Już dawno poziom wody w rzekach Niemiec nie był tak niski jak obecnie. Na mieliznach znajdowane są pamiątki z czasów wojny.  Istnieje duże prawdopodobieństwo, że służbom nie jest ujawniane wiele tego typu odkryć. Dane na ten temat są niedoszacowane.

W suchych korytach rzek i na płyciznach można natrafić na granaty, miny i wszelkiego rodzaju niewybuchy.

„Rzeczywiście, 02 sierpnia wskazano 22 miejsca, a większość z nich pojawiła się dopiero w ostatnich tygodniach" – powiedział funkcjonariusz z Wydziału Policji Technicznej Saksonii-Anhalt w wywiadzie dla DW.

Dane pochodzą tylko z jednego landu, gdzie przepływa Łaba. Niebezpieczne znaleziska, spuścizna drugiej wojny światowej, stały się widoczne w wyniku anomalnego ciepła, które utrzymuje się w Niemczech i powoduje znaczne spłycenie rzek.

Sytuacja na Łabie jest szczególnie dramatyczna. W ostatnich dniach poziom wody gwałtownie spadł. Obecnie jej głębokość w niektórych miejscach wynosi zaledwie 47 centymetrów. Statki stoją na brzegu lub na płyciznach. Ekstremalne upały nie ustępują. W Europie spodziewany jest rekord temperatury +50 stopni. I będzie rzekomo jeszcze cieplej…

Żegluga po rzece, która wypływa z Czech i przecina Niemcy, wpadając do Morza Północnego, od dawna jest niemożliwa. Z powodu rekordowo niskiego poziomu wody, ludzie znajdują coraz więcej starej amunicji.

Na przykład w Saksonii-Anhalt, według policji, znaleziono niezwykle niebezpieczny granat fosforowy. W Fischbeck pod koniec zeszłego tygodnia specjaliści przeprowadzili kontrolowaną eksplozję dwóch min przeciwpancernych w miejscu ich znalezienia. Po prostu nie można było przetransportować tych materiałów.

Informacje o niezwykłych przedmiotach pochodzą zazwyczaj od zwykłych ludzi. Następnie, co do zasady,  ci informują policję, która kontroluje pociski i decyduje, czy wezwać saperów. W sytuacjach awaryjnych, jak w przypadku granatów fosforanowych w Fischbeck, eksplozja musi być wykonana na miejscu.

Na szczęście do tej pory okazjonalne wybuchy amunicji z drugiej wojny światowej nie doprowadziły w tym roku do wypadków i obrażeń. Jednak Vibke Sperling z saksońskiej policji nie ukrywa swojego oburzenia, gdy ogląda obrazki, które niedawno pojawiły się w prasie.

„Tam stała uradowana osoba, trzymając w dłoni metalowy przedmiot. To niedopuszczalne” – oburza się policjant. Podobnie jak inni eksperci doradza, aby w podobnych przypadkach natychmiast wezwać policję.

W Saksonii, w związku z obecną sytuacją, nie wprowadzono specjalnych środków zapobiegawczych. Odnotowywany jest jedynie „niewielki wzrost” niebezpiecznych znalezisk. Powodem do niepokoju jest postawa mieszkańców.

Przypomnijmy, że w lutym 1945 r. brytyjskie i amerykańskie samoloty poddały Drezno masowemu bombardowaniu. Zniszczono większość część miasta z barokową architekturą. Dlatego po siedemdziesięciu latach w najbliższych dniach w korycie rzeki spodziewanych jest coraz więcej takich odkryć. Jedyna nadzieja w tym, że poziom wody w Łabie zacznie się podnosić.