Kategorie:
No i stało się, Barack Hussein Obama został wybrany na drugą kadencję prezydencką. Kiedyś wydawało się to nie możliwe, aby prezydentem USA mógł zostać mulat o islamskich korzeniach religijnych. Jednak wszechwładne media spowodowały, że Obama nie tylko został prezydentem, ale właśnie został wybrany na nową kadencję. Co to oznacza dla Polski? Przede wszystkim kłopoty.
Gdy już minie euforia zakochanych w Obamie lewicowych mediów przyjdzie czas na zastanowienie. Ponowny wybór aktualnego prezydenta oznacza kontynuację budowy socjalizmu w Stanach Zjednoczonych. Nie wdając się w szczegóły kierunek zmian, jaki obrał B. Hussein Obama polega na przekształcaniu tego kraju w twór bliźniaczy do Unii Europejskiej. To jednak wewnętrzny problem Amerykanów, którzy sami na siebie sprowadzili ten los. Gdy się ockną może już być za późno.
Barack Obama to prezydent, który według kategorii prawnych funkcjonujących w Polsce mógłby być uznany za "kłamcę oświęcimskiego", czyli kogoś, kto mija się z prawdą na temat holokaustu. Powielane przez niego celowe kłamstwa o rzekomych "polskich obozach zagłady" nie są tylko wyrazem jego własnej żenującej niekompetencji, ale raczej celowym wpisywaniem się w antypolską nagonkę. Jak widać amerykańskim "lemingom" polskiego pochodzenia antypolonizm Obamy zupełnie nie przeszkadza w głosowaniu na niego.
Wynikiem nagonki na Polskę jest też upokarzający obowiązek wizowy. Większość Polaków nie zdaje sobie nawet sprawy, że do USA bez wiz jeżdżą obywatele praktycznie wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej oprócz Polski, Rumunii i Bułgarii. Wszyscy nasi sąsiedzi, (Czesi, Słowacy, Litwini) będący członkami UE latają do USA bez wiz a to przecież nasze wojsko nadstawia karku za amerykańskie interesy w Afganistanie. O czym to świadczy? O tym, że jesteśmy dla Ameryki nawet nie krajem drugiej kategorii, ale raczej trzeciej kategorii. Jesteśmy popychadłem narodów. Przegrana Romneya może być też związana z kompletnym brakiem zabiegania o głosy 10 milionowej Polonii amerykańskiej.
Stosunek Obamy do Polski świetnie charakteryzuje też bilans jego dokonań, tych symbolicznych i całkiem realnych. Prezydent Obama zignorował zupełnie obchody 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej, jakie odbyły się w Polsce. Był jedynym z przywódców alianckich, który nie był obecny a nawet nie przysłał odpowiedniego zastępstwa. Z tej uroczystości do dzisiaj w pamięci zostają sceny dyskusji Putina z Tuskiem. Ciekawe, po jakiemu wtedy rozmawiali i co ustalili?
Decyzja o rezygnacji z budowy tarczy antyrakietowej, która została przez Amerykanów zakomunikowana 17 września, czyli w dzień napaści ZSRR na Polskę, to tylko jeden z kolejnych symboli wskazujących na stosunek Obamy do Polski i Polaków. Świetnie oddaje to również udanie się na partyjkę golfa wtedy, gdy w Polsce trwał pogrzeb Lecha Kaczyńskiego. Nieobecność wielu światowych przywódców w Krakowie należy postrzegać za widomy znak przekręcenia wajchy i skierowania Polski z powrotem w rosyjską strefę wpływów.
Barack Obama sprzedał Polskę już dawno temu. Druga kadencja nie zapowiada niczego dobrego. Wystarczy przypomnieć sobie, co mówił Dymitrowi Miedwiediewowi na temat swojej "elastyczności" w kwestii tarczy rakietowej po wyborach prezydenckich. Oznacza to jeszcze głębsze wepchnięcie Polski w rosyjskie łapy.
Na koniec nie sposób nie pogratulować zwycięzcy. Zwłaszcza należy docenić „szczęście" Obamy w postaci idealnego czasowo uderzenia huraganu Sandy, który przechylił szalę zwycięstwa w tych wyborach. Okazało się, że wystarczy stworzyć wrażenie kontrolowania sytuacji, pokazać się ze zmarszczonym troską czołem oraz przytulić kilku obywateli, aby zapewnić sobie zwycięstwo.
Kto wie jak wyglądałyby wyniki wyborów prezydenckich w USA gdyby Obama musiał do końca prowadzić normalny finisz kampanii wyborczej. Teraz jest już jednak za późno i wkrótce wszyscy się przekonamy jak bardzo "elastyczny" względem Rosji będzie w przyszłości nowy-stary prezydent USA.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
---
Miłego pobytu na Planecie Ziemi
Wierny kibic piłkarskiej reprezentacji Argentyny
Strony
Skomentuj