Kategorie:
Wielkanoc to czas radości i odrodzenia, kiedy przyroda budzi się do życia po długiej zimie. Niestety, w tym roku naszemu świętowaniu towarzyszyć będzie zjawisko, które dla wielu osób może okazać się uciążliwe - kalima znad Sahary. Co to takiego i jak wpłynie na nasze samopoczucie podczas świąt?
Kalima to określenie na zjawisko, które co roku obserwujemy w okresie wiosennym, a związane jest ono z przemieszczaniem się mas powietrza znad Sahary. Pustynny pył i drobiny piasku unoszą się w atmosferze, tworząc charakterystyczne mętne, piaskowe niebo. W tym roku okres największego nasilenia kalimy przypada właśnie na Wielkanoc.
W sobotę i niedzielę (30-31 marca) strefa pyłu saharyjskiego przemieści się nad zachodnią część naszego kraju. Choć nie będzie to tak intensywne zjawisko, jak na Wyspach Kanaryjskich, gdzie w skrajnych przypadkach widoczność spada dramatycznie, przypominając mgłę, to i u nas odczujemy jego obecność.
Niebo będzie wyglądać mętnie i niewyraźnie, a na powierzchni przedmiotów pojawi się żółtawy nalot. Nie zabraknie też efektownych, pomarańczowo-piaskowych zachodów słońca, które z pewnością zachwycą miłośników fotografii przyrody. Niestety, dla wielu osób kalima może okazać się prawdziwym utrapieniem.
Największe problemy z kaimą mogą mieć osoby cierpiące na różnego rodzaju alergie. Wdychanie drobinek pustynnego pyłu może bowiem prowadzić do poważnych dolegliwości. Alergicy mogą doświadczyć nasilenia objawów sezonowych, takich jak podrażnienie śluzówek nosa, gardła i krtani, uciążliwa chrypka, łzawienie oczu, zapalenie spojówek, katar, zapalenia zatok.
Osoby z astmą oskrzelową mogą również odczuć pogorszenie stanu zdrowia, ponieważ przenoszony przez wiatry pył może zawierać pyłki roślin, będące dla nich silnym alergenem. Z kolei ci, którzy zmagają się z atopowym zapaleniem skóry lub innymi alergiami skórnymi, mogą doświadczyć nasilenia takich dolegliwości, jak świąd, suchość i łuszczenie się skóry.
Szczególną ostrożność powinny zachować również osoby z chorobami płuc oraz problemami górnych dróg oddechowych, dla których wdychanie pustynnego pyłu może okazać się niebezpieczne.
Jak radzić sobie z kalimą? Choć kalima to zjawisko, którego nie jesteśmy w stanie uniknąć, to istnieją sposoby, by zminimalizować jej niekorzystny wpływ na nasze zdrowie. Oto kilka wskazówek:
1. Pozostawać w domu - Jeśli tylko jest to możliwe, warto ograniczyć czas przebywania na zewnątrz, zwłaszcza w godzinach popołudniowych, kiedy stężenie pyłu w powietrzu jest najwyższe.
2. Nosić maseczki - Podczas koniecznych wyjść z domu warto zaopatrzyć się w maseczki ochronne, które pomogą ograniczyć wdychanie drobinek piasku.
3. Dbać o higienę - Regularnie myć twarz i oczy, by usunąć nagromadzony pył. Codzienne oczyszczanie nosa i gardła także może przynieść ulgę.
4. Stosować leki - Osoby cierpiące na alergie powinny skonsultować się z lekarzem i zaopatrzyć w odpowiednie leki, które pomogą złagodzić objawy.
5. Oczyszczać powietrze w domu - Warto włączyć oczyszczacze powietrza, które skutecznie filtrują drobiny piasku.
Choć kalima z pewnością utrudni nam tegoroczne świętowanie Wielkanocy, to pamiętajmy, że jest to zjawisko naturalne i okresowe. Odpowiednie przygotowanie się na jej nadejście i zastosowanie kilku prostych środków ostrożności pozwoli nam cieszyć się radosnym czasem świąt, mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Jak będzie przymusz, to chcę zastrzyk w pośladek. Zawsze będę szczerze odpowiadał, że mam szczepionkę w dupie.
Nie jesteśmy na galopującej kulce. Gratis Pobierz książkę O obrotach sfer (ciał) niebieskich Mikołaj Kopernik (plik PDF 350 MB).
Skomentuj