Wenus może mieć grubość litosfery podobną do ziemskiej

Kategorie: 

Źródło: NASA

Radziecka misja kosmiczna Venera-9 wylądowała na Wenus 22 października 1975 roku. Statek kosmiczny przetrwał tylko 53 minuty w trudnych warunkach tej planety. Udało mu się jednak przesłać bezcenne dane dotyczące chmur, oświetlenia, temperatury i składu chemicznego atmosfery, a także udało mu się wykonać pierwszy w historii ludzkości obraz powierzchni innej planety.

 

Atmosfera Wenus, najgęstszej i najgorętszej z czterech planet typu ziemskiego, składa się głównie z dwutlenku węgla, którego ciśnienie na powierzchni jest około 92 razy wyższe niż ciśnienie atmosferyczne na poziomie morza na Ziemi. Średnia temperatura planety wynosi około 464 stopni Celsjusza. Planeta jest również otoczona gęstymi chmurami kwasu siarkowego.

 

Jedną z wspólnych cech Wenus i Ziemi jest to, że Wenus również emituje wewnętrzne ciepło w przestrzeń kosmiczną. Geolodzy wiedzą, że tektonika płyt powoduje wewnętrzne straty ciepła na Ziemi. Ciepło promieniuje tam, gdzie płyty się oddalają. Jednak niewiele wiadomo o wewnętrznej dynamice Wenus.

 

Naukowcy z Jet Propulsion Laboratory (JPL) w Pasadenie przeanalizowali dane zebrane przez sondę kosmiczną Magellan w latach 90. XX wieku, aby obliczyć grubość skorupy na Wenus. Ich wyniki pokazują, że pomimo zupełnie różnych charakterów Ziemia i Wenus mają porównywalny przepływ ciepła i taką samą grubość litosfery. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie Nature Geoscience.

Ziemia ma ruchome płyty tektoniczne, które ślizgają się, zderzają ze sobą i rozdzielają, przyczyniając się do wydajnej utraty ciepła. Poprzednie modele sugerowały, że Wenus miała albo sytuację litosfery z „stojącą pokrywą” (przeważnie nieruchoma, zimna litosfera pokrywająca całą planetę) albo „epizodyczną pokrywą” (niestabilna, stojąca pokrywa czasami wybucha z aktywnością tektoniczną). Jednak nowsze modele i analiza danych nie potwierdzają tych sugestii. Zamiast tego naukowcy z JPL proponują model „miękkiej czapki” z aktywnym wyginaniem się litosfery.

 

Naukowcy obliczyli grubość litosfery, mierząc krzywiznę wewnątrz koron - quasi-kolistych obiektów powstałych w wyniku aktywności geologicznej i wulkanicznej. Korzystając z danych z wysokościomierza Magellana, określili średnią grubość litosfery z 75 miejsc w obrębie 65 koron: 11 ± 7 kilometrów. Na podstawie tej liczby obliczyli średni strumień ciepła z Wenus, który przekracza średnią ziemską. Jej wartości są jednak zbliżone do tych uzyskiwanych na aktywnie rozszerzających się obszarach tektonicznych.

Autorzy piszą: „Nasza analiza identyfikuje prawdopodobne obszary aktywnej ekspansji i sugeruje, że Wenus ma grubość litosfery i globalne zakresy przepływu ciepła podobne do tych na Ziemi. Wraz z historią geologiczną planety, nasze wyniki wspierają reżim konwekcyjny miękkich pokryw, który opiera się na pióropuszach, natrętnym magmatyzmie i warstwowaniu w celu zwiększenia przepływu ciepła”.

 

Jest to interesujące, ponieważ wielu badaczy uważa, że ​​subdukcja spowodowana pióropuszami jest przyczyną tektoniki płyt Ziemi, a zatem Wenus mogła być odpowiednikiem Ziemi w okresie archaicznym od 4 do 2,5 miliarda lat temu. W tym okresie strumień ciepła na Ziemi był około trzy razy większy niż obecnie i chociaż planeta była pokryta wodą, było znacznie cieplej.

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Psalm 18.29  „Ty zaiste zapalasz pochodnię moją; Pan, Bóg mój, oświeca ciemności moje

Portret użytkownika moon fake

Czy można zrozumieć sens i

Czy można zrozumieć sens i istotę rosnącego drzewa obserwując tylko jego liść? Nie. Trzeba odejśc od drzewa kilka kroków i będzie o wiele łatwiej. Problem braku zrozumienia co dzieje się na Wenus to problem niezrozumienia zasad działających w przestrzeni kosmicznej. Ba! Naukowcy nie rozumieją nawet poprawnie istoty ładunku czy energii elektrycznej. Wenus ma o wiele większy ładunek elektryczny niż Ziemia i planety w pobliżu Słońca. Jest dawnym księżycem Saturna, bliżniaczym dla Tytana. Nie powinna naturalnie się tu znaleźć. Stała się w ten sposób quasi gwiazdą. Stąd zjawisko wysokiego ciśnienia atmosfery i jej temperatury. Oddaje cały czas energię do przestrzeni kosmicznej. Przypominam że przestrzeń kosmiczna nie jest doskonałym izolatorem. Inaczej w komorze próżniowej nigdy nie zapaliłby się łuk elektryczny.

Portret użytkownika spokoluz

Proszę jakie piękne

Proszę jakie piękne wytłumaczenie globalnego ocipienia -

Jedną z wspólnych cech Wenus i Ziemi jest to, że Wenus również emituje wewnętrzne ciepło w przestrzeń kosmiczną. Geolodzy wiedzą, że tektonika płyt powoduje wewnętrzne straty ciepła na Ziemi. Ciepło promieniuje tam, gdzie płyty się oddalają. Jednak niewiele wiadomo o wewnętrznej dynamice Wenus.

 

Naukowcy z Jet Propulsion Laboratory (JPL) w Pasadenie przeanalizowali dane zebrane przez sondę kosmiczną Magellan w latach 90. XX wieku, aby obliczyć grubość skorupy na Wenus. Ich wyniki pokazują, że pomimo zupełnie różnych charakterów Ziemia i Wenus mają porównywalny przepływ ciepła i taką samą grubość litosfery. Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie Nature Geoscience.

A teraz żaden doktór nałk o ziemi i kosmosie na bank nie wciśnie mi kitu , że jądro ziemi to płynne żelazo i tym podobne pierdoły. Aby coś emitowało ciepło przez takie grube warstwy to musi być reaktorem samoczynnym - bo lawa sama się nie podgrzewa do tysięcy stopni szwedzkiej miarki ciepła.  Ale doktóry zaraz napiszą , ze to może byc promieniowanie kosmiczne przenikające ziemię i ono powoduje podgrzewanie mamgmy jednak jakie to promieniowanie nie wiedzą przy czym kurna doktóry o rezonansie schumanna nic nie wiedzą.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Magda Biust

Skoro łyknołeś lądowanie na

Skoro łyknołeś lądowanie na księżycu, to ty już łykniesz wszystko, kowid, zmiany klimatu, i kurwa kosmitów. Gratulacje od naukowego gremium doktorków i profesorków jajogłowych w kółko golonych.

Naukowy medal trzymasz w garści, obyś go nie wypuścił, on jest twój.

Skomentuj