Kategorie:
Morze Czerwone stało się jednym z najważniejszych gorących miejsc na świecie. Według TeleGeography wąskie ujście z Morza Czerwonego do Zatoki Adeńskiej jest niezwykle ważne nie tylko dla żeglugi, ale także dla telekomunikacji – tędy przebiegają kluczowe kable telekomunikacyjne, łączące Europę z wieloma państwami Azji, Afryki Wschodniej i Bliskiego Wschodu.
TeleGeography szacuje, że ponad połowa międzyregionalnej przepustowości wielu krajów pochodzi z komunikacji przebiegającej wzdłuż lokalnego dna morskiego, a ponad 90% przepustowości między Azją a Europą pochodzi z cyfrowych autostrad na Morzu Czerwonym. Będzie tędy przechodzić także kilka nowych systemów kablowych.
Jeszcze przed niedawną serią ataków na przepływające statki lokalne konflikty w Jemenie powodowały już problemy z rozwojem projektów informacyjnych w regionie. Faktem jest, że specjalne statki odpowiedzialne za układanie lub serwisowanie kabli wymagają pozwolenia na pracę na wodach terytorialnych danego kraju. Już to powoduje problemy i opóźnienia w rozwoju światłowodowych linii komunikacyjnych, ale może też skutkować rewizją niektórych projektów.
Na przykład najdłuższy na świecie kabel 2Africa, który otacza Afrykę i rozciąga się na Bliski Wschód i Indie, został w dużej mierze ukończony, ale część systemu biegnie po wodach Jemenu. Przez Morze Czerwone w nadchodzących latach mają przebiegać kolejne szlaki, m.in. IEX, Africa-1, Raman i SeaMeWe-6, a jest to niezwykle ważne dla Afryki Wschodniej, Bliskiego Wschodu i Indii.
Pod znakiem zapytania stanęła nie tylko możliwość ułożenia nowych tras cyfrowych, ale także obsługi istniejących kabli w regionie. W listopadzie firma Global Cloud Xchange była w stanie przeprowadzić planową konserwację na wodach terytorialnych Jemenu, ale przyszłe naprawy w regionie mogą stanąć pod znakiem zapytania.
Ostatecznie, nawet jeśli statek otrzyma pozwolenie na wejście na wody, ukończenie prac może być trudne, ponieważ czasami zajmuje kilka dni. Jeśli statek zostanie zaatakowany w trakcie pracy, manewrowanie będzie niemożliwe. Innymi słowy, armatorzy mogą zdecydować, że biznes w tym przypadku nie jest wart ryzyka. Jednocześnie na świecie nie ma wielu wyspecjalizowanych statków, a jednostek chroniących taką infrastrukturę jest jeszcze mniej.
Jeżeli kable ulegną uszkodzeniu na Morzu Czerwonym i nie będzie można ich natychmiast naprawić, w większości przypadków dane będą przesyłane alternatywnymi drogami. Przykładowo kraje Zatoki Perskiej będą przesyłać informacje drogą lądową do Arabii Saudyjskiej, Indie mają połączenie z Singapurem, a kraje Afryki Wschodniej będą mogły przekierować ruch na zachodnie wybrzeże kontynentu, ale reorganizacja przepływu informacji zajmie sporo czasu. Poza tym ucierpi także jakość transmisji danych. Pozostałe trasy po prostu nie są przystosowane do takiego wzrostu obciążenia.
Ocena:
Opublikował:
tallinn
Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt |
Komentarze
Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......
Skomentuj