Przełomowe badania sugerują, że wzrost stężenia CO2 to skutek a nie przyczyna zmian klimatu

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Badania dotyczące związków między dwutlenkiem węgla (CO2) a ociepleniem klimatu często są źródłem debat i dyskusji. Jednym z głównych argumentów, który pojawia się w kontekście roli CO2 jako przyczyny, a nie skutku ocieplenia klimatu, dotyczy danych z rdzeni lodowych z Antarktyki. Te dane wskazują, że w przeszłości, na zakończenie epok lodowcowych, stężenie CO2 w atmosferze zaczynało rosnąć dopiero po wzroście temperatury, co sugeruje, że wzrost CO2 nie był pierwotną przyczyną ocieplenia.

Wyniki badań rdzeni lodowych sugerują, że podczas zakończenia ostatnich epok lodowcowych, wzrost temperatury mógł wywołać wzrost poziomu CO2, co w konsekwencji prowadziło do dalszego ocieplenia. Proces ten, określany jako pozytywne sprzężenie zwrotne, mógł nasilać niewielkie zmiany temperatury. Jednakże, modele klimatyczne sugerują, że wzrost gazów cieplarnianych, w tym CO2, odpowiada za około 40% ocieplenia na zakończenie epok lodowcowych. Pozostałe 60% ocieplenia mogło wynikać z innych czynników, takich jak zmiany w pokrywie lodowej.

 

Co ważne, CO2 to jeden z wielu gazów cieplarnianych, a te gazy są jednym z wielu czynników wpływających na klimat. Nie ma więc powodu, by oczekiwać idealnej korelacji między poziomami CO2 a temperaturą w przeszłości. Jeśli nastąpi duża zmiana w innym czynniku klimatycznym, taka korelacja może zostać zakłócona.

 

Wyniki badania opublikowanego w czasopiśmie "Atmosphere" sugerują, że za ostatnio obserwowanymi zmianami klimatu stoją inne czynniki niż tylko demonizowany dwutlenek węgla. Autor pracy Stuart Harris, Ph.D., profesor emeritus geografii na Uniwersytecie w Calgary, argumentuje, że dwutlenek węgla (CO2) jest tylko jednym z wielu możliwych czynników wpływających na niedawne zmiany klimatyczne i prawdopodobnie nie jest dominującym. Przeglądając literaturę od czasów II wojny światowej, Harris znajduje liczne inne wyjaśnienia proponowane w różnych badaniach w różnych czasach na temat niedawnych zmian klimatycznych, wykraczających poza obecnie powszechnie obwiniany dwutlenek węgla.

 

Oznacza to, że całe podatkowe szaleństwo klimatyczne mające na celu redukcję antropogenicznych emisji CO2 może się okazać bez sensu, bo inne procesy stoją za tym zjawiskiem a więcej CO2 to skutek tych zmian a nie ich główna przyczyna.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika wiktor wektor

Aby wzrost zawartości CO2

Aby wzrost zawartości CO2 mógł stać się skutkiem ocieplenia to najpierw musi wzrosnąć jego stężenie na tyle by zapoczątkować sprzężenie zwrotne czyli samonapędzajacą się reakcję i to właśnie ma miejsce, co pokazują wszystkie pomiary ciągłego wzrostu emisji dwutlenku węgla przez cywilizację.

 globalna emisja CO2 rośnie, zamiast maleć. Rok 2020  wyjątkiem

Portret użytkownika BG-OG

Człowieku, ale żeś żródło

Człowieku, ale żeś żródło podał. WIększej propagandowej marksistowskiej, rewolucyjnej, szmaty dla bolszewików, promotora Agendy 2030, wybrać nie mogłeś . GWno to jednak stan umysłu.

Weż się powieś , zaoszczędzisz Gai CO2. I przypadkiem nie miej potomstwa , bo to znowu CO2. A i wyłącz kompa , bo to CO2, i nieważne że prąd z wegla , bo wiatraki i panele słoneczne też trzeba wyprodukować i wymieniać co 15 lat. ( sprzężenie zwrotne) . NIe korzystaj z internetu, bo to serwerownire i AI, które zjadają tyle prądu co duze miasta, i dodatkowo generują gigantyczne ilości "pary wodnej" , największego gazu cieplarnianego.  Zacznij mieszkać w jaski , tylko przypadkiem jej nie ogrzewaj "ogniskiem" , nie miej ciepłej wody itd, itp.

Freon wg GWna, też powodował dziurę ozonową. Pamiętam ich panikę. hehehehe

Portret użytkownika wiktor wektor

Jak nie rozumiesz przekazu

Jak nie rozumiesz przekazu ani zasad dobrego wychowania o kulturze słowa nie wspominąc, to zamknij japę krzyczaczu ! "Gówno.." - no to idź się wysrać bo ono przez ciebie przemawia. Najpierw waliłeś te swoje drukowane kulfony a jak ci w końcu do łba dotarło że tak nie wolno, to zacząłeś mi przypisywać jakieś ideologie.  Jak nie umiesz zrozumieć kilku zdań to znajdź kogoś kto ci je wytłumaczy i objaśni. 

Nie ważne jaki jest podpis pod grafiką, ważne że pokazuje ona fakty a nie wyobrażenia.

Portret użytkownika BG-OG

Fakty są takie, że ziemski

Fakty są takie, że ziemski klimat nieubłaganie wkracza w okres ochłodzenia. Warto spojrzeć na wykres przedstawiający średnie temperatury na Grenlandii w okresie ostatnich 10.000 lat odtworzone na podstawie rdzeni lodowych. Współczesne ocieplenie nie może nawet równać się z okresem ocieplenia w Średniowieczu czy też w okresie rozkwitu Imperium Rzymskiego. Dzisiaj jest już dużo chłodniej, choć to dopiero przedsmak nowej zimnej epoki.

1256.1 gisp2 projection

Portret użytkownika wiktor wektor

Być może ale to nastąpi za

Być może ale to nastąpi za wiele pokoleń a póki co ociepla się, bo kiedy ostatnio widziałeś mroźną i śnieżną zimę w której śnieg leżał wiele tygodni lub dłużej ? Bo ja pamiętam zimy gdy drogi odśnieżały takie maszyny - widziałeś ją kiedyś na drodze ?

ATS-59 Ciechocinek 049.jpg

Pomyśl ile musiało być śniegu by coś takiego musiało drogi odśnieżać ?

I wiedz że ja nie głoszę żadnego "ocieplenia" tylko komentuję rzeczywistość i artykuły, więc jeśli moja narracja akurat to potwierdza to tylko dlatego, że logika i obserwacje na to wskazują. Ja wiem że w długiej rachubie będzie tak jak piszesz ale to odległa przyszłość, która nas nie dotyczy.

Portret użytkownika r.abin

W interes związany z

W interes związany z "ociepleniem klimatu", powazni ludzie - zainwestowali duże pieniądze i żadne argumenty - nie zatrzymają toku wydarzeń. Głupotą byłoby sądzić, że "po dobroci" - ustąpią. Głosujmy dalej - na naszych zbawców i bądźmy - szczęśliwi. 

Portret użytkownika MiamiVibe

Niech mi dadzą dochód

Niech mi dadzą dochód bezwarunkowy, to im przestanę ,,prześladować" klimat moim 21 letnim autem, bo nie mam zamiaru popitalać do roboty w deszcz i mróz rowerem czy na piechtę albo się zapożyczać w banku na auto elektryczne, które do poczciwej spalinówki nawet nie ma startu Smile Jeśli Unio nie masz dla mnie rozsądnej alternatywy, to wypierdalaj z tym eko terroryzmem Biggrin

Portret użytkownika SurvivorMan

I tak przestaniesz... I to

I tak przestaniesz... I to już w przyszłym roku, jak wejdzie podatek od siników spalinowych *yes3* 
No chyba że jeździsz jakąś tam sprowadzaną Corsą 1,2... To jeszcze nie będzie tak źle...
Ale jak masz pod maską coś 2.0 albo lepiej i jeszcze nie daj Boże pochodzące z polskiego salonu, to powodzenia *mosking*

A gwarantowany dochód podstawowy, to się módl żeby nie wszedł, bo dopiero z torbami pójdziesz *dirol*

DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!

Portret użytkownika BG-OG

Akolici , dogmatycy ,

Akolici , dogmatycy , ekoterrorysci i tak zdania nie zmienią . Marksistowska reowlucja trwa, ofiary muszą być. A finalnie i tak przyjdzie glacjał , więc staną wiatraki i panele słoneczne . I zobaczymy czy będzie jakiś odpowiedzialny lewak, za braki w prądzie i śmierć milionów.

Ten lód mówi także co innego ,że generalinie od 10 000 lat temperatura globalnie spada, pomimo okresowych wzrostów i spadków temperaruy. Czyli idzie do GLACJAŁU.  A to wiadomo od 30 lat, tylko w TVN tego nie mówią, bo to nie po linii zielonych komunistów z Europy. 

Portret użytkownika Mikelis

Badania wykazały, że

Badania wykazały, że sygnaturą wyjścia Ziemi z glacjału w interglacjał jest wysokie stężenie metanu w strefie równikowej planety. Gaz ten pochodzi z bagien i mokradeł będących częścią lasów równikowych wiecznie zielonych. CH4 produkowany jest przez drobnoustroje, które - dzięki zakończeniu się zimnej epoki lodowej - mają idealne warunki do masowego rozwoju/rozkwitu. Takie wnioski wysuwają uczeni badający paleoklimat Ziemi - czyli powietrze z rdzeni lodowych Arktyki i Antarktyki.

Skomentuj