Wulkan Ubinas położony w Andach peruwiańskich przypomina o swoim istnieniu niespodziewanymi wybuchami średniej wielkości. Od razu też pojawiła się nowa kolumna popiołu. Wulkanolodzy, którzy obserwują wulkan, są przekonani, że wkrótce dojdzie do ogromnej emisji lawy, podaje RT.

Nowy kopuła krateru uformowała się w marcu 2014 roku. Potem przyszedł lekki zastój erupcji wulkanicznych, ale pod koniec kwietnia ponownie nastąpiły trzęsienia i emisje. Sytuacja na bieżąco monitorowana jest przez stacje obserwacyjne.

Kolumna popiołu nie utrzymała się długo nad kraterem. Wiatr zepchnął ją w kierunku południowo – zachodnim. Pył wulkaniczny pokrył już kilka miejscowości m. in. Kerapi, Ubinas, Anaskapu, Sakogaju i Tonogaju.

Ludzie próbują się bronić, nosząc na twarzach maski i bandaże. Wielu uskarża się na silne bóle oczu i kaszel. Sytuacja w najbliższych dniach się prawdopodobnie nie poprawi, jeśli wulkan podtrzyma niezrównaną do tej pory aktywność.