Tankowiec z 750 tonami oleju napędowego na pokładzie zatonął w sobotę 16 kwietnia br. u południowo-wschodniego wybrzeża Tunezji, jednak według władz sytuacja pozostaje pod kontrolą. Warunki pogodowe stały się przyczyną incydentu – informuje Ministerstwo Środowiska Tunezji.

Statek Xelo, który pływał pod banderą Gwinei Równikowej z Egiptu na Maltę, wystąpił wieczorem 15 kwietnia o pozwolenie na wejście na tunezyjskie wody terytorialne z powodu złych warunków pogodowych. Kiedy statek znajdował się około 7 kilometrów od brzegów Zatoki Gabes, do maszynowni zaczęła napływać woda. Siedmiu członków załogi zostało uratowanych przez władze tunezyjskie.

„Istnieją minimalne przecieki, których nie można nawet zobaczyć gołym okiem, i na szczęście paliwo paruje, więc nie powinno być katastrofy w Zatoce Gabes” – powiedział lokalny urzędnik Mohamed Karrai.

Podejmowane są wysiłki mające na celu zapobieganie katastrofie ekologicznej.

Ministerstwo Środowiska Tunezji poinformowało, że władze oceniają sytuację po zatonięciu statku. Minister środowiska Leyla al-Shikhawi udała się do portu Gabes, aby koordynować działania z lokalnymi władzami. Minister na antenie telewizji państwowej powiedział, że „sytuacja jest pod kontrolą”.

Rząd ustanowił „Krajowy plan na wypadek zanieczyszczenia morza w celu kontrolowania sytuacji i uniknięcia rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń”.