Kategorie:
Czego to Niemcy i cała ta Unia Europejska nie zrobią dla muzułmańskich imigrantów? Przyjezdni otrzymują za darmo pieniądze, mieszkania, pomoc w znalezieniu pracy, kursy językowe i mają specjalne przywileje. Teraz tzw. uchodźcy z Bliskiego Wschodu uczą się jak flirtować i podrywać europejskie kobiety.
Niemiecki rząd jest potępiany za to że zgodził się przyjmować miliony islamistów. Pod koniec zeszłego roku świat zszokowała wiadomość o masowych gwałtach i molestowaniach kobiet. Niewygodną informację na ten temat próbowano zatuszować, ale nawet gdy sprawa ujrzała światło dzienne, policji i władzy nie zależało na tym aby zatrzymać i skazać przestępców. Stwierdzono że po tak długim czasie zidentyfikowanie sprawców jest niemożliwe.
Aby nieco załagodzić sytuację, niemiecki rząd, oczywiście za pieniądze podatników, stworzył odpowiednie kursy dla młodych muzułmanów. Istnieje tylko jeden warunek aby zainteresowani mogli wziąć udział w tym projekcie - jest nim znajomość języka niemieckiego na poziomie przynajmniej podstawowym. Dla tzw. uchodźców nie jest to problem, skoro każdemu z nich wręcz proponuje się takie szkolenia. Wszystko to po to, aby na siłę zjednać ze sobą Europejczyków z muzułmanami, których kultura jest nam po prostu obca.
Wspomniany kurs naucza muzułmanów jak prawidłowo traktować niemieckie oraz europejskie kobiety, jak je poderwać i zachęcić do nawiązania bliżej znajomości bez stosowania przemocy. Pod koniec "szkolenia" otrzymują również specjalny instruktaż w którym opisane są wskazówki jak między innymi należy dbać o higienę intymną.
Do czego to wszystko zmierza? Biorąc pod uwagę dramatycznie niski współczynnik dzietności w Europie oraz fakt, że większość tzw. uchodźców to mężczyźni w średnim wieku, Unia Europejska chce najwyraźniej poprawić wskaźnik demograficzny. Wiadomo przecież, że rządy nie posiadają własnych pieniędzy, a muszą mieć przecież kogoś, kogo będzie można dalej okradać.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Każdy ma z tego życia dokładnie tyle,ile SAM sobie weźmie.
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj