Naukowcy z Desert Research Institute w Stanach Zjednoczonych odnotowali, że w kwietniu 2021 r. tempo topnienia śniegu w górach zachodniej części Ameryki Północnej osiągnęło rekordowy poziom i dotknęło 24 procent punktów monitorowania śniegu w regionie. Jest to opisane w artykule opublikowanym w czasopiśmie Environmental Research Letters.

Eksperci przeanalizowali dane zebrane przez Snow Telemetry Observation Network (SNOTEL) w kwietniu 2021 r. W tamtych czasach śnieg w zachodnich Stanach Zjednoczonych topniał w zastraszającym tempie, a do 1 maja warunki hydrologiczne znacznie się pogorszyły z powodu znacznego zmniejszenia letnich zapasów słodkiej wody. Okazało się, że we wszystkich 11 zachodnich stanach USA topnienie śniegu osiągnęło rekordowe tempo w okresie siedmiu dni.

Chociaż w kwietniu obserwowano rekordowe tempo topnienia śniegu, naukowcy zidentyfikowali dwie fale upałów. W pierwszym tygodniu kwietnia maksymalne temperatury były od 4 do 6 stopni Celsjusza powyżej średniej, co doprowadziło do rekordowego topnienia śniegu w Górach Skalistych. Kolejna fala upałów w trzecim tygodniu kwietnia uderzyła w północno-zachodni Pacyfik z maksymalnymi temperaturami od 5 do 8 stopni Celsjusza powyżej średniej, głównie w Górach Kaskadowych.

Oprócz rekordowo wysokich temperatur maksymalnych wystąpiły również rekordowo wysokie temperatury minimalne, które zapobiegały ponownemu zamarzaniu pokryw śnieżnych w nocy, a czyste niebo wystawiało śnieg na działanie promieni słonecznych.

Zmniejszona dostępność wody wpłynęła również na wytwarzanie energii wodnej, utrudniając dostarczanie energii podczas letnich i jesiennych fal upałów. Według US Drought Monitor do końca lata 2021 r. 76 procent zachodnich Stanów Zjednoczonych cierpiało z powodu dotkliwej suszy.