Badania wykazały, że topnienie pokrywy lodowej 8 000 lat temu spowodowało poważne zmiany klimatyczne

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Ewolucja klimatu na naszej planecie jest złożonym procesem, który obejmuje wiele czynników, zarówno naturalnych, jak i antropogenicznych. Jednak jedno z ostatnich badań geologicznych rzuca nowe światło na dawny epizod zmian klimatycznych, który miał miejsce około 8 000 lat temu. Badanie, przeprowadzone przez międzynarodowy zespół naukowców pod kierunkiem dr Grahama Rusha z uniwersytetów w Leeds i Leeds Beckett University, sugeruje, że topnienie mas lodowych miało kluczowy wpływ na globalne przemiany klimatyczne tego okresu.

 

Korzystając z precyzyjnych technik badawczych, zespół zbadał próbki geologiczne pozyskane ze szkockiego ujścia rzeki Ithan, które dostarczyły kluczowych informacji na temat warunków klimatycznych tamtego okresu. Jeden z głównych wyników dotyczył znaczącego wpływu topnienia lodu na funkcjonowanie atlantyckiej południkowej cyrkulacji wywrotnej (AMOC) – kluczowego dla globalnego klimatu systemu prądów oceanicznych.

 

W ciągu analizowanego okresu nastąpiła istotna perturbacja w AMOC, co prowadziło do znaczącego ochłodzenia w rejonie Północnego Atlantyku i północnej Europy. Naukowcy zidentyfikowali również istotny napływ słodkiej wody do mórz północnego Atlantyku, który prawdopodobnie zakłócił równowagę solną wód oceanicznych, prowadząc do osłabienia, a być może nawet zahamowania AMOC.

 

Analizując rdzenie osadowe pobrane z ujścia rzeki Ythan, naukowcy stwierdzili, że tempo wzrostu poziomu morza było znacznie większe niż w okresach stabilności, osiągając wartość do 13 mm rocznie. Dodatkowo, analiza wykazała obecność dwóch głównych źródeł słodkiej wody wpływającej do Północnego Atlantyku. Choć wcześniej przypuszczano, że głównym źródłem był rozlewisko jeziora Agassiz-Ojibway, nowe dowody sugerują również znaczący wpływ topnienia lodowców w rejonie Zatoki Hudsona.

 

Skutki zakłócenia naturalnej cyrkulacji wodnej były zdecydowanie globalne. W Europie średnie temperatury spadły o 1,5–5°C i utrzymywały się na obniżonym poziomie przez około dwie dekady. Z kolei w innych częściach świata, takich jak pewne rejony Afryki, odnotowano nasilenie susz i zmniejszenie opadów.

 

Podsumowując, badanie to dostarcza niezbitych dowodów na istotny wpływ topnienia pokryw lodowych na klimat naszej planety. Jak podkreślił dr Rush, obserwując obecne tendencje zmian klimatycznych i topnienie lodu, badanie to dostarcza ważnych wskazówek, które mogą pomóc w przewidywaniu przyszłych zmian i przygotowaniu się na nie. Znaczenie tych odkryć nie można przecenić, zwłaszcza w kontekście obecnych wyzwań związanych ze zmianami klimatu, jakim stawia czoła ludzkość.

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika spokoluz

Jaka cywilizacja to

Jaka cywilizacja to spowodowała ?  Jaką emisję CO2 emitowała ? 

Przecież samo nie mogło się to wydarzyć wg. dzisiejszych nałkofcóf skoro dziś to człowieki są winne ocipienia glubalnego .

To wtedy jakieś człowieki musiały to spowodować - czy może nagle wtedy to wulkany i klimat !

Same nałkofce się grzebią w błocie sfoich wypocin a życie toczy sie tak jak kiedyś niezależnie czy ziemia to kulka czy maleśnik - są tylko inne ludzie na ziemi - popotopowe wg. ksiunszki.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Endymion

Ostatnimi czasy zapoznałem

Ostatnimi czasy zapoznałem się z teorią, że nasza Ziemia była jedną wielką kopalnią, została splądrowana. Wydobywano krzem. Wulkany są magazynem odpadów z tego. Do końca nie wiem co o tym myśleć, ale olbrzymie drzewa krzemowe ktoś ściął i materiał zabrał. 

Góra Diabła w Dakocie jest pniem drzewa, badacze za pomocą georadaru odnaleźli system korzeni pod nią.

Struktura góry jest zbudowana z sześciokątnych "nici" (strąg, włókno.. nie potrafię tego nazwać), które są spotykane w naturze, a nie mogą być wynikiem zastygania lawy, jak nam próbują wmówić.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika wiktor wektor

Twierdzisz zatem że obecna

Twierdzisz zatem że obecna ludzkość spalając co się tylko da i zmieniając każdy skrawek ziemi według swojego "widzi mi się" nie ma wpływu na szybkość i zakres tych zmian ? Pomyśl przez chwilę... wtedy gdy to się działo nikt nie spalał węgla, ropy, gazu, drewna, nie wycinał masowo lasów, nie osuszał rzek i jezior (regulacje i przemysłowe wykorzystanie wód, kopalnie odkrywkowe), nie było melioracji pól, nie budował zapór na rzekach, nie było elektrowni, cementowni, stalowni, hut itd., ziemi nie pokrywał beton i bitumin (nie mylić z asfaltem), gleba nie była ciągle zaorywana - co wzmaga jej osuszanie itd. itp. etc. Była natomiast niczym nie skażona czysta przyroda żądząca się naturalnymi prawami i mnóstwo dzikich zwierząt, które jak np. bobry regulowały nawodnienie gleby. I Ty mówisz że to nic.. robta co chceta. Otóż nie ! Naturalne zmiany klimatyczne swoją drogą ale wpływ człowieka na te zmiany jest katastrofalny bo je przyspiesza i intensyfikuje. Można mieć jedynie pretensje o hipokryzję krajów bogatych, które przenoszą produkcję do tych biednych, gdzie o ekologię nikt nie dba co w efekcie niweczy wszystkie proekologiczne wysiłki tu w europie. 

Skomentuj