Kategorie:
Izraelski żołnierz oskarżony o zabicie rannego Palestyńczyka w głośnej medialnie sprawie został uznany za winnego zarzucanego mu czynu i będzie skazany.
Sierżant Elor Azaria został uznany za winnego zastrzelenia 21-letniego Palestyńczyka, Abdula Fatah al-Sharifa w Hebron, na terenie Zachodniego Wybrzeża Jordanu w marcu ubiegłego roku. Azaria otrzymał stosunkowo łagodną karę 18 miesięcy pozbawienia wolności. Głównodowodzący wojskiem potępili działania swojego żołnierza, jednakże spotkały się one z uznaniem jego współtowarzyszy oraz wielu obywateli. Premier Izraela Benjamin Netanyahu zapowiedział, że poprze każdą decyzję, która doprowadzi do ułaskawienia skazanego sierżanta.
In a democracy cold-blooded murderer #Azaria would get a life sentence, but in #Israel 70% favour a pardon https://t.co/QH4XjWYist
— Sarah Wilkinson (@swilkinsonbc) 21 lutego 2017
Wieść o czynie żołnierza szybko rozbiegła się po kraju, ponieważ egzekucję na Palestyńczyku nagrano na telefonie komórkowym i udostępniono w sieci. Na nagraniu widać jak skrępowany Sharif, który dodatkowo jest ranny po dźgnięciu nożem, zostaje zabity przez Elora Azarię jednym, precyzyjnym strzałem w głowę. Sąd wojskowy starał się oddalić oskarżenia wobec sierżanta utrzymując, że działał on w strachu, iż Sharif jest jednym z terrorystów-samobójców w kamizelce z ładunków wybuchowych.
Egzekucja miała miejsce w trakcie fali palestyńskich ataków, które spowodowały śmierć 29 Izraelczyków. Po skrytykowaniu działań Elora i dążeniu do skazania go, aktualny rząd razem z generalicją znaleźli się pod falą krytyki ze strony prawicy. Benjamin Netanyahu miał zadzwonić do ojca sierżanta, który oczekuje wyroku, aby zagwarantować mu, że wyciągnie z tego jego syna.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
Darmor
|
Komentarze
Skomentuj