Antarktyda odnotowuje najniższy w historii zasięg lodu morskiego

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Badania naukowe sugerują, że Antarktyda jest najchłodniejszym i najbardziej zasypanym śniegiem kontynentem na Ziemi. Od wielu lat naukowcy analizują zmiany w rozmiarze lodowego pokrycia morskiego w tym regionie. Jednak najnowsze dane pokazują, że zasięg lodu morskiego na Antarktydzie osiągnął najniższy poziom w historii od 1979 roku.

Ilość lodu morskiego otaczającego Antarktydę osiągnęła najniższy poziom drugi rok z rzędu. Według National Snow and Ice Data Center (NSIDC) w lutym lód morski Antarktydy osiągnął swój roczny minimalny zasięg 1,79 miliona kilometrów kwadratowych, czyli o około 40% mniej niż średnia w latach 1981-2010 .

 

To najniższy maksymalny zasięg od czasu rozpoczęcia pomiarów satelitarnych w 1979 roku. Na Antarktydzie lata i zimy są odwrócone w porównaniu z półkulą północną. Tak więc lód morski zwykle osiąga swój maksymalny zasięg we wrześniu, kiedy pokrywa około 18,5 miliona kilometrów kwadratowych.

 

Tegoroczny minimalny zasięg pobił poprzedni rekord z 2022 r. o 136 000 kilometrów kwadratowych. W ubiegłym roku minimalny zasięg lodu morskiego wyniósł mniej niż 2 miliony kilometrów kwadratowych, co jest najniższym wynikiem od czasu, gdy naukowcy zaczęli rejestrować zasięg lodu morskiego.

 

Naukowcy postulują, że rekordowa wielkość pokrywy lodowej na Antarktydzie jest efektem globalnego ocieplenia . W przeciwieństwie do Arktyki, która reprezentuje ocean otoczony ziemią, Antarktyda to kontynent. W Arktyce ilość lodu morskiego zależy od temperatury morza i powietrza wokół niego a na Antarktydzie zależy głównie od wiatru. Według naukowców silne zimne wiatry wywołane przez niskie stężenie ozonu w atmosferze nad Biegunem Południowym mogą tworzyć “barierę”, która utrzymuje niskie temperatury na Antarktydzie nawet wtedy, gdy reszta planety mocno się nagrzewa .

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika KittySlayer

CZYLI TO ZJAWISKO NATURALNE

CZYLI TO ZJAWISKO NATURALNE

Nie dość, że naturalne, to i cykliczne powtarzające się  bardzo regularnie  Zaobserwowano na przestrzeni ostatniego miliona lat, że  klimat Ziemi wyznaczają cykle 100 tysięczne tzn. przez około 95-100 tysięcy lat narasta lód na Ziemi po czym przez krótki czas około, jedynie 10 tysiecy lat on się topi po czym ponownie wracamy do cyklu zimnego czyli narastania ilości lodu i co oczywiste ochłodzenia się klimatu Ziemi.

Niefortunnie dla nas okres ciepły, rozmrażania sie lodu zaczął się 11.5 tysiąca lat temu czyli dla nas nie brzmi to optymistycznie, bo co byśmy nie zrobili, to i tak czeka nas długi okres zimna czyli narastania lodu.

 

„Veritas est adequatio rei et intellectus”

Portret użytkownika KittySlayer

Naukowcy postulują, że

Naukowcy postulują, że rekordowa wielkość pokrywy lodowej na Antarktydzie jest efektem globalnego ocieplenia .

Zdecyduj się, czy rekordowa wielkość czy rekordowa mniejszość?

Krótkotrwałe globalne ocieplenie to fakt ale nie jest ono w stanie zatrzymać wieloletniego, liczonego w tysiącach lat cyklu obiegu Ziemi dookoła Słońca a wchodzimy właśnie w ten 100 tysięczny cykl w którym Ziemia dostanie dużo mniej energii od naszego Słońca i zawsze to kończyło się epoką lodowcowa i nie inaczej będzie i teraz ale to krótkotrwałe ocieplenie niesie ze sobą zagrożenie, które spowodowało, że wymieranie permskie -  to te z przed 250 milionów lat - było tak niszczące i druzgoczące dla życia na Ziemi (95-96% gatunków), mam na myśli

Hydraty metanowe 

to formy przypominające lód. Spotkać je można głównie na dnie oceanów (najczęściej wzdłuż krawędzi kontynentów), ponieważ ich powstawaniu sprzyja niska temperatura i wysokie ciśnienie.
I jest tego na dnie oceanów, na całej Ziemi po prostu pełno - wystarczy tylko popatrzeć na mapę globu z zaznaczonymi miejscami gdzie są hydraty.
I to jest prawdziwy miecz Damoklesa wiszący nad naszymi głowami i związany z ocieplaniem się naszej Ziemi i nie wiadomo dokładnie o ile musi podnieść się temperatura Ziemi aby hydraty zaczęły się topić i uwalniać metan.

a metan jest gazem cieplarnianym i jest aż o około 30 razy bardziej skuteczny jak CO2 a zalega tego miliardy ton na dnie oceanów

Hydraty, to po prostu lód w którym uwięziony jest metan  i niestety istnieje duże ryzyko, że na skutek ocieplania się wód oceanów to może dojść do stopienia się tych hydratów i skokowego uwolnienia ogromnych ilości gazu do atmosfery i może się powtórzyć sytuacja która już miała miejsce w przeszłości Ziemi, tak jak już wspomniałem a która  spotęgowała wymieranie permskie 250 milionów lat temu.
Tam wtedy temperatura podniosłą się na skutek nieustannych wieloletnich erupcji wielu wulkanów (trapy syberyjskie) na terenie dzisiejszej Syberii
w każdym razie wzrost temperatury na Ziemi (a  taki czy podobny wzrost temp. mamy obecnie ) doprowadził do stopienia hydratów a to zadało nimal ostatni cios życiu na ówczesnej 
Ziemi i sprawiło, że wymarło wtedy aż około 95-96% wszystkich gatunków.

Mało brakowało a Ziemia przypominałaby np. wymarłego Marsa - mam nadzieję, że nie zaliczymy powtórki z wątpliwej rozrywki

„Veritas est adequatio rei et intellectus”

Portret użytkownika axell69

Naukowcy wpadli w

Naukowcy wpadli w zakłopotanie po odkryciu, że Antarktyda nie ociepla się od ponad 70 lat

Naukowcom trudno jest wyjaśnić, dlaczego kontynent Antarktyda wykazywał ocieplenie zerowe netto przez ostatnie siedem dekad… i prawdopodobnie znacznie dłużej

Brak ocieplenia na znacznej części planety podważa niesprawdzoną hipotezę, że dwutlenek węgla, który ludzie wprowadzają do atmosfery, jest głównym wyznacznikiem globalnego klimatu.

The Daily Skeptic donosi: Zgodnie z „ustalonymi” wymogami nauki, znacząca debata na temat niewygodnych danych z Antarktydy jest z konieczności prowadzona z dala od wścibskich oczu w mediach głównego nurtu. Promując program polityczny Net Zero, Guardian ostatnio podniósł poziom niepokoju czytelników, mówiąc, że „niewyobrażalne ilości wody spłyną do oceanów”, jeśli temperatury w regionie wzrosną, a bufory lodowe znikną. BBC _naczelny aktywista zielonych, Justin Rowlatt, przeleciał nad częściami regionu i był świadkiem „epickiej wizji rozbitego lodu”. Opisał Antarktydę jako „linię frontu zmian klimatu”. W 2021 roku biegun południowy miał najzimniejszą sześciomiesięczną zimę od czasu rozpoczęcia pomiarów w 1957 roku, co jest w dużej mierze ignorowane przez główny nurt. Jednorazowy promotor złej pogody Reuters następnie „sprawdził fakty” komentując wydarzenie w mediach społecznościowych. Zauważono, że „sześciomiesięczny okres nie jest wystarczająco długi, aby potwierdzić trend klimatyczny”.

Niedawny artykuł dwóch klimatologów (Singh i Polvani) przyznaje, że Antarktyda nie ociepliła się w ciągu ostatnich siedmiu dekad, pomimo wzrostu atmosferycznych gazów cieplarnianych. Należy zauważyć, że te dwa regiony polarne stanowią „zagadkę” dla zrozumienia obecnych zmian klimatu, ponieważ niedawne ocieplenie różni się znacznie między Arktyką a Antarktydą. Poniższy wykres przedstawia średnie temperatury powierzchni Antarktydy w latach 1984-2014 w porównaniu z okresem bazowym 1950-1980.

Naukowcy zauważają, że w ciągu ostatnich siedmiu dekad obszar lodu morskiego Antarktydy „skromnie się rozszerzył”, a ocieplenie „prawie nie istniało” na większości pokrywy lodowej. NASA szacuje, że obecna utrata lodu na Antarktydzie wynosi 147 gigaton rocznie, ale przy 26 500 000 gigaton, które jeszcze pozostały, daje to roczną utratę 0,0005%. Przy obecnej utracie lodu NASA, wszystko zniknie za około 200 000 lat, chociaż Ziemia mogła wcześniej przejść przez kolejną epokę lodowcową lub dwie.

Większość alarmistycznych komentarzy koncentruje się wokół cyklicznej utraty lodu morskiego wokół wybrzeża i pewnego ocieplenia w częściach zachodniej części kontynentu. Ale pokrywa lodowa na morzu utrzymuje się na poziomie obserwowanym około 50 lat temu, jak pokazuje poniższy wykres. Po niewielkich wzrostach i spadkach na początku 2010 roku nastąpił powrót do średniej. 

 

żródło :https://thepeoplesvoice.tv/scientists-left-baffled-after-finding-antarctica-hasnt-warmed-for-over-70-years/

 

PS 

Dzięki Admin za cykliczne  gówno , niczym się  nie różniące od  ściemy  życia  wiecznego w  niebie .

„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984

Skomentuj