W uszach psów znaleziono śmiertelny patogen, a naukowcy obawiają się infekcji u ludzi

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Naukowcy z McMaster University i University of Delhi w Indiach odkryli i wyizolowali pierwszą żywą kulturę lekoopornego patogenu Candida auris u zwierzęcia, w szczególności z kanałów słuchowych bezpańskich psów. Według nowego badania zwierzęta domowe mogą być rezerwuarami superbakterii, które potencjalnie mogą być przenoszone na ludzi.

 

 

Bakteria Candida auris, po raz pierwszy opisana w Japonii w 2009 roku, jest rodzajem drożdży, które od tego czasu rozprzestrzeniły się na całym świecie. Po zakażeniu grzyb powoduje uporczywe i ciężkie infekcje oraz epidemie szpitalne. Leki przeciwgrzybicze często nie pomagają. Szacuje się, że jeden na trzech pacjentów z poważnymi infekcjami inwazyjnymi umrze. Światowa Organizacja Zdrowia uznała go za jeden z czterech „krytycznych priorytetów” patogenów grzybiczych na świecie.

 

W ramach nowego badania opublikowanego w Journal of Fungi naukowcy przetestowali próbki wymazów ze skóry i uszu od 87 psów. Wszystkie były przetrzymywane w schronisku w Delhi w Indiach. Spośród nich 42 zwierzęta były bezdomne i przebywały już na intensywnej terapii z powodu przewlekłych chorób skóry. Pozostałe 35 psów było zwierzętami domowymi leczonymi z powodu drobnych infekcji żołądkowo-jelitowych i moczowych. Stan badanych nie był związany z badanym patogenem.

 

Wymazy analizowano pod kątem hodowli bakterii i grzybów, stosując zwykłe protokoły diagnostyczne dla infekcji skóry i uszu. Naukowcy znaleźli dowody na obecność C. auris w przewodach słuchowych czterech zwierząt z przewlekłymi infekcjami skóry.

 

„Prawie na całym świecie są bezpańskie psy. Mogą stać się nosicielami C. auris na inne zwierzęta i ludzi” – wyjaśnia Jianping Xu, główny autor artykułu i profesor na Wydziale Biologii McMaster University. Jest on także badaczem w uniwersyteckiej Global Nexus School of Pandemic Prevention and Response.

 

Wcześniej naukowcy nie wyizolowali ani jednej żywej kultury C. auris. Ponadto analiza DNA wykazała podobieństwa genomowe między niektórymi szczepami występującymi u psów i szczepami występującymi u ludzi. To dowodzi, że istnieje zagrożenie rozprzestrzenienia się patogenu na inne zwierzęta i ludzi - wyjaśniają naukowcy.

 

„Musimy zachować czujność podczas monitorowania psów oraz innych zwierząt domowych i dzikich na obszarach, gdzie C. auris występuje endemicznie. Chociaż patogen łatwo przenosi się z człowieka na człowieka, droga przenoszenia między zwierzętami lub ze zwierząt na ludzi jest mniej jasna i konieczne są dalsze badania” – podsumowuje autor badania.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (2 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika wiktor wektor

Mikroby były są i będą.. nic

Mikroby były są i będą.. nic się na to nie poradzi, a jedyne co trzeba zrobić to utrzymać stan swojego zdrowia na takim poziomie by odparcie "inwazji" było zwykłą formalnością. W końcu też nikt nie karze nikomu dłubać gołym palcem w psim uchu a potem go oblizywać.. trochę higieny i dystansu wystarczy by się nie zarazić. 

Portret użytkownika wiktor wektor

To samo chciałem powiedzieć..

To samo chciałem powiedzieć... ale popatrz dostałeś parę minusów za odkrycie oczywistej sprzeczności. I teraz nie wiadomo czy zrobili to idioci czy zawistnicy, którzy niecierpią gdy ktoś ma rację... w sumie co za różnica ?

*** W czasie, gdy większość szukała pieniędzy, my szukaliśmy prawdy ***

Skomentuj