Kategorie:
Północno zachodnie wybrzeże Ameryki Północnej to obszar zdolny do wyzwolenia ogromnego trzęsienia ziemi. Statystyki wskazują, że istnieje 37 procent szans na trzęsienie ziemi o magnitudzie większej niż 8 stopni i dojdzie do niego w ciągu najbliższych 50 lat.
Poprzednio uważano, że prawdopodobieństwo wystąpienia tak silnych wstrząsów wynosi jedynie 10 do 15 procent. Nowe szacunki zdecydowanie zmieniają powagę problemu, bo to ponad dwukrotnie więcej niż sądzono poprzednio.
To właśnie w strefie subdukcji Cascadia powstawały największe trzęsienia ziemi. Zachowały się zapisy w kronikach japońskich z XVIII wieku donoszące o ofiarach wśród ludności Japonii w wyniku tsunami, jakie nadeszło od morza. Początek tego zjawiska dała właśnie strefa subdukcji Cascadia. Magnituda wstrząsu sprzed 300 lat musiała być znaczna, bo zapisy o tym dniu są obecne w legendach Indian zamieszkujących te ziemie w tamtym czasie.
Problem polega na tym, że w miejscu, w którym dochodzi do silnych wstrząsów znajduje się skrawek płyty litosferycznej nazywanej płytą Juan de Fuca. Cześć dna oceanicznego wchodzi pod tą płytę i jest tam aż nadto miejsc, w których budują się naprężenia skutkujące okresowymi rozładowaniami w postaci dużych wstrząsów zdolnych nawet do rozlania tsunami w całym basenie Pacyfiku.
Ostatnie takie tsunami miało miejsce 11 marca 2011 roku okolicy Japonii. Zdołało ono spustoszyć wybrzeże tego kraju, ale nie spowodowało aż tak dużych strat po drugiej stronie Pacyfiku. Biorąc pod uwagę, że zeszłoroczne trzęsienie miało magnitudę ponad 9 stopni w skali Richtera można sobie tylko wyobrażać potęgę wstrząsu wygenerowanego w Cascadia.
Ustalenia naukowców są na tyle alarmistyczne, że przewidują oni 30 metrowe tsunami, które może uderzyć w ląd gdyby doszło do wstrząsu porównywalnego do tego japońskiego. Sytuację poprawia trochę istnienie wyspy Vancouver, która z pewnością rozproszy część ewentualnego tsunami, ale czynnikiem negatywnym jest to, że ludność zamieszkująca wybrzeże w okolicy tej strefy subdukcji nie ma aż takiej świadomości zagrożeń jak ludność wysp japońskich, która jest wciąż niepokojona aktywnością sejsmiczną.
Zegar odliczający czas do następnego wielkiego trzęsienia ziemi po tej stronie Pacyfiku wciąż tyka. Naukowcy nie ukrywają, że zależy im na powiększeniu stopnia społecznej wiedzy na temat zagrożeń drzemiących w obrębie strefy subdukcji Cascadia. Jest to też wyzwanie dla władz, które muszą poważnie rozważyć procedury awaryjne na wypadek wstrząsów o katastrofalnej sile.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Kimże jest człowiek jeśli nie potomkiem Boga?
Tak, jak dąb zawarty jest w żołędziu - tak Bóg ukryty jest w Człowieku...
LeanaiDe
Pozdrawiam !STRACH odbiera rozum, STRACH zabija duszę !
Skomentuj