Filipiny zatwierdziły ryż GMO leczący dziecięcą ślepotę

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Filipiny stały się pierwszym krajem na świecie, który pozwolił na komercyjną produkcję genetycznie zmodyfikowanego złotego ryżu wzbogaconego prekursorem witaminy A. Naukowcy mają więc nadzieję na rozwiązanie bardzo ważnego problemu, tj. w kraju około 17% dzieci poniżej piątego roku życia ma niedobór witaminy A i często z tego powodu rozwija się ślepota.

 

Witamina A jest niezbędna do prawidłowego wzrostu i rozwoju, a także do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego i wzroku. WHO szacuje, że niedobór witaminy A powoduje do 500 tys. przypadków ślepoty u dzieci rocznie. Około połowa dzieci umiera w ciągu roku po utracie wzroku. Na Filipinach około 17% dzieci poniżej piątego roku życia ma niedobór witaminy A, dlatego naukowcy starali się rozwiązać ten problem w najbardziej przystępny sposób, tj. poprzez jedzenie.

 

Ryż w Azji jest podstawowym pożywieniem, dlatego jego modyfikacja, tj. wzbogacenie ziaren prekursorem witaminy A beta-karoten, było najprostszym i najtańszym sposobem na zmianę sytuacji wśród ludności. Rozwój ryżu GMO, zwanego złotem ze względu na jego żywy odcień, trwa od dwóch dekad. Na razie został dopuszczony do komercyjnej produkcji na Filipinach.

 

Stany Zjednoczone, Australia i Kanada dokonały przeglądu i pochwaliły bezpieczeństwo produktu dla ludzi, ale jak dotąd komercyjna produkcja zmodyfikowanego ryżu nie jest dozwolona w tych krajach. Drugim krajem, w którym można rozpocząć produkcję ryżu GMO, może być Bangladesz. Tam lokalne władze badają teraz tę możliwość. Naukowcy stwierdzili, że rolnicy będą mogli jak zwykle uprawiać złoty ryż bez dodatkowego nawożenia lub innych zmian.

 

„Jedyną zmianą, jaką wprowadziliśmy, jest produkcja beta-karotenu w ziarnie” – wyjaśnił Russell Reinke z Międzynarodowego Instytutu Badań nad Ryżem.

 

Produkcja ryżu złotego ruszy w wybranych prowincjach kraju w przyszłym roku. Konsekwencje dla zdrowia dzieci i zapobieganie ślepocie w młodym wieku można ocenić za kilka lat.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Prorocznia

ale temat złotego ryżu

ale temat złotego ryżu pamiętam sprzed...10?20? lat?

po aferze w Indiach z oszukanymi rolnikami  i po licznych publikacjach dot. witaminy A, ktorej po ugotowaniu ryżu nie ma prawie w ogóle...sądziłem że temat wygasł. No, chyba że jest to GMO z upgrade'm ?

 

Portret użytkownika Quark

Chyba sam jesteś

Chyba sam jesteś zmodyfikowany , bo w Polsce od 28 stycznia 2013 r. obowiązuje całkowity ZAKAZ upraw roślin genetycznie modyfikowanych. Zdarzają się gdzie niegdzie jakieś nielegalne uprawy kukurydzy MON 810 ale w skali kraju są to marginalne ilości.

Portret użytkownika entyr

@Quark

@Quark
cyt: "bo w Polsce od 28 stycznia 2013 r. obowiązuje całkowity ZAKAZ upraw roślin genetycznie modyfikowanych"

Jest też zakaz ograniczania swobód bez wprowadzenia stanu wyjątkowego, jest zakaz ograniczania swobody handlu i prowadzenia działalności. W ogóle jest dużo zakazów.
(właśnie oglądam program gdzie urząd NIE wydaje uzasadnienia do wprowadzenia eksperymentów na zdrowych dzieciach od 3 miesiąca życia, co też jest zabronione)

A o tym, że już 80-90% roślin w Polsce jest zmodyfikowanych genetycznie to była łaskawa poinformować w polskim radiu publicznym, jakieś 3 lata temu, "emerytowana" pani pracownik ministerstwa rolnictwa.

Czas otworzyć oczka, pacanie.

Portret użytkownika Quark

Pomijając już kompetencje tej

Pomijając już kompetencje tej emerytki o niewiadomym poziomie zdrowia psychicznego , to w jaki niby sposób miałoby dojść do wyrugowania naszych odmian naturalnych tymi zmodyfikowanymi , skoro rolnik wysiewa ziarno pozyskane z tych roślin które sam zebrał co ? , a importować odmian modyfikowanych przecież nie wolno ? To co amerykanie nam je z samolotów zrzucili jak stonkę ?! Spróbuj znaleźć w sklepie rolnym nasiona dowolnej rośliny zmodyfikowanej genetycznie - to się sam przekonasz .

Sam sobie otwórz oczy .... bez wyzwiska ....

Portret użytkownika entyr

@Quark

@Quark

"Sam sobie otwórz oczy .... bez wyzwiska ...."

Ja jednak będę się trzymał wersji z wyzwiskami, bo jeżeli jest promil szansy na zmianę waszego zabetonowanego myślenia - to zdarza się to tylko w obecności dużej dawki adrenaliny i zazwyczaj zajmuje wiele lat.

" to w jaki niby sposób miałoby dojść do wyrugowania naszych odmian naturalnych tymi zmodyfikowanymi"

Choćby takim jak pylenie. Monsanto, zanim się przepoczwarzyło to było słynne z tego, że wprowadziło patenty na swoje zmienione genetycznie organizmy. Pyłek przenoszony był wiele kilometrów dalej i powodował zmiany w czystych roślinach i to było podstawą do wytaczania procesów ludziom i żądanie ogromnych odszkodowań (monsanto uzurpowało sobie prawo własności do organizmów w których znajdowały się geny zmienione wg ich patentów, a takie "zarażone" pole traktowało w skrócie jak kradzież patentu)

"a importować odmian modyfikowanych przecież nie wolno? "

To już ci poprzednio napisałem czego nie wolno i gdzie to mają choćby polskie urzędy. Pomijając już takie rzeczy jak interpretacja prawa.
Cała kukurydza w Polsce jest już od dawna zmodyfikowana (nie krzyżowana a modyfikowana). Cała soja właciwie już na całym świecie jest zmodyfikowana. Pomidory są w większości zmodyfikowane, zboża, rzepak, najprawdopodobniej kartofle

"Spróbuj znaleźć w sklepie rolnym nasiona dowolnej rośliny zmodyfikowanej genetycznie - to się sam przekonasz ."

Ale mam szukać na opakowaniu napisu "nasiona kukurydzy zmienione genetycznie" czy co?! Sam piszesz, że jest zabronione, więc chyba ci się styki poupalały. ... a może mam zasiać ogórki, a jak wyrosną to je przesłuchać czy co?!

"skoro rolnik wysiewa ziarno pozyskane z tych roślin które sam zebrał co ?"

Dowiedz się co to jest centrala nasienna i co się dzieje gdy wysiewane są "rośliny które sam zebrał"

Portret użytkownika entyr

To możliwe, że wyleczy

To możliwe, że wyleczy dziecięcą ślepotę. Możliwe, że wyleczy sporo innych rzeczy, ale jak to z paktem z diabłem bywa - coś za coś.
A tym czymś będzie wyparcie naturalnych gatunków przez zmodyfikowane tak, że jak za kilka lat będą chcieli zasadzić ryż z uzyskanych nasion, to nic nie wyrośnie.
Nie będzie już naturalnych nasion i trzeba się będzie prosić "centralę nasienną" żeby sprzedała coś co się da zasadzić.
A centrala nasienna będzie miała tym większe zyski im większy będzie głód.
To taka sugestia pod rozwagę dla polskich rolników. W Polsce zmodyfikowanych jest już jakieś 90% roślin, ale są jeszcze te "dzikie".
To już wasz wybór: kilka groszy więcej czy perspektywa głodu i dyktanda koncernów.

Skomentuj