Kategorie:
Wojna na Ukrainie wszystkim się już przejadła i już tak nie straszy jak kiedyś, dlatego wraca pandemia. W ostatnich tygodniach obserwujemy rosnącą ilość doniesień na temat możliwości powrotu do niektórych obostrzeń związanych z COVID-19. W centrum tej dyskusji znajdują się paranoiczne wezwania do ponownego wprowadzenia obowiązku noszenia masek oraz ubolewania na temat niskiego poziomu zaszczepienia. Media ochoczo biją na alarm i marzą o powrocie do czasów covidowego zamrodyzmu, a lekarze i pielęgniarki zacierają rączki w oczekiwaniu na kolejne "złote żniwa".
Od początku pandemii COVID-19, świat był świadkiem licznych kontrowersji związanych z działaniami podjętymi w celu kontrolowania rozprzestrzeniania się wirusa. Badania naukowe sugerują, że skuteczność noszenia masek może być bardziej złożona, niż pierwotnie sądzono. Istnieją również obawy dotyczące skutków ubocznych szczepień, które nadal pozostają nieznane w dłuższym okresie czasu, a te, które są znane nie napawają optymizmem i nie zachęcają do ponownego wstrzykiwania sobie tych preparatów. Ponadto, lockdowny, które zostały wprowadzone w wielu krajach, miały ogromny wpływ na gospodarkę, zmuszając wiele firm do bankructwa i wywołując ogromny wzrost inflacji, niemal jakby na zamówienie.
Covidowi zamordyści marzą o powrocie do obowiązku noszenia szmatek na twarzach. Domagają się tego nawet pomimo tego, że ostatnio opublikowane badanie w czasopiśmie "Epidemiology and Infections" podważa dotychczasowe przekonania o skuteczności masek w zapobieganiu przenoszeniu wirusa COVID-19. Nowe wyniki, w przeciwieństwie do wcześniejszych badań, sugerują, że osoby regularnie noszące maski mogą być bardziej narażone na zarażenie wirusem. Badanie przeprowadzone na grupie 3209 osób w Norwegii wykazało, że osoby często używające masek miały wyższe ryzyko uzyskania pozytywnego wyniku testu na COVID-19.
Badania naukowe na temat noszenia masek w celu zapobiegania przenoszeniu wirusa COVID-19 prowadzą do mieszanych wniosków. Wielu naukowców podkreśla, że skuteczność masek może być ograniczona i zależy od wielu czynników, w tym od rodzaju maski, jej prawidłowego noszenia i utrzymania dystansu społecznego. Istnieją również głosy sugerujące, że częste noszenie masek może prowadzić do niepożądanych efektów ubocznych, takich jak problemy z oddychaniem czy infekcje skórne.
Wielu obywateli i grup społecznych wyraża jednak coraz głośniej obawy związane z pomysłem powrotu do restrykcji, które wcześniej miały głęboki wpływ na życie codzienne, gospodarkę oraz zdrowie psychiczne ludzi. Dla wielu powrót do obostrzeń jest kojarzony z „koszmarnym okresem pandemii”, kiedy to życie społeczne i zawodowe zostało wywrócone do góry nogami. W tych grupach pojawia się także krytyka wobec „paranoicznych” postaw domagających się powrotu do surowych obostrzeń, argumentując, że społeczeństwo powinno nauczyć się żyć z wirusem, a nie ciągle ograniczać swoje życie.
Badania naukowe dowodzą, że maski nic nie dają a wręcz przeciwnie szkodzą, skutki uboczne szczepień nadal są nieznane w długim okresie czasu, lockdowny zniszczyły gospodarkę, zbankrutowały klasę średnią i wywołały inflacje. W covidowej awanturze jedynymi wygranymi byli pracownicy służby zdrowia, którzy na tym totalitaryzmie zarobili krocie i politycy, którzy wdrożyli skutecznie zamordyzm na poziomie większym niż za komuny w ZSRR.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman
Lucek Wąchozlewski
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj