Roje trzęsień ziemi ostrzegają przed zbliżającą się erupcją wulkanu Cumbre Vieja na Wyspach Kanaryjskich

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Bardzo możliwe, że znajdujący się na wyspie La Palma wulkan Cumbre Vieja wkrótce wybuchnie. Może o tym świadczyć drugi rój trzęsień ziemi w ciągu miesiąca, który odnotowano pod wulkanem na Wyspach Kanaryjskich. Wzbudziło to obawy przed katastrofalnym tsunami. 

 

Wulkan Cumbre Vieja na wyspie La Palma doświadczył już kilku serii trzęsień ziemi w ciągu ostatnich lat. Pierwsza duża seria miała miejsce w październiku 2017 roku. Po nim nastąpiło kolejne zdarzenie sejsmiczne w lutym 2018 roku i  aż pięć pod koniec grudnia 2020 r.

Tymczasem od 31 stycznia 2021 roku pod szczytem wulkanicznym zaczęły się pojawiać nowe fale sejsmiczne. Siła trzęsień ziemi waha się od 1,2 do 2,5 stopni, a ich głębokość waha się od 10 do 29 km tuż poniżej zachodniego zbocza wulkanu Cumbre Vieja. Chociaż ten nowy rój sejsmiczny nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców i gości La Palmy, to biorąc pod uwagę niewielką siłę i głębokość trzęsień ziemi, wyraźnie pokazuje, że dzieje. się tam coś niepokojącego.

 

Cumbre Vieja wybuchł dwukrotnie w ciągu ostatnich 70 lat, najpierw w 1949 roku, a następnie ponownie w 1971. Biorąc za wskaźnik 22 lata między każdą erupcją, oznacza to, że wulkan ma około 25 lat spóźnienia na następną erupcję. W ciągu ostatnich kilku lat w pobliżu wulkanu lub pod nim zarejestrowano tysiące wstrząsów, co sugeruje, że może on wybuchnąć w każdym momencie.

Istnieją obawy, że jeśli Cumbre Vieja eksploduje, część jego masywu może się oderwać i uderzyć w Ocean Atlantycki, wywołując niebezpieczną falę pływową. To gigantyczne tsunami może przemierzyć tysiące kilometrów i zmyć przybrzeżne regiony Wielkiej Brytanii, a nawet część wschodniego wybrzeża Ameryki.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Quark

Nie pozostaje więc nic innego

Nie pozostaje więc nic innego jak opracować sposób kontrolowanego obniżania ciśnienienia magmy we wnetrzu wulkanu , np. poprzez wykonywanie nawiertu tuż u podstawy wulkanu - pod kątem , tak by trafić na podstawę "komina". Wystarczy do tego zautomatyzowana wiertnica - zdalnie sterowana - o średnicy np: 50 cm . Koszty takiego przedsięwzięcia byłyby wręcz znikome w porównaniu z ewentualnymi stratami podczas naturalnej erupcji . I taki groźny uśpiony wulkan można by wtedy zawczasu bezpiecznie rozładować . Otwór z czasem sam by się zasklepił i znów byłoby kilkadziesiąt lat spokoju .

Skomentuj