Transpacyficzne korytarze powietrzne są zagrożone ze względu na wzrastającą aktywność wulkaniczną w regionie Kamczatki. Od dłuższego czasu informujemy o kolejnych erupcjach wulkanu Siwelucz, który wysyła raz za razem kolumny popiołu sięgające wysokości przelotowych. Teraz dołączyły do niego kolejne wulkany.

Jak informuje rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Kryzysowych, emisja popiołu, aerozoli i gazów wulkanicznych trwa obecnie dodatkowo z wulkanów Karymski, Bezimienny i Żupanowski. Obecnie żywioły te mają przypisany pomarańczowy poziom alarmu.

Popiół wulkaniczny unoszący się w powietrzu, może być bardzo niebezpieczny dla silników samolotów. W 1989 roku między Kamczatką, a Alaską prawie doszło do katastrofy, gdy lot KLM867 dostał się w chmurę pyłu wulkanicznego. Od tego czasu wprowadzono prewencyjny monitoring tego typu zjawisk we wszystkich korytarzach powietrznych na świecie.