Morskie wiry - realne zagrożenie czy literacka fikcja?

Kategorie: 

Źródło: ZmianynaZiemi

Wiry morskie to niezwykle fascynujące, a jednocześnie niebezpieczne zjawisko, które od wieków inspiruje wyobraźnię ludzi. Znane z licznych powieści i filmów, wydają się czymś niezwykłym i nierealnym. Jednak prawda jest taka, że te potężne wiry naprawdę istnieją w oceanach na całym świecie, a ich siła potrafi stanowić realne zagrożenie nawet dla dużych statków.

 

 

Wiry morskie powstają w miejscach, gdzie spotykają się dwa różne prądy wodne, lub gdy pojedynczy prąd napotyka na przeszkodę w swoim przepływie. Najczęściej są one efektem skomplikowanej podwodnej topografii dna oceanu. Choć nie osiągają rozmiarów i mocy opisywanych w literaturze, wciąż mogą stanowić poważne niebezpieczeństwo, szczególnie dla mniejszych jednostek pływających.

 

Jednym z najbardziej znanych wirów morskich jest Maelström, położony u północno-zachodnich wybrzeży Norwegii. Jego potężne wody zainspirowały takich pisarzy jak Edgar Allan Poe czy Jules Verne którzy opisywali go jako prawdziwe "oceaniczne czarne dziury". Choć w rzeczywistości Maelström nie jest w stanie wciągnąć na dno całych statków, to jego siła i turbulencje wciąż stanowią poważne zagrożenie dla żeglugi.

 

Równie niebezpiecznym, a wręcz uznawanym za najsilniejszy prąd pływowy na świecie, jest Saltstraumen, również znajdujący się u północnych wybrzeży Norwegii. Osiągający prędkość do 40 km/h, potrafi on skutecznie unieruchomić nawet największe jednostki, zmuszając je do oczekiwania na ustąpienie fal pływowych, zanim będą mogły bezpiecznie przepłynąć.

 

Badania naukowe prowadzone m.in. w ośrodkach w Zurychu i Miami dostarczyły kolejnych dowodów na istnienie potężnych wirów oceanicznych. Zdjęcia satelitarne ukazały dwa takie wiry w wodach południowego Atlantyku i południowo-zachodniego Oceanu Indyjskiego, które były na tyle rozległe, że mogły wciągnąć nawet 1,3 mln m3 wody na sekundę, wraz z ewentualnymi znajdującymi się w nich obiektami.

 

Choć wiry morskie nie są w stanie wchłonąć całych statków, jak to bywa w literackich fantazjach, to i tak stanowią poważne zagrożenie, zwłaszcza dla mniejszych łodzi. Utrata kontroli, osiadanie na mieliźnie czy wywrócenie to realne ryzyka, z którymi muszą liczyć się żeglarze. Nawet dla doświadczonych marynarzy wiry mogą okazać się śmiertelnie niebezpieczne - zdarzały się bowiem przypadki utonięć osób, które znalazły się w ich zasięgu.

 

Dlatego też najlepszą strategią jest unikanie silniejszych wirów, zwłaszcza w okresach największych pływów, kiedy turbulencje osiągają swoje maksimum. Choć wiry morskie nie są w stanie wessać na dno wielkich statków, to wciąż stanowią realne zagrożenie, z którym muszą się liczyć wszyscy, którzy decydują się na morską przygodę.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Skomentuj