Mercedes-Benz testuje specjalny skaner do wykrywania pijanych kierowców

Kategorie: 

Źródło: tg

Pomysł wbudowania alkomatów w układ rozruchu silnika pojazdów jest od dawna realizowany w branży, jednak w praktyce jest trudny do zrealizowania, gdyż wymaga analizy składu powietrza wydychanego przez kierowcę. Koreańska firma PiQuant zaproponowała alternatywne rozwiązanie – czujnik oparty na linii papilarnej. Jeśli za pomocą spektroskopii wykryje się alkohol we krwi, uruchomienie samochodu zostanie zablokowane.

 

 

Rozwój ten przyciągnął już uwagę Mercedes-Benz. Europejscy producenci samochodów przyglądają się także innym koreańskim rozwiązaniom, takim jak technologia dźwięku kierunkowego w samochodach i infrastruktura pojazdów autonomicznych.

 

PiQuant to koreańska firma specjalizująca się w rozwoju urządzeń i rozwiązań do wykrywania i pomiaru komponentów za pomocą spektroskopii. Specjaliści opracowali technologię pomiaru stężenia alkoholu we krwi za pomocą dotyku palca.

 

Firma przeprowadza weryfikację koncepcji wspólnie z Mercedes-Benz. Technologia ta może zapobiec jeździe pod wpływem alkoholu, uniemożliwiając uruchomienie samochodu lub przełączając go w tryb jazdy autonomicznej, gdy pijany kierowca naciśnie przycisk zapłonu.

 

Takiego zabezpieczenia nie da się ominąć z pomocą trzeźwego przyjaciela, bo czujnik jednocześnie pobiera odcisk palca. Uruchomienie samochodu w takiej sytuacji będzie możliwe tylko wtedy, gdy do liczby osób dopuszczonych do kierowania tym pojazdem zostanie wcześniej doliczony trzeźwy znajomy. Zanim jednak taka technologia pojawi się w samochodach marki, czeka ją długi etap testów, udoskonaleń i certyfikacji.

 

Inne osiągnięcia koreańskich inżynierów również przyciągają uwagę europejskich producentów samochodów. We współpracy z Mercedes-Benz Korea firma JD Solution opracowała kierunkowy moduł dźwiękowy do samochodów. Technologia pozwala na generowanie kierunkowych fal akustycznych. Dzięki temu kierowca może korzystać z podpowiedzi głosowych i prowadzić rozmowy telefoniczne poprzez system głośnomówiący, podczas gdy pasażerowie w kabinie nie będą słyszeli tych dźwięków.

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika r.abin

Wynalazców ci (u nas) -

Wynalazców ci (u nas) - dostatek. Na początku u.w, wynaleźli - sztuczną wyspę (na Atlantyku), coby samoloty - mogły lądować. A potem wynależli - samoloty długodystansowe. Jak (ta) Drogówka, "bedzie żyć", po wdrożeniu - "autonomicznych samochodów"? A doraźnie, proponuję - Islamizację. Tam (oficjalnie) - powszechna abstynencja i "brak wypadków" (po pijaku). No i (najważniejsze) koszty - mniejsze

Portret użytkownika axell69

i tym dobrym  sposobem 

i tym dobrym  sposobem  wyeleminują   pijanych  kierowców  co jest dobrą  wiadomością , pytanie ,  jaka  technologia niedopuści  do  kierownicy  debili drogowych   i innych uprawnionych  którzy    za żadne skarby  nie nauczą  się prawidłowo prowadzić  pojazdów mechaniczne  ,bo ony gdy mają w   garści  dokument uprawniający do prowadzenia  pojazdów  sądzą  że potrafią ??  Weźmy na przykład   kierowców  pojazdów bojowych  lub pancernych , stacjonujących w Polsce , którzy  co chwilkę   robią  szkody drogowe   - jaka techparanoja    odbierze im prawo  do wsiadania  za manetki  takiego pojazdu , oraz   tacy  kierowcy którzy  absolutnie nie potrafią  cofać  , kto  im wydał koncesję  na  to ?!?! 

„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984

Skomentuj