak Rosja.

 

 

Prym w szerzeniu takich opinii wiedzie Nerijus Mačiulis, analityk w jednym z największych banków komercyjnych Swedbank na Litwie. Według Mačiulisa, sytuacja może mieć negatywne konsekwencje dla Litwy, od kiedy Polska stała się drugim największym rynkiem dla eksportu litewskich towarów.

„Niestety, Polska to nowa Rosja - dokładnie tak samo nieprzewidywalna i prawie tak samo niebezpieczna ze względu na aktualną politykę gospodarczą i społeczną (...) To ma bezpośredni wpływ na Litwę, ponieważ Polska jest drugim największym rynkiem zbytu dla towarów pochodzenia litewskiego, a Polska nie będzie w stanie podjąć bezpośrednio działań protekcjonistycznych, jak Rosja. Radykalna deprecjacja złotego oznacza, że eksport na ten rynek nie będzie łatwy. Na pewno Litwini będą jednak chętniej i częściej robić zakupy w Polsce” - zapowiedział Mačiulis na konferencji prasowej we wtorek.

Według niego, zmieniająca się sytuacja w Polsce może przyczynić się do przyciągnięcia inwestycji zagranicznych do krajów bałtyckich i na Litwę.

„W oczach inwestorów obecnie Polska nie jest lepsza niż Rosji, a w walce o inwestycje międzynarodowe kraje bałtyckie są znacznie skuteczniejsze i mają potencjał, aby przejąć część przepływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych, które przyciągała Polska" - powiedział ekonomista Swedbank.

Według Swedbank, eksport produktów pochodzenia litewskiego do Polski w ubiegłym roku wyniósł 7,6%. Jest to drugi wynik po Niemczech, które eksportowały 13,7%.

 

 


Rosja odmawia przyjęcia uchodźców, którzy opuścili Norwegię

Rosja nie chce przyjąć z powrotem uchodźców, którzy uciekli z jej terytorium przez granicę do sąsiedniej Norwegii, donosi DW.

 

 

Mówił o tym Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji na konferencji prasowej 26 stycznia br.

„W tym przypadku mówimy o ludziach, którzy przybyli do Federacji Rosyjskiej w celu podjęcia każdej pracy lub odwiedzin krewnych. Ich dłuższej obecności w Rosji jednak nie potwierdzono.  Wabikiem dla nich była Norwegia, a Rosję potraktowali jako kraj tranzytowy. Takich ludzi nie chcemy przyjmować z powrotem. Oni złamali nasze prawa” – powiedział szef rosyjskiego MSZ.

Ławrow poinformował, że Rosja uzgodniła z władzami norweskimi „zastosowanie przerwy i opracowanie algorytmu, który rozwiąże ten problem w interesie Moskwy i Oslo".