Już za kilka tygodni zacznie się bitwa spotów wyborczych. Każda partia nagra swoje filmy propagandowe oraz informacyjne. Każde z ugrupowań zaprezentuje swoich czołowych przedstawicieli. Będziemy słyszeć zapewnienia jak to będzie dobrze gdy oni dojdą do władzy, albo wdrapią się chociaż na sejmowe ławki, zwane przez biednych Polaków "korytem".

W tym samym czasie kiedy partie polityczne rozpoczną swoje programy Polacy będą liczyć każdy grosik, by jakoś dotrwać do końca miesiąca. Wszyscy wiemy jak jest źle i jak źle się zapowiada. Już za chwilkę skrajnie komunistyczna Unia wprowadzi kolejne podatki "Zielonego ładu", które obciążą zwykłych obywateli, nastąpi jeszcze większe opodatkowanie mieszkań i domów podatkiem ciepłowniczym mitycznego "śladu węglowego". Już za kilka lat wszystkie nowe budynki w UE mają być zeroemisyjne, co spowoduje straszliwy wzrost kosztów, a pozostałe czeka przerażająco kosztowna modernizacja. Jakiś czas temu portal ZmianyNaZiemi informował o tej groźnej ustawie europejskich komunistów.

Każdy obywatel "Unii eurosowieckiej" będzie zmuszony do akceptacji tzw. dyrektywy budynkowej, czyli dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków, nazywanej dyrektywą EPBD (Energy Performance of Buildings Directive). Jej zmiana nałoży na państwa UE obowiązek wdrożenia i unifikacji klas energetycznych budynków, co będzie skutkowało kolejny raz zwiększeniem opłat za mieszkania i domy, a to doprowadzi wielu Polaków do rozpaczy ! Pytanie kto o tym będzie informował w spotach wyborczych ?! Dodatkowo co chwilkę portal ZmianyNaZiemi informuje o planach eurokratów likwidacji samochodów spalinowych, a nawet całkowitej likwidacji wszelkich samochodów, w tym elektrycznych. Jeśli się to uda to staniemy przed biedą jakiej nie doświadczyli nasi pradziadowie. Czy to także pojawi się w spotach wyborczych polityków ?

Ubóstwo w Polsce jest coraz powszechniejsze — alarmują eksperci wszystkich grup badawczych. Przyczyną dużego wzrostu poziomu osób skrajnie ubogich jest dynamiczny wzrost cen. Rosną one szybciej od dochodów Polaków. To zaś przekłada się na wzrost osób, które mają problem z opłacaniem rachunków. Gdy do tego dojdą kolejne potworne wynalazki "Zielonego  ładu Agendy 2030" zaczniemy jeść "szczaw z nasypu", robaki i "mirabelik", jak informował kiedyś pewien polityk, choć mało wątpliwe by dało się z tego wyżyć w naszym ciężkim klimacie. Tematów do spotów wyborczych jest znacznie więcej, bo przecież rządy większości państw Unii Europejskiej muszą jeździć po instrukcje do Davos, miejsca tajemniczych spotkań, na których podejmuje się dziwaczne i pilnie strzeżone decyzje, mające na celu likwidację państw narodowych.

Cztery lata temu Platforma Obywatelska pokazała wzorowany na amerykańskim pierwowzorze film, w którym nastraszyła wyborców ówczesnym premierem Jarosławem Kaczyńskim. Scenariusz był dość prosty, dziś, to znaczy na jesieni, będzie o wiele prościej. Zobaczymy kto zaproponuje prawdę o potwornej sytuacji Polaków i zbliżającym się armagedonie komunistów od "Zielonego ładu", cenach żywności, dewaluacji, potwornym ZUSie, niszczącym małe biznesy i braku perspektyw dla każdego zwykłego człowieka.

Nie można również zapomnieć o niedawnym okresie kiedy to rządzący Polską chcieli prawnie przymuszać wszystkich Polaków, by sobie wstrzyknęli dziwne substancje. Zbliżamy się do medialnej godziny "zero", wszystko się okaże już za parę tygodni..., kiedy partie będą kusić obywateli kolejnymi "gruszkami na wierzbie", które, albo która i tak już nie ma sensu, bo "wierzba zostanie opodatkowana przez eurokratów. Pozostanie nam, zgodnie z ich słowami: "bieda", z której mamy się cieszyć... Na szczęście istnieje siła Wyższa, nazywana przez Chrześcijan Bogiem Wszechmogącym, i to od Niego zależy los Polaków.