Uskok San Andreas - film katastroficzny, który może się stać rzeczywistością

Kategorie: 

W najbliższym tygodniu na ekrany kin wchodzi film katastroficzny "San Andreas" z Dwayn'em Johnsonem w roli tytułowej. Ze względu na jego imponujące rozmiary uskok San Andreas w Kalifornii uważany jest za jedno z najbardziej niebezpiecznych pod względem sejsmicznym miejsc na Ziemi.

 

Gdy mieszkańcy okolicy uskoku San Andreas zdali sobie sprawę z grożącego im niebezpieczeństwa, wśród mieszkańców Los Angeles i San Francisco, powstało wiele plotek na temat grożącego wszystkim zagrożenia. Hollywoodzki film przedstawia skutki potężnego trzęsienia ziemi, do którego w Kalifornii może dojść nawet jutro.

 

Na ekranie można zobaczyć wizję falującej powierzchni ziemi kruszącej wieżowce i wywołującej pożary. W konsekwencji upadł też słynny napis Hollywood na wzgórzu. Następnie wszystko zmyło potężne tsunami, które w jednej ze scen niszczy most Golden Gate. To tyle jeśli chodzi o scenariusz filmu "San Andreas".

 

Wracając do rzeczywistości, uskok, który budzi strach mieszkańców, rozciąga się przez Kalifornię i jest przyczyną wielu potężnych trzęsień ziemi w historii tego obszaru. Film pokazuje, jak może się zachować znajdująca się w pobliżu tama Hoovera w stanie Nevada. Aby jednak do tego doszło potężne wstrząsy w południowej Kalifornii musiałyby osiągnąć wielkość 9,1 stopni w skali Richtera.

Sejsmolodzy z USGS nie twierdzą bynajmniej, że katastrofalne trzęsienie ziemi w obrębie uskoku San Andreas nie może się powtórzyć. Co więcej niektórzy z nich twierdzą, że żyjemy w czasach, kiedy mamy do czynienia z dużymi trzęsieniami ziemi. Niektórzy sugerują, że uskok San Andreas nie jest w stanie wywołać trzęsienie ziemi o sile ponad 9 stopni, ponieważ nie jest wystarczająco długi i nie jest za głęboki. Jednak San Andreas już nie raz pokazał swoją niesamowitą siłę. W 1906 roku trzęsienie ziemi o sile 7,8 przekształciło część San Francisco w ruinę. Około 50 lat temu, prawie prawie tak samo silne trzęsienie wystąpiło w południowej części uskoku.

 

W 2008 roku, USGS zatrudnił zespół 300 ekspertów. których zadaniem było napisanie szczegółowego scenariusza, na temat tego co by się stało, gdyby doszło do trzęsienia ziemi o sile 7,8 stopni. Eksperci szacują, że takie trzęsienie ziemi spowoduje 1800 zgonów, a rannych będzie przynajmniej 50 tysięcy osób. Wiele starych budynków z cegły i drapacze chmur o konstrukcji betonowej, może mieć problemy z przetrwaniem tego zjawiska bez uszkodzeń.

Symulacje komputerowe wykazały, że uskok San Andreas jest zdolny do wywołania trzęsienie ziemi o sile przynajmniej 8,3 stopni, ale raczej nie większej. Warto zauważyć, że naukowcy wciąż nie mają sposobu, aby dowiedzieć się o zbliżającej ewentualnie katastrofie. Oznacza to, że scenariusz zarysowany w najnowszym kinowym hicie wcale niekoniecznie jest tylko wytworem wyobraźni hollywoodzkich scenarzystów, a jest oparty o realne obawy, które na potrzeby kina tylko nieco wyolbrzymiono.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika jumper

Nacieranie na siebie dwóch

Nacieranie na siebie dwóch płyt tektonicznych, akurat w tym miejscu to fakt. Skutków uwolnienia powstających naprężen nikt nie jest w stanie przewidzieć. Trzęsienie ziemi zrobi swoje, a woda dopełni dzieła. W tym przypadku nie grają żadnej roli przepowiednie czy wróżenie z fusów. Ten kataklizm zaistnienieje czy ktoś sobie tego życzy lub nie. Jednak to bogaty kraj i szybko się odbuduje. Wtedy będzie można kręcić filmy z kamer umieszczonych na judedronach.

Portret użytkownika EDi

"W najbliższym tygodniu na

"W najbliższym tygodniu na ekrany kin wchodzi film katastroficzny "San Andreas" z Dwayn'em Johnsonem w roli tytułowej. Ze względu na jego imponujące rozmiary uskok San Andreas w Kalifornii uważany jest za jedno z najbardziej niebezpiecznych pod..."
Czyli Dwayn Johnson, z powodu swoich imponujących rozmiarów gra w filmie tytułowego Sana Andreasa, tak? Wink

Portret użytkownika Zadzak

"W najbliższym tygodniu na

"W najbliższym tygodniu na ekrany kin wchodzi film katastroficzny "San Andreas" z Dwayn'em Johnsonem w roli tytułowej." Chyba chodziło o "w roli głównej", a może Dwayn Johnson nazywa się w tym filmie San Andreas?

Strony

Skomentuj