Zoolodzy ratują od wyginięcia ślimaki partula na Polinezji Francuskiej

Kategorie: 

Źródło: ZmianynaZiemi

Na wyspach Polinezji Francuskiej, na Spokojnym Oceanie, dochodzi do masowego wymierania małych ślimaków zwanych Partula. Wynika to z tego, że ludzie przywieźli tam drapieżne ślimaki Euglandina rosea, które zaczęły pożerać małe partule. Większość z nich już wyginęła, ale dzięki zoologom, którzy zaczęli je hodować, kilka gatunków udało się ocalić.

 

Kiedy partule rozmnożyły się w niewoli, naukowcy postanowili wypuścić je z powrotem na wolność. W ciągu ostatnich dziewięciu lat wypuścili już ponad 21 000 ślimaczków różnych gatunków, w tym jedenastu, które już wcześniej wymarły na wolności. W kwietniu tego roku wypuścili najwięcej jak dotąd, bo ponad 5000 ślimaków na wyspach Tahiti i Moorea.

 

Partule są ważne dla ekosystemów Polinezji Francuskiej, bo sprzątają lasy z gnijących roślin i pilnują, żeby grzybów nie było za dużo. Miejscowi też mają do nich sentyment a naukowcy interesują się nimi, badając jak ewoluują na wyspach.

 

Europejczycy odkryli ślimaki Partula w 1769 roku, kiedy James Cook wpadł na wyspę Tahiti. Partula oznacza "małe cząstki" po łacinie. Te ślimaki są super, bo pokazują jak jeden gatunek mięczaków przez miliony lat izolacji zasiedlił różne wyspy i zaadaptował się do różnych warunków. Naukowcy korzystają z nich, żeby badać ewolucję na wyspach i jak działalność człowieka wpływa na różnorodność biologiczną.

 

Wypuszczanie partuli z powrotem na wolność to ważny krok w ochronie różnorodności biologicznej na wyspach Polinezji Francuskiej. Te ślimaki są ważne dla ekosystemów i ich wyginięcie mogłoby spowodować problemy. Program hodowli i reintrodukcji partuli to też fajny przykład, jak można odbudować zagrożone gatunki.

 

Teraz ślimaki rozmnażają się w zoo i naukowcy mają nadzieję, że ich liczebność wróci do normy na wolności. Ale muszą jeszcze rozwiązać problem z inwazyjnymi gatunkami, które niszczą lokalne rośliny i zwierzęta. Pracują nad tym, żeby wymyślić jak sobie z nimi poradzić i uchronić unikalne ekosystemy wysp.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika mordo schab ciało

Wynika to z tego, że ludzie

Wynika to z tego, że ludzie przywieźli tam drapieżne ślimaki Euglandina rosea, które zaczęły pożerać małe partule. Większość z nich już wyginęła, ale dzięki zoologom, którzy zaczęli je hodować, kilka gatunków udało się ocalić.

Ale ci ludzie są zajebiści i nieodzowni, rozjebią coś, po czym skleją na taśmę. Może jeszcze im pobłogosławić za dobre chęci

Portret użytkownika irfy

Ach ta sztuczna inteligencja

Ach ta sztuczna inteligencja Smile Na zdjęciu nad artykułem te ślimaki mają nogi! Jak rozumiem, algorytmowi wszystko się pokiełbasiło. Wziął krewetkę, dodał jej jakieś dziwne coś, ni to muszlę, ni to pancerz żuczka i zrobił "ślimaka". Wyszło cienko, ale kolorki ładne Smile

Skomentuj