W Karolinie Południowej rozpylano środki owadobójcze, które zabiły miliony pszczół

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Toshihiro Gamo/CC BY-NC-ND 2.0

Niebezpieczne chemikalia, rozpylane w ramach walki z komarami roznoszącymi wirusa Zika, stanowią zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale także dla pszczół. Wystarczyła dosłownie chwila, aby neurotoksyczny środek owadobójczy zabił miliony tych pożytecznych owadów.

 

Tragedia miała miejsce w hrabstwie Dorchester w mieście Summerville. Współwłaścicielka 46 uli, Juanita Stanley, straciła wszystkie pszczoły. Ponad 3 miliony tych owadów zginęło w ciągu kilku minut. 28 sierpnia w godzinach porannych, samolot rozpylający toksyczny środek owadobójczy przeleciał nad pasieką trzy razy i przekształcił ją w cmentarz.

Foto: Kristina Solara Litzenberger/Facebook

Dwa dni wcześniej, władze hrabstwa miały ostrzec mieszkańców przed zaplanowaną akcją. Jednak chemikalia zwykle rozpylane były przy wykorzystaniu ciężarówek. Tym razem było inaczej - po raz pierwszy od 14 lat, środek owadobójczy o nazwie Naled rozprzestrzeniany był drogą powietrzną.

Związek ten jest bardzo skuteczny w zwalczaniu komarów, które roznoszą wirusa Zika, ale zabija też inne owady. Jest on niebezpieczny dla zdrowia człowieka, gdyż jest silnie toksyczny i łatwo wchłania się przez skórę. Badania wykazały, że ten środek owadobójczy zakłóca rozwój mózgu płodu, wywołuje białaczkę i nowotwory trzustki a dzieci narażone na niego mają wyższą zachorowalność na raka mózgu.

"Opary związku Naled działają żrąco na błony śluzowe jamy ustnej, gardła i płuc, a wdychanie go może powodować poważne podrażnienie. W wyniku inhalacji, najczęściej doświadcza się ucisku w klatce piersiowej oraz kaszlu. Podobnie jak w przypadku wszystkich związków fosforoorganicznych, Naled łatwo wchłania się przez skórę. Gdy skóra wejdzie w kontakt z tą substancją, należy ją natychmiast przemyć wodą i mydłem, a zanieczyszczoną odzież należy usunąć." - twierdzą naukowcy z Cornell University.

Juanita Stanley, która straciła wszystkie pszczoły i musiała zniszczyć swoje ule, zbiera podpisy pod petycją na stronie Change.org aby powstrzymać opryski z powietrza. Obecnie nie wiadomo czy mieszkanka Summerville planuje zaangażować się w jakieś inne akcje. Jeśli opryski z powietrza nie zostaną wstrzymane, podobne tragedie mogą wystąpić na terenie całego kraju.

 

Źródła:

http://edition.cnn.com/2016/09/01/health/zika-spraying-honeybees/

https://www.washingtonpost.com/news/morning-mix/wp/2016/09/01/like-its-been-nuked-millions...

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Strony

Skomentuj