Choć kalendarzowa wiosna trwa już od kilku tygodni, w Alpach nadal panuje prawdziwa zima. Koniec kwietnia przyniósł obfite opady śniegu, które zaskoczyły odwiedzających ten region turystów. W ciągu ostatnich trzech dni w niektórych ośrodkach narciarskich spadł nawet ponad metr śniegu.

Szczególnie mocno zaśnieżony jest Stubai Glacier w Tyrolu, gdzie na stokach leży już 5,65 metra (prawie 19 stóp) białego puchu. To jeden z najgłębszych śniegowych pakietów odnotowanych w tym sezonie w Alpach. Ośrodek w Stubai planuje pozostać otwarty aż do końca maja, aby umożliwić narciarzom korzystanie z tych wyjątkowych warunków.

Również w szwajcarskim Engelbergu spadło prawie 1 metr śniegu w ciągu 72 godzin, a głębokość pokrywy śnieżnej na tamtejszym lodowcu sięga 4 metrów. Łącznie około 30 ośrodków narciarskich w Alpach pozostaje otwartych w ostatnim tygodniu kwietnia, z czego połowa zamierza funkcjonować aż do maja.

Taka sytuacja to prawdziwa zima w środku wiosny. Turyści, którzy przyjechali do Alp, by cieszyć się pierwszymi oznakami cieplejszej pory roku, musieli się przygotować na zupełnie odmienne warunki. Zamiast wiosennych kwiatów, na stokach królował śnieg, a narciarze mogli w pełni korzystać z doskonałych warunków.

Choć takie opady śniegu w kwietniu to rzadkość, eksperci podkreślają, że w ostatnich latach coraz częściej mamy do czynienia z podobnymi sytuacjami. Zmiany klimatyczne sprawiają, że tradycyjne pory roku ulegają zatarciu, a w górach wciąż mogą występować intensywne opady śniegu nawet w zaawansowanej wiośnie.

Dla miłośników sportów zimowych to oczywiście dobra wiadomość - będą mogli cieszyć się narciarstwem dłużej, niż zazwyczaj. Jednakże dla turystów planujących wiosenne wycieczki w Alpy, taka sytuacja może być sporym zaskoczeniem. Konieczne będzie zabranie ciepłego ubrania i sprzętu zimowego, aby móc w pełni cieszyć się pobytem w górach.

Trudno przewidzieć, jak długo utrzyma się taka sytuacja pogodowa w Alpach. Meteorolodzy zwracają uwagę, że w ostatnich latach coraz trudniej prognozować warunki atmosferyczne, szczególnie w okresach przejściowych między porami roku. Dlatego turyści planujący wyprawy w góry powinni śledzić aktualne prognozy i dostosowywać swoje plany do panujących warunków.

Niezależnie od tego, czy ktoś planuje narciarskie szaleństwo, czy raczej wiosenne wycieczki, warto mieć na uwadze, że w Alpach w tym roku koniec kwietnia może przynieść jeszcze sporo niespodzianek pogodowych. Najlepiej więc być przygotowanym na różne scenariusze i cieszyć się z tego, co akurat zastaniemy na miejscu.