Czy zielona kometa Nishimura naprawdę będzie widoczna gołym okiem?

Kategorie: 

Źródło: Gerald Rhemann

W ostatnich dniach media społecznościowe obiegły informacje o nowo odkrytej komecie Nishimura, która ma być widoczna gołym okiem we wrześniu. Jednak eksperci mają pewne wątpliwości.

 

Kometa Nishimura została odkryta przez japońskiego amatora astronoma, Hideo Nishimurę z Kakegawa City w Japonii, 12 sierpnia. W dzisiejszych czasach większość nowych komet jest odkrywana za pomocą kamer robotycznych, które nieustannie skanują niebo w poszukiwaniu asteroid zbliżających się do Ziemi.

 

Nishimura nie używał jednak swoich oczu do pierwszego zauważenia komety, ale wykorzystał obiektyw telefotograficzny 200-mm f/3 zamontowany na cyfrowej lustrzance Canon. To, że udało mu się odkryć zbliżającą się nową kometę, gdy przekraczała ona orbitę Ziemi, zanim jakiekolwiek zautomatyzowane badania ją zauważyły, jest naprawdę imponujące. Kometa została oficjalnie skatalogowana jako C/2023 P1 (Nishimura). Jest to trzecie odkrycie komety przez pana Nishimurę.

W chwili odkrycia kometa znajdowała się w gwiazdozbiorze Bliźniąt i świeciła z jasnością +10,4, czyli około 40 razy słabiej niż gwiazda widoczna gołym okiem. Jednak obliczenia wskazują, że kometa zbliża się zarówno do Ziemi, jak i do słońca. Najbliższe zbliżenie do Ziemi nastąpi 12 września w odległości 125,3 miliona km, a pięć dni później osiągnie peryhelium - najbliższe zbliżenie do słońca - w odległości 33,66 miliona km.

 

Chociaż kometa może stać się jasna, jej obserwacja stanie się coraz bardziej problematyczna po pierwszym tygodniu września. Aby zobaczyć tę nową kometę na własne oczy, trzeba będzie wstać wcześnie rano, zazwyczaj od półtorej do dwóch godzin przed wschodem słońca. Potrzebne będą też dobre lornetki lub teleskop.

 

Niestety, gdy kometa zbliża się do słońca, z każdym kolejnym dniem będzie coraz niżej na wschodnim niebie. 12 września, chociaż może osiągnąć jasność trzeciego stopnia, będzie znajdować się tuż nad horyzontem, a połączenie światła zmierzchowego i niskiej mgły sprawi, że jej obserwacja będzie bardzo trudna, jeśli nie niemożliwa. Wygląda na to, że mamy do czynienia głównie z kometą emitującą dużo gazu i bardzo mało kurzu.

 

W rzeczywistości komety można podzielić na dwie kategorie. Te, które robią wrażenie, mają jasną, gwiazdopodobną głowę i jasne, delikatne ogony, są pyłowe. W przeciwieństwie do nich są komety, które świecą dzięki gazom, które świecą w sposób podobny do farby fluorescencyjnej pod światłem ultrafioletowym. Takie komety wydają się znacznie słabsze, z długimi, słabymi ogonami.

 

Ostatecznie kometa Nishimura może być dla nas nowa, ale z pewnością nie jest nowa jako członek układu słonecznego. Jej orbita wskazuje, że potrzebuje około 294 lat, aby dokonać jednego pełnego obiegu wokół słońca i prawdopodobnie wielokrotnie przeszła przez wewnętrzny układ słoneczny w przeszłości. A może da nam lepsze przedstawienie, gdy wróci około roku 2317.

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Skomentuj