Kategorie:
Świat zaczyna zmierzać ku całkowitej automatyzacji. Dotychczas słyszeliśmy o robotach które potrafią wykonywać określone czynności i mogą zastąpić ludzi w pracy, lecz powstają też takie maszyny, które z powodzeniem mogą patrolować ulice. Chiny zaprezentowały właśnie urządzenie przeznaczone do walki z przestępczością.
Wynalazek co prawda nie jest oszałamiający, ale podobno ma być skuteczny. Opracowany przez Uniwersytet Obrony Narodowej inteligentny robot o nazwie AnBot posiada około 150 centymetrów wysokości, waży niemal 80 kilogramów i może patrolować ulice przy prędkości 1 km/h. Jednak w razie pościgu, pojazd może przyspieszyć osiągając nawet 18 km/h.
Maszyna jest autonomiczna, czyli może samodzielnie poruszać się w środowisku, ale w razie konieczności można ją również obsługiwać zdalnie. Dosłownie każdy przechodzień może do niej podejść i nacisnąć specjalny przycisk gdy będzie w niebezpieczeństwie, a ten "chiński robocop" natychmiast zidentyfikuje i zneutralizuje zagrożenie. Być może jest to dość podkoloryzowany scenariusz, ale jest to jedno z przewidywanych zastosowań.
AnBot jest wyposażony w "naładowane elektrycznie narzędzie do kontroli zamieszek", więc maszyny te mogą zostać wykorzystane przykładowo podczas masowych demonstracji, które przekształcą się w rozruchy i starcia z policją. Jego największą wadą jest fakt, że porusza się na kółkach i może operować tylko po równych powierzchniach. Z czasem prawdopodobnie to się zmieni a maszyny typu AnBot będą zastąpione humanoidami. Warto dodać że podobne wynalazki powstają w wielu krajach świata, między innymi w Stanach Zjednoczonych, gdzie trwają prace nad tzw. TeleBotem. Jego obsługa dobitnie przypomina zasadę działania dronów bojowych.
Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
JESTEM NIEPELNOSPRSWNY
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Każdy ma z tego życia dokładnie tyle,ile SAM sobie weźmie.
Egzystencja Minerwa: Ziemio! – tyle razy do ciebie wracałam... Kiedyś, na pewno znowu się spotkamy – powiedziała gdy odchodziło Spełnienie Ziemia.
Skomentuj