W tym roku samoloty rosyjskich sił zbrojnych już siedem razy naruszył przestrzeń powietrzną Estonii. Do pięciu z tych incydentów doszło w rejonie wyspy Vaindloo.

Ostatni incydent miał miejsce we wtorek, kiedy to rosyjski samolot rozpoznawczy IŁ-20 o godz. 17:05 bez zgody wszedł w przestrzeń powietrzną Estonii i przebywał  w jej  północno  - zachodniej części mniej niż minutę w okolicy wyspy Osmussaare, poinformował BNS. W samolocie wyłączono transponder i nie można było rozczytać planu lotu, ale mimo to pilot utrzymywał łączność radiową z kontrolą ruchu lotniczego w Estonii. Samolot leciał z Petersburga do Kaliningradu.

Zdarzenie zarejestrowało estońskie centrum sił powietrznych w Amari. W powietrze poderwane zostały niemieckie myśliwce NATO, aby zidentyfikować intruza. Później do akcji przyłączył się kanadyjski CF-18. Zdaniem szefa sztabu estońskich sił powietrznych, w tym roku to już siódmy incydent naruszenia przestrzeni powietrznej Estonii przez samoloty wojskowe Federacji Rosyjskiej.

Poprzednie zdarzenie miało miejsce w dniu 21 października br., kiedy rosyjski samolot zwiadowczy IŁ-20 naruszył przestrzeń powietrzną Estonii na zachód od wysp Hiiumaa i Saaremaa. Wówczas także przebywał w niej około minuty na głębokości ok. 500 metrów. Najczęściej jednak do opisanych wyżej incydentów dochodzi w pobliżu wyspy Vaindloo.