W torebkach herbaty znaleziono DNA tysięcy gatunków owadów

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Podczas badania torebek herbaty naukowcy dokonali nieprzyjemnego odkrycia. Okazało się, że zawierają ślady genetyczne tysięcy owadów, które kiedyś miały kontakt z rośliną.

 

Niemieccy biolodzy przeanalizowali DNA środowiska (eDNA) zawarte w torebkach herbaty ze sklepu spożywczego. Wyniki opublikowano w czasopiśmie Biology Letters.

 

Znaleziono cząstki 3264 stawonogów z trzech klas, 22 rzędów, 281 rodzin, 1068 rodzajów i 1279 gatunków. Są to zwierzęta roślinożerne, drapieżniki, pasożyty i detrytofagi. W każdej pojedynczej próbce znaleziono jeden woreczek, ponad dwieście cząstek. Najwięcej odnotowano w zielonej herbacie.

 

Aby DNA owada pozostało na liściu wystarczy, że chrząszcz go obgryzie. DNA jest szybko niszczone przez światło ultrafioletowe i łatwo zmywane wodą, ale zmiażdżone liście herbaty mogą zatrzymać je przez długi czas, aż do momentu, gdy DNA dostanie się do kubka. Jednak naukowcy wyjaśnili, że nie chcą poznać stopnia zanieczyszczenia herbaty. Cel pracy był inny.

 

Śladów DNA środowiskowego po raz pierwszy poszukiwano w suszonym materiale roślinnym. To nowe podejście do oceny bogactwa gatunkowego w ekosystemie. Jest to przydatne do ochrony bioróżnorodności i monitorowania szkodników. Dzięki DNA chrząszczy w herbacie można nawet znaleźć miejsce wzrostu. Zazwyczaj eDNA znajduje się w atmosferze, glebie lub wodzie.

@zmianynaziemi W torebkach z herbatą znaleziono DNA tysięcy owadów! #DNA #dlaciebie #ciekawostki #Polska #badania #nauka ♬ dźwięk oryginalny - ZmianynaZiemi

Ocena: 

1
Średnio: 1 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika KittySlayer

Rozwój ludzi to ciągły

Rozwój ludzi to ciągły kontakt z brudem - wyewoluowaliśmy w w brudzie i np.skład zwykłego kurzu to jest około 9 tysięcy różnych drobnoustrojów, z czego 7 tysięcy to bakterie, reszta to różne zarodniki grzybów, pleśni, a także wirusy.

Sterylność nam szkodzi - oczywiście nie ma co przesadzać z byciem brudnym ale też i nie ma co tego unikać - wiedzą o tym wszyscy rodzice (a jak nie wiedzą to ze szkodą dla swoich dzieci), dziecko wychowywane w sterylnych warunkach jest chorowite, słabe, często z astmą itd

herbata z "dodatkami" też mi news 

a temat powstał 11 lipca a to data pamiętna, bo to dzień w którym rozpoczęły się ludobójstwa i mordy (Wołyń) na ponad 100 tysiącach Polaków i na tym gównianym portalu nie było o tym nawet jednej wzmianki - tak samo jak w ściekowych mediach w żydolandii nad Wisłą - ŻAŁOSNE.

„Veritas est adequatio rei et intellectus”

Portret użytkownika kutang

Cześć BRACIOM SŁOWIANOM!

Cześć BRACIOM SŁOWIANOM!

Uważam,że już nadszedł czas.Cześć BRACIOM SŁOWIANOM!

Uważam, że już nadszedł czas, żeby podzielić się tym z Wami.
 

Mieszkam w Tychach mam 48 lat.W latach 90-tych mieszkałem na 1000-leciu w Katowicach. Często chodziłem na ryby szczególnie w nocy, pewnej nocy siedziałem z kolegą na nocce i zobaczyliśmy zieloną kule nie za wysoko na niebie leciała z zachodu na wschód powoli i przeleciała, kolega miał wtedy dziewczynę w wojsku, nad Bałtykiem, formacja lotnicza i powiedział,że do niej przedzwoni i zapyta co to był za obiekt-po telefonie okazało się,że czegoś takiego nie powinniśmy widzieć, bo takie coś nie istnieje. Kilka lat później szedłem przy tym samym stawie w nocy na ryby w pewnym momencie spojrzałem do góry na niebo, nad moją głową zobaczyłem iskierki które sypały z czegoś  co unosiło się w górę a nie było tego widać, (czytałem o tym parę lat później i pomyślałem, że to była kosmiczna winda) na drugi dzień siedziałem w wannie i zauważyłem małe zgrubienie na lewym kolanie wziąłem żyletkę i to co tam miałem wyciąłem było nieduże mam bliznę. Kilka lat później siedziałem z innym kolegą na stawie Ślepiotka w Katowicach na Ochojcu nad naszymi głowami powoli bezszelestnie przeleciała złoto pomarańczowa kula, nisko nad drzewami.Parę lat później siedziałem z tym samym kolegą na jeziorze Kozłowa Góra po lewej stronie akurat patrząc z mojej perspektywy nad dachem mojego samochodu w oddali zobaczyłem taką samą piękną złoto pomarańczową kulę która przesuwała się o kilka metrów pomalutku to w prawo to w lewo chowając się jakby z pas drzew jakby dając mi do zrozumienia żebym wszedł do lasu i się z tym czymś tam spotkał, ale bałem się i nie poszedłem, kolega też ją widział. W 2005r szedłem do sklepu było już ciemno było to na Ochojcu koło kaplicy gdy minąłem ogrodzenie tej kaplicy po prawej stronie zauważyłem, że coś leci w moim kierunku, było to białe światło stanąłem i to światło było coraz większe aż mnie całe ogarnęło, nie wiem co się ze mną działo w tym czasie ale kiedy to minęło zauważyłem, że z prawej strony jedzie rowerzysta i jakby przystanął i patrzył w tym samym kierunku co ja to znaczy w kierunku gdzie jakiś pojazd po niebie odlatywał na południe zostawili mi cos w palcu w lewj dłoni mogłem tym poruszać.Póżniej o tym zapomniałem i wchłonęło się.Rok temu obejżałem film na internecie z wykładem Artura Lalaka i Grzegorza Skwarka i mówili, że takim złotym pojazdem jest lub porusza się Bóg, więc napisałem emaila do Grzegorza Skwarka i opisałem mu co się wydarzyło.I od tego czasu dużo się zmieniło.Zaczęło się tak, że w pracy znajomi mówili,że mam jakieś niespotykane spojżenie(mój 9 miesięczny Synek OSKAR też takie ma) a nieznajomi zupełnie obcy ludzie bez powodu zaczęli mi mówić, że jestem dobrym człowiekiem, mam 34 zęby:).Zaczęło docierać do mnie pomału co się właściwie stało wtedy na Ochojcu koło Kapliczki a jak o tym myślałem kim mogę być to np.zupełnie bez niczyjej ingerencji to zsunął się chleb z deski(pracowałem wtedy w piekarni) to jakiś pojemnik z półki, kolega stwierdził, że tu straszy ale mam takie przeczucie, że wiedział kim mogę być.. Jadąc autobusem do pracy znalazłem na tym samym siedzeniu na którym wracałem dzień wcześniej ewangelię Swiętego Jana lub Łukasza postudiowałem ją trochę i stwierdziłem, że pora się zebrać i pojechać  do tej Kapliczki za której płotem to się wydarzyło i zapytać o zesłanie ducha świętego na człowieka i tak zrobiłem.

 

Pojechałem na mszę, msza się skończyła ksiądz gdzieś wystrzelił ale grzecznie zapytał czy może mi w czymś pomóc powiedziałem, że załatwię to z siostrami no i pokazała się jedna w drzwiach i grzecznie ją zapytałem co może mi powiedzieć na temat zstąpienia Ducha Swiętego na człowieka a ona mówi, że Duch Swięty zstępuje na każdego podczas mszy, zapytałem czy to wszystko co ma mi do powiedzenia powiedziała, że tak i zamknęła drzwi(a myślałem, że pogawędzimy trochę na ten temat, byłem zły)wracając stamtąd zatrzymałem się w lesie bo zuważyłem samochód tego kumpla który widzał razem zemną tą złoto pomarańczową kulę i dopowiedziałem mu moje wcześniejsze doświadczenia jakie przeżyłem wcześniej(a nie o wszystkich tu napisałem:)) a jeszcze go nie znałem i na sam koniec zadałem mu pytanie czy chce wiedzieć czym jest pojazd który razem widzieliśmy,powiedział cytuję"Adam mom tak namieszane we łbie,że nie godej mi żeby mi się bardzij nie namieszało:) I tak to wyglądało. Od tego czasu nie pracuję, załatwiam sprawy które nakazuje mi Bóg a było tego...tylko fundusze dawno się skończyły i moja droga dobiegła właśnie do tego miejsca. No i jestem:)

 

Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za błędy, w końcu jestem tylko po podstawówce, to co ja mogę:)

Panie inżynierze magistrze uważam, że Ksiądz Natanek powinien być uznany za Świętego za życia.

 

Portret użytkownika spokoluz

15.07.2022 !? Od dłuższego

15.07.2022 !? Od dłuższego czasu ta data przewija się w wileu informacjach z bardzo różnych źródeł nie tylko na temat kryzysu , srajdemi czy prania na ulandzie. Dla nas data 15.07.1410 jest wielką datą - data wpier..olu jakie od Słowian odebrała II rzesza zawana watykańską.

A jeszcze 1410 to wzór na wykonanie środka odkażająco-konserwującego Smile

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Q

Być może pijesz chlorowaną

Być może pijesz chlorowaną wodę a już napewno zjadasz codziennie sól kuchenną a ta zawiera w cząsteczce aż 60% chloru. NaCl... no i co teraz ? Dzienne spożycie soli kuchennej to ok. 4g czyli prawdopodobnie codziennie zjadasz ok. 2.5 g chloru.. dwa i pół grama ... Czemu więc przejmujesz się użyciem chloru do bielenia papierowej bibułki, gdzie tego chloru są śladowe ilości liczone w miligramach ? Rocznie zjadasz ok. 1.5 kg soli czyli ok. 900 g czystego chloru ... prawie kilogram. Nawet jak sam soli nie używasz, to jest ona w produktach od chleba i bułek, przez konserwy, przeciery a nawet dżemy, soki i płatki zbożowe. Przyjrzyj się etykietom..

Trzeba widzieć to co istotne - bo są rzeczy ważne i nie ważne.

Portret użytkownika spokoluz

Fachowcy z Ukrainy

Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować facetowi dom. Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co.
Sprzedali więc wiadro farby, kupili flaszkę, drugą, trzecią..... i w końcu przepili wszystkie 20 wiader.
Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę.
Właściciel się pyta:
- dlaczego nic nie jest pomalowane
-bo koń wypił całą farbę!
Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb
-dlaczego od razu tak brutalnie? pytają fachowcy ze zdumieniem
- a na ch*j mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Rumunii to 10 worków cementu wpie**olił.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Skomentuj