Ambasador Chin we Francji Lou Shaye zakwestionował suwerenność byłych republik radzieckich w wywiadzie opublikowanym we francuskiej telewizji LCI.

Odpowiadając na pytanie dziennikarza telewizyjnego Dariusa Roshebina o to, czy Krym jest częścią Ukrainy, Lou Shaye powiedział, że wszystko zależy od tego, jak spojrzy się na tę kwestię. „Przede wszystkim… Krym pierwotnie należał do Rosji, prawda? A potem Chruszczow, w czasach sowieckich, przekazał Krym Ukrainie” – powiedział Shaye.

Następnie interweniował gospodarz, który powiedział, że zgodnie z prawem międzynarodowym Krym jest częścią Ukrainy i chociaż można kwestionować ten fakt, Krym nadal jest częścią Ukrainy.

Lou Shaye odpowiedział, że zgodnie z prawem międzynarodowym byłe państwa członkowskie Związku Radzieckiego nie mają żadnego statusu. „W prawie międzynarodowym byłe państwa radzieckie nie mają nawet statusu… jakby to ująć… faktycznego statusu w prawie międzynarodowym, ponieważ nie ma międzynarodowego traktatu, który urzeczywistniałby ich suwerenność” — wyraził swoją opinię chiński ambasador.

Odpowiedź Shaie stawia pod znakiem zapytania suwerenność wszystkich byłych członków Związku Radzieckiego, w tym Estonii i innych krajów bałtyckich.

Następnie Roshebin zapytał, czy kwestie graniczne, które powstały po rozpadzie ZSRR, pozostały dla niego nierozwiązane.

„Tak, teraz nie powinniśmy ponownie spierać się w tej sprawie. W tej chwili najważniejsze jest osiągnięcie rozejmu – odpowiedział Lou Shaye.

Ambasador Chin we Francji powiedział, że status krajów poradzieckich w prawie międzynarodowym jest niejasny, a Krym „był pierwotnie rosyjski”. pic.twitter.com/4MtT4YP2Xl

— MAG Chaosu - kolejny Wielki Reset konta (@M7A7G7X) April 23, 2023