115 milionów lat temu zniknął cały kontynent, a teraz odkryto, gdzie się chowa

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Według najnowszych badań, kontynent Argoland, który pozornie zniknął po oddzieleniu się od Australii 155 milionów lat temu, został w końcu odkryty. Podziały kontynentalne zwykle pozostawiają ślady w starożytnych skamielinach, skałach i pasmach górskich. Jednak aż do teraz naukowcom nie udało się ustalić, gdzie znalazł się Argoland.

 

Teraz badacze z Uniwersytetu w Utrechcie w Holandii uważają, że odkryli tajemniczy ląd ukryty pod wschodnimi wyspami Azji Południowo-Wschodniej. Odkrycie może pomóc w wyjaśnieniu zjawiska zwanego linią Wallace’a, czyli wyimaginowanej granicy oddzielającej faunę Azji Południowo-Wschodniej i Australii.

 

„Dosłownie mieliśmy do czynienia z wyspami informacji i dlatego nasze badania trwały tak długo. Spędziliśmy siedem lat, składając puzzle” – powiedział w notatce prasowej autor badania Eldert Advokaat, geolog z Uniwersytetu w Utrechcie.

 

Ustalenie, dokąd udał się Argoland po oderwaniu się od tego, co później stało się Australią, wymagało wnikliwej pracy detektywistycznej. Naukowcy znaleźli fragmenty „wstęgowych kontynentów” wokół Azji Południowo-Wschodniej, ale nie potrafili ich złożyć w całość, powiedział Advokaat. „Nic nie pasowało” – stwierdził.

 

W końcu doznano objawienia. Co by było, gdyby Argoland zaczynał się jako seria fragmentów kontynentu, a nie solidna bryła?

 

„Sytuacja w Azji Południowo-Wschodniej bardzo różni się od sytuacji w takich miejscach jak Afryka czy Ameryka Południowa, gdzie kontynent rozpadł się na dwie części” – stwierdził Advokaat w komunikacie prasowym.

 

„Argoland rozpadł się na wiele różnych odłamków. To zasłoniło nam widok podróży kontynentu” – tłumaczy Advokaat.

 

Opierając się na tej hipotezie, odkryto, że Argoland tak naprawdę nie zniknął. Przetrwał jako „bardzo rozbudowany i fragmentaryczny zespół” pod wyspami na wschód od Indonezji.

 

Dzięki tej pracy w końcu udało im się przywrócić do życia podróż Argolandu, która trwała ostatnie 155 milionów lat.
Ponieważ nie jest to stała masa, ale raczej szereg mikrokontynentów oddzielonych dnem oceanu, Advokaat i jego kolega z Uniwersytetu w Utrechcie, geolog Douwe van Hinsbergen, ukuli nowy termin, aby dokładniej zdefiniować Argoland, jako „Argopelago”.

 

Wyniki ich badań opublikowano 19 października w recenzowanym czasopiśmie Gondwana Research. Badania nie tylko mówią nam, jak nasza planeta stała się taka, jaka jest dzisiaj.

 

Może to także pomóc naukowcom lepiej zrozumieć dziwaczną linię Wallace'a, niewidzialną barierę biegnącą przez środek Indonezji i oddzielającą ssaki, ptaki, a nawet wczesne gatunki ludzkie na wyspach Azji Południowo-Wschodniej.

 

Bariera zaintrygowała naukowców, ponieważ wyraźnie oddziela dziką przyrodę wyspy. Na zachód od tej linii znajdują się ssaki łożyskowe, takie jak małpy człekokształtne, tygrysy i słonie, które występują również w Azji Południowo-Wschodniej. Jednak na wschodzie są one prawie całkowicie nieobecne, gdzie można spotkać torbacze i kakadu, czyli zwierzęta typowo kojarzone z Australią.

 

Może to być spowodowane tym, że Argoland wyniósł swoją dziką przyrodę z przyszłej Australii, zanim uderzył w Azję Południowo-Wschodnią.

 

„Te rekonstrukcje są niezbędne dla dalszego zrozumienia procesów, takich jak ewolucja różnorodności biologicznej i klimatu, czy dla znalezienia surowców” – powiedział z kolei van Hinsbergen.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Skomentuj