Były szef Czuwaszji, Michaił Ignatiew, zmarł w szpitalu, po tym, jak zaraził się koronawirusem.

„Ignatiew zmarł. Zachorował na koronawirusa” – podaje Interfax. Niedawno Ignatiew był podpięty pod aparat, który nasyca krew tlenem podczas rozwoju ostrej niewydolności oddechowej.

Informacje o śmierci Ignatiewa potwierdził kremlowski dziennikarz Dmitrij Smirnow.

Ignatiew kierował Czuwaszją przez ponad dziewięć lat. 28 lipca 2010 r., na wniosek Prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa, Rada Państwa Czuwaszji powierzyła mu uprawnienia Prezydenta Republiki, a od 1 stycznia 2012 r. szefa Czuwaszji.

9 czerwca 2015 r. Prezydent Rosji Władimir Putin mianował Ignatiewa pełniącym obowiązki szefa republiki, a 13 września 2015 r., w dniu wyborów, Ignatiew otrzymał 65,54% głosów i został wybrany na drugą kadencję. 29 stycznia br. Putin zwolnił go ze stanowiska szefa Czuwaszji „w związku z utratą zaufania”.

Decyzję tą poprzedziły co najmniej dwa skandale. W połowie stycznia tego roku ogłosił potrzebę „umoczenia” dziennikarzy i blogerów, którzy zarabiają „na swojej działalności, realizując swoje programy”. Kilka dni później zmusił oficera ministerstwa ds. sytuacji kryzysowych do podskakiwania po klucze do nowego samochodu, które Ignatiew trzymał wysoko uniesioną ręką.

26 maja 2020 r. pojawiła się informacja, że Ignatiew przez sąd próbował zakwestionować swoje odwołanie. Roszczenie Ignatiewa w części, w której były szef regionu kwestionuje dekret prezydencki w sprawie wcześniejszego wygaśnięcia jego uprawnień, zostało przyjęte przez Sąd Najwyższy. Jego rozpatrzenie zaplanowano na 30 czerwca.

W tym czasie Ignatiew trafił do szpitala i przebywał tam przez około dwa tygodnie zarażony koronawirusem. Zmagał się z ciężkim zapaleniem płuc.