Kategorie:
W niedzielę prezydent Irackiego Kurdystanu Masud Barzani niespodziewanie ogłosił swoją rezygnację. Jego decyzja o odejściu wywołała wielkie niezadowolenie wśród Kurdów. Autonomiczny region stracił przywództwo w kluczowym momencie - po zorganizowaniu referendum niepodległościowego, konflikcie z Irakiem i zdradą sojuszników.
W oświadczeniu telewizyjnym Masud Barzani powiadomił o swojej rezygnacji, która została przyjęta przez parlament większością głosów i wejdzie w życie już 1 listopada. Lider Irackiego Kurdystanu zaproponował podział władzy prezydenckiej pomiędzy rząd lokalny, parlament i sądownictwo. Zarzucił również swoim sojusznikom zdradę.
LIVE: @masoud_barzani addresses #Kurdistan following letter of his stepping down as President. #SupportKurdistan https://t.co/Oxvd8bRY2X pic.twitter.com/fX4W5I96jZ
— Kurdistan 24 English (@K24English) 29 października 2017
Decyzja ta wywołała niepokój na ulicach stolicy Irbil. Przed parlamentem zgromadzili się ludzie uzbrojeni w broń palną i kije, którzy następnie wdarli się na teren obiektu. Zwolennicy Barzaniego z Demokratycznej Partii Kurdystanu (KDP) podpalili kilka biur w miastach Dahuk i Zachu, należących do Patriotycznej Unii Kurdystanu (PUK), co może wyglądać na początek wewnętrznego konfliktu.
More people armed with AK47 just arrived shouting “our president is Barzani “ #Kurdistan #Iraq pic.twitter.com/2MHMRJW6rF
— Fazel Hawramy (@FazelHawramy) 29 października 2017
Video of attack on #Kurdish #parliament
— Hevger ibrahim (@Hevger) 29 października 2017
Source: Live video by @SherwanMIM#TwitterKurds #Erbil #IraqiKurdistan #Iraq pic.twitter.com/rsabFf5uFV
Wśród Kurdów panuje przekonanie, że zostali zdradzeni przez Stany Zjednoczone. Po zorganizowaniu referendum niepodległościowego, Irak postanowił odebrać swoje terytoria, które utracił kilka lat temu podczas inwazji ISIS. Siły zbrojne wyruszyły na bogaty w ropę naftową region Kirkuk. Tysiące uzbrojonych Kurdów miało zamiar bronić Kirkuk przed nacierającym wojskiem z nadzieją na pomoc ze strony USA, lecz w pewnym momencie z nieznanych do końca przyczyn postanowiono wycofać się bez walki.
Everything that's happening in #Kurdistan the US is behind it The US sold the Kurds for oil.But we learn not to trust them again.#Peshmerga pic.twitter.com/DhRDcE9Kl6
— Kurdistan (@Kurdistan_Lion) 29 października 2017
Peszmergowie nie spodziewali się, że w najbardziej kluczowym dla nich momencie Stany Zjednoczone nagle zaczną popierać zjednoczony Irak. To prawdopodobnie całkowicie podkopało ich morale, przez co zrezygnowali z walki i przystali na żądania Bagdadu - zgodzili się oddać sporne terytoria, a teraz zmuszani są do odrzucenia wyników referendum niepodległościowego.
Głosowanie, które odbyło się 25 września, miało zapewnić Kurdystanowi pełną niezależność od Iraku i było popierane przez Izrael, lecz nie przez Stany Zjednoczone. Zamiast uzyskać niepodległość, wywołano dokładnie odwrotny efekt. Na 1 listopada planowano wybory prezydenckie i parlamentarne, lecz ze względu na napiętą sytuację w całym kraju zostały przełożone o osiem miesięcy. W tym czasie autonomiczny region pozostanie bez lidera i w skrajnym przypadku może to doprowadzić do chaosu, co pozostaje na rękę Irakowi, Iranowi i Turcji.
Źródła:
http://www.rudaw.net/english/kurdistan/291020176
http://www.middleeasteye.net/news/barzani-stepping-down-kurdish-leader-iraq-2030080665
http://www.aljazeera.com/news/2017/10/masoud-barzani-step-krg-president-171029161347180.html
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Podróżnik. www.kompas.travel.pl
Wasz Kamil.
semper appotus
Skomentuj