Pręty kwantowe zamiast ekranów to możliwa przyszłość wirtualnej rzeczywistości?

Kategorie: 

Źródło: Dr. Xin Luo, Bathe BioNanoLab

Jeszcze kilka lat temu koncepcje takie jak wirtualna rzeczywistość były domeną filmów science fiction i futurystycznych powieści. Dzisiaj VR stało się narzędziem nie tylko rozrywkowym, ale również ważnym elementem w nauczaniu, treningach czy terapii medycznej. Mimo swojej wszechstronności, wciąż stawiamy przed tą technologią wyzwania związane z jakością obrazu i poziomem realistycznego odtworzenia świata wirtualnego. Pręty kwantowe mogą stać się odpowiedzią na te wyzwania.

 

Kiedy mówimy o kwantowej technologii, większość z nas może myśleć o skomplikowanych równaniach i teoriach fizyki. Jednak w rzeczywistości, pręty kwantowe oferują praktyczne i konkretne rozwiązania, które mają szansę znacząco wpłynąć na nasze doświadczenie z wirtualnej rzeczywistości. Zastanawiające jest to, jak struktury o rozmiarach nanometrów mogą wpłynąć na globalną rewolucję w technologii VR.

 

Realistyczne odwzorowanie kolorów jest kluczowe dla prawdziwego doświadczenia VR. Gdybyśmy mogli stworzyć ekosystem, w którym kolory byłyby tak samo żywe i realistyczne, jak te, które widzimy w rzeczywistym świecie, poziom zanurzenia w wirtualnej rzeczywistości osiągnąłby nowy wymiar. To właśnie pręty kwantowe mogą nam w tym pomóc. Ich zdolność do precyzyjnej emisji światła o wybranej długości fali pozwala na tworzenie kolorów, których dotychczas nie byliśmy w stanie osiągnąć na ekranach VR.

 

Ponadto, zastosowanie prętów kwantowych w technologii VR przynosi korzyści ekologiczne i ekonomiczne. Oszczędność energii oraz wydłużona żywotność tych struktur sprawiają, że mogą one stać się bardziej ekonomiczne w dłuższej perspektywie, redukując jednocześnie nasz ślad węglowy.

 

Przed wdrożeniem tej technologii do masowej produkcji stoi jeszcze wiele wyzwań. Jednak, jeśli uda się je pokonać, przyszłość wirtualnej rzeczywistości może wyglądać znacznie jaśniejsza, oferując użytkownikom doświadczenia, które jeszcze kilka lat temu byłyby uznawane za niemożliwe. W kontekście szybkiego rozwoju technologicznego, który obserwujemy, możemy oczekiwać, że pręty kwantowe zrewolucjonizują nasze podejście do wirtualnej rzeczywistości w najbliższej dekadzie. Czekają nas niesamowite czasy w dziedzinie VR, a pręty kwantowe staną się prawdopodobnie jednym z kluczowych elementów tej rewolucji.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Wiedźmin-Dermatolog

Ot admin i niechcący prawdę

Ot admin i niechcący prawdę powie...

"poziomem realistycznego odtworzenia świata wirtualnego"

A nie powinno być, w/g oficjalnej narracji: wirtualnego odtworzenia rzeczywistości??... *biggrin*?

Dalej...:

" Zastanawiające jest to, jak struktury o rozmiarach nanometrów mogą wpłynąć na globalną rewolucję w technologii VR."..

Mniej zastanawiające by było, gdyby autor od razu nadmienił, że owe "pręty kwantowe", to nici naszego DNA ułożone w struktury projektujące wyselekcjonoane długości fal elektromagnetycznych. Co jest ujęte jedynie podkolorowaniem na czerwono odnośnika. 

https://news.mit.edu/2023/arrays-quantum-rods-could-enhance-tv-virtual-reality-devices-0811

A to całe rusztowania przestrzenne z DNA.

A kto będzie kompatybilnym odbiornikiem projekcji ?

A no my z naszym własnym organicznym DNA komórkowym, z którego się składamy, i którym jeszcze w jakimś stopniu władamy własną wolą. A tu idzie propozycja podłączenia się do "sieci", przez oczy, bo to jedyny nerw naszego organizmu mający bezpośredni kontakt z otoczeniem, i o dziwo mający bezpośrednie połączenie z MÓZGIEM. To chyba ważne??

Zatem mamy REZONANS kompatybilnych zestawów DNA:

Jeden nadający : żarówki LED i inne w podobnym paśmie, telewizory z super kolorami (super precyzyjnie kodujące nam mózgi bezpośrednio); i nasze osobiste DNA jako odbiornik i wykonawca programów świeżo załyczonych z okolicznego, któregoś nadajnika. Może być nawet kolegi, czy z reklamy, itd...Precyzyjne KOLORY.

Taaaa...

I jeszcze dalej, na zasadzie odwrotności, to: "Realistyczne odwzorowanie kolorów jest kluczowe dla prawdziwego doświadczenia VR. Gdybyśmy mogli stworzyć ekosystem, w którym kolory byłyby tak samo żywe i realistyczne, jak te, które widzimy w rzeczywistym świecie, poziom zanurzenia w wirtualnej rzeczywistości osiągnąłby nowy wymiar. To właśnie pręty kwantowe, (DNA)-ode mnie,  mogą nam w tym pomóc. Ich zdolność do precyzyjnej emisji światła o wybranej długości fali pozwala na tworzenie kolorów, których dotychczas nie byliśmy w stanie osiągnąć na ekranach VR."

Cukerberek współautorzył adminowi? *biggrin*

"Nic to"- rzekł Wołodyjowski...

Mam ci ja antidotum na taką propozycję Nowego Wspaniałego ( nie wiadomo, przez kogo sterowanego) Świata !:

https://rumble.com/v3555u4-the-water-above-the-space-firmament-is-filled-with-water.html

Ot tu ciekawie się zrobiło. Mam wrażenie, że właśnie w podobnym hologramie już "gramy".

Nowy wróg zaściemniania: Michael Tellinger i przyjaciele. W w/w filmie "sugerują ", że: rzekomy kosmos, to woda.

I po dokładniejszym przyjrzeniu się argumentom, trudno nie przyznać racji.

Nie kosmiczna agencja-nasa, pierdolło babolka logicznego podczas relacji z "repliki Space Station" pod wodą , że daje to "astronautom"  symulację "zero grawitacji", co wyszło na ślad prowadzący do prawdy.

Czyli jak jesteś pod wodą, to masz symulację ZERO GRAWITACJI? Tak łatwo??  *biggrin*  27 min.27 sekunda filmu.

Ale 31-sza minuta bije wszystko.

No ale aż tak? Bezczelnie?? No sami oceńcie symbolikę plakatową sqrwiensynów. Pokazują do czego się przygotowują. Bo chyba do eksploracji "kosmosu", to raczej w rakiety by inwestowali, a nie w okręty podwodne i całą podwodną infrastrukturę, nie?? Jakieś "windy do nieba..." No ładny obrazek, jak się wie na co się patrzy w tej misjii nasa na księżyc Europa.

Czyli cymatyka, sonoluminescencja, holoprojekcja przez synchronizację DNA nadawca-odbiorca...to rozumiem !! Taka zabawa !! *biggrin*

A nie tam do pracy na 7.00, do piętnastej... na autobus zdąży...do pierwszego styknie, czy nie...będą podwyżki, czy nie...

Ale nie martwmy się, cukierkowy wzgórek ma już dla na swoją symulację: meta-syf i podobne. Jak widać wszyscy biją się o naszą ukierunkowaną świadomość. Ciekawe dlaczego? Czyżby mogła zwrotnie projektować oczami i światłem wewnętrznym nie-cukierkową, ale swoją własną rzeczywistość??? Hmmm....*biggrin*

No i ten efekt setnej małpy..., jakby to połączyć??...*biggrin**biggrin*

"O ileż łatwiej jest odrzucić rzeczywistość, niż wyzbyć się marzeń".

Portret użytkownika syriues

Tylko psyhopatow interesuje

Tylko psyhopatow interesuje kwantowe życie. Przeciez my gowno wiemy co jest przed nami ukryte.zmagamy sie z poznaniem tego swiata fizyki, a gdzie indziej moze byc inny rodzaj tego zagadbienia.takze na .uj komu kwant .Jedynie co zauważyłem to przyda sie to psychoelitom ,a ochotnicy juz dla nich pracują no bo przecie kazdy chce miec wille,ktora i tak im zabiora w późniejszym czasie,albo spala,albo zatopia,albo beda musieli sprzedać, albo albo.

Także słudzy i ich panowie sa siebie warci.Pies nie na sikał by na nich ,gdyz ich ciała zgnile sa I pograzone w mroku.a wydaje im sie ze cos wiedzą. 

Mysle,że kwantem chca czlowieka zniewolic ,smiem nawet wyrzec ze teoretycznie moga zatrzymac przeplyw dusz.takze strzezcie sie nie tego co zabija nozem,a tego co zabije dusze.czy jakos tak 

Skomentuj