Kategorie:
Irańska pierwsza elektrownia atomowa rozpoczęła prace. Doszło do tego dokładnie 28 kwietnia a informacja pochodzi z oficjalnych źródeł irańskich. Szef irańskiej agencji atomowej, Fereydoun Abbasi-Davani, potwierdził skuteczne uruchomienie i włączenie do sieci energetycznej Iranu nowej 940 megawatowej elektrowni Bushehr.
Osiągnięcie to przez światowe mocarstwa może być przyjęte za dowód znacznych postępów w programie atomowym. Izrael i USA prawidłowo rozumuje, że skoro przygotowywany jest atak na Iran to otaczany z wszystkich stron Teheran spróbuje budowy broni jądrowej. Jest to poza tym lepsze dla regionu, gdy będą dwa mocarstwa regionalne z bronią jądrową niż tylko jedno, czyli Izrael.
Swój program jądrowy rozpoczęła również Jordania. Niedobór prądu elektrycznego w regionie będzie powodował wzrastająca ilość lokalnych programów atomowych. Czy to oznacza, że wszystkich trzeba zbombardować? Izrael zbombardował już w przeszłości reaktory w Iraku i w Syrii. Wszystko to oparte jest o założenie, że jeśli ktoś potrafi skonstruować elektrownię jądrową to będzie w stanie skonstruować również bombę atomową.
Smaczku wszystkiemu dodaje fakt, że elektrownia Bushehr była poczatkowo budowana w ramach kontraktu niemieckiego Siemensa, ale została dokończona z kontraktorami rosyjskimi. To chyba powoduje, że Izrael nie odważy się zbombardować tej elektrowni. Muszą się w to włączyć Amerykanie, którzy ostatnio w stronę Rosji wysyłają dziwne sygnały sprawiające wrażenie uległości we wzajemnych stosunkach.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Skomentuj