Kategorie:
Wczoraj w godzinach wieczornych czasu polskiego, doszło do drugiego silnego trzęsienia ziemi o silę około 7 stopni i to w ciągu 24 godzin. Do wstrząsu w okolicy Aleutów na Alasce doszedł drugi, niemal tak samo silny, tylko tym razem w okolicy Papui Nowej Gwinei.
Epicentrum było zlokalizowane na należącej do Indonezji części wyspy o nazwie Papua. Wstrząs wystąpił około 50km pod powierzchnią ziemi. Według amerykańskiego USGS w promieniu 100 km mieszka około 200 tysięcy osób.
Ze względu na stosunkowo łagodny klimat ich domostwa przeważnie nie są zbyt solidne i takie zjawisko może być potencjalnie niebezpieczne. W tej chwili nie można jeszcze powiedzieć, że obyło się bez większych strat. Wiadomo za to, że nie doszło do tsunami.
Okolica, w której doszło do trzęsienia, jest często nawiedzana przez wstrząsy sejsmiczne. Jest to obszar zaliczany do tak zwanego Pacyficznego Pierścienia Ognia. To tam zachodzi większość aktywności sejsmicznej i wulkanicznej na Ziemi.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj