Kategorie:
Choć z dumą oczekiwano na powrót Amerykanów na Księżyc, to niedawna misja bezzałogowego lądownika Nova-C (Odyssey) zakończyła się niepowodzeniem. Firma Intuitive Machines, odpowiedzialna za tę ekspedycję, musiała z żalem ogłosić, że ich statek kosmiczny „zapadł w sen na zawsze" i nie przetrwał księżycowej nocy.
Odyssey, będący pierwszym prywatnym statkiem kosmicznym, który wylądował na Księżycu, miał za zadanie przetestować możliwości dostarczania ładunku na naszego naturalnego satelitę. Niestety, już od samego początku misja borykała się z licznymi problemami technicznymi.
Podczas tygodniowej podróży na Księżyc lądownik musiał zmagać się z usterkami laserów pozycjonujących, co zmusiło inżynierów do zastosowania eksperymentalnej technologii NASA, aby zapewnić bezpieczne lądowanie. Gdy Odyssey w końcu dotarł na powierzchnię Księżyca, natychmiast przewrócił się na bok, prawdopodobnie potykając się o skałę.
Mimo tych przeciwności, lądownik zdołał przeprowadzić kilka testów i przesłać na Ziemię zdjęcia. Jednak jego los został przypieczętowany, gdy nadeszła księżycowa noc. Odyssey, który nie został zaprojektowany, aby wytrzymać ekstremalne warunki temperaturowe, został wprowadzony w tryb uśpienia. Niestety, system zasilania modułu okazał się niewystarczający, by przetrwać tę trudną próbę, i 23 marca Intuitive Machines ogłosiło, że lądownik nie będzie już w stanie nawiązać kontaktu z Ziemią.
Niepowodzenie tej misji jest szczególnie bolesne, biorąc pod uwagę, że była to pierwsza próba lądowania amerykańskiego statku kosmicznego na Księżycu od czasu załogowej misji Apollo 17 w 1972 roku. Miała ona być również dowodem na to, że prywatni wykonawcy mogą skutecznie dostarczać ładunki na Księżyc, co jest kluczowe dla planów NASA dotyczących powrotu człowieka na naszego naturalnego satelitę.
Niestety, zamiast tego, Odyssey dołączył do innego prywatnego lądownika księżycowego, Astrobotic's Peregrine, który również nie przetrwał swojej misji, kończąc w atmosferze ziemskiej. Jak podsumowuje publikacja The Byte, „Gdy to wszystko zsumujesz, nie będzie to ładny obraz" – dwie misje księżycowe NASA miały pokazać, że prywatni kontrahenci są gotowi do podjęcia tego wyzwania, jednak zamiast tego jedna została całkowicie zniszczona, a druga „upadła i umarła".
Choć to niepowodzenie jest rozczarowujące, nie można powiedzieć, że misja Odyssey była całkowitą porażką. Zdobyte doświadczenia i zebrane dane z tej ekspedycji z pewnością pomogą w doskonaleniu przyszłych prywatnych misji księżycowych. Ponadto, fakt, że firma Intuitive Machines była w stanie doprowadzić lądownik do bezpiecznego lądowania na Księżycu, jest już samym w sobie dużym osiągnięciem.
Pomimo tych niepowodzeń, NASA wciąż mocno promuje partnerstwa publiczno-prywatne w ramach swojego programu Artemis, mającego na celu powrót człowieka na Księżyc. Oczekuje się, że kolejne misje, zarówno rządowe, jak i prywatne, będą w stanie przezwyciężyć napotkane trudności i doprowadzić do trwałej obecności ludzi na naszym naturalnym satelicie.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Lucek Wąchozlewski
Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
DIVI LESCHI GENUS AMO
Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......
Skomentuj