Kategorie:
Gospodarka niemiecka wydaje się być na skraju recesji. Utrzymująca się wysoka inflacja oraz niepewność co do dostaw energii i ich kosztów wywierają silną presję na koniunkturę w Niemczech. Mówi o tym comiesięczny raport Niemieckiego Banku Federalnego (Bundesbank), opublikowany w piątek, 21 października 2022.
Inflacja liczona na podstawie zharmonizowanego indeksu cen towarów i usług konsumpcyjnych (HICP) wyniosła we wrześniu 10,9 proc. (wobec 8,8 proc. w sierpniu).
Trwa wyjątkowo silny wzrost cen, który rozpoczął się w poprzednich miesiącach. Zasadniczo trend ten wiąże się z ciągłą presją na europejskie rynki energii. Ceny importowe wzrosły o ponad 30 procent.
Generalnie ceny importu w sierpniu wzrosły o ok. 33 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, dla produktów niemieckich - o ok. 46 proc. „Na przykład trzykrotny wzrost odnotowano w sprzedaży energii elektrycznej i gazu na rynku krajowym” – podano w raporcie.
Według ekspertów inflacja w Niemczech w najbliższych miesiącach prawdopodobnie pozostanie dwucyfrowa (po raz pierwszy od 70 lat), nawet jeśli wejdzie w życie pewne złagodzenie. Chodzi w szczególności o obniżenie stawki VAT na gaz i centralne ogrzewanie od października.
Grudniowa propozycja zwrotu gospodarstwom domowym kwoty miesięcznego rachunku za gaz niekoniecznie musi też spowolnić przyspieszenie inflacji. Zależy to od tego, w jaki sposób dotacja państwa trafi do gospodarstw domowych, a co za tym idzie, jak ten ruch wpłynie na oficjalny pomiar cen.
W trzecim kwartale 2022 r. wyniki gospodarcze nie zmieniły się istotnie w porównaniu z poprzednimi wynikami. W sierpniu przemysł i budownictwo nieco zwiększyły produktywność. Zniesienie większości ograniczeń antypandemicznych prawdopodobnie pozytywnie wpłynęło na wiele sektorów usług. Z kolei w sektorze detalicznym sprzedaż nieznacznie spadła.
12 października niemiecki rząd znacznie obniżył swoje prognozy gospodarcze w związku z kryzysem wywołanym wzrostem cen energii. Władze spodziewają się w tym roku jedynie skromnego wzrostu gospodarczego na poziomie 1,4 proc., a w przyszłym roku gospodarka prawdopodobnie skurczy się o 0,4 proc. W 2024 r. spodziewany jest wzrost o 2,3 proc.
„Obecnie przeżywamy ostry kryzys energetyczny, który coraz bardziej przeradza się w kryzys gospodarczy i społeczny” – powiedział minister gospodarki Robert Habeck. Według niego mechanizmem spustowym był atak Rosji na Ukrainę w lutym i wstrzymanie dostaw gazu z Rosji do Europy. W efekcie ceny energii okazały się na bardzo wysokim poziomie – zaznaczył szef Ministerstwa Gospodarki.
Ocena:
Opublikował:
tallinn
Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt |
Komentarze
Zablokowany do odwołania. To nie portal religijny. Moderator.
System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.
Zablokowany do odwołania. To nie portal religijny. Moderator.
System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.
PS 23,4
Strony
Skomentuj