Ziemia jest w ciągłym ruchu, a jej osie obrotu nie są stałe. Ostatnie badania wskazują na znaczące przesunięcie biegunów północnego i południowego o około 80 cm w latach 1993–2010. Choć cykliczne dryfowanie biegunów jest znane od dawna, naukowcy obecnie sugerują, że ludzka działalność, szczególnie nawadnianie i wyczerpywanie się wód gruntowych, może mieć znaczący wpływ na te zmiany.

Zmiany w rozkładzie masy na Ziemi wpływają na jej obrót. Ruch masy w kierunku środka planety przyspiesza obrót, podczas gdy ruch w kierunku zewnętrznym go spowalnia, w celu utrzymania momentu pędu. Podobnie, przesunięcie masy w jednym kierunku powoduje zmianę nachylenia osi Ziemi. Działania ludzkie, takie jak nadmierne wykorzystanie wód gruntowych, powodują przemieszczenie bilionów ton wody, co może skutkować zauważalnymi zmianami.

Projekt Gravity Recovery and Climate Experiment (GRACE), wspólny amerykańsko-niemiecki projekt, dostarcza danych o fluktuacjach grawitacyjnych na Ziemi, pozwalając na śledzenie ruchu biegunów od lat 80. Wcześniejsze badania skupiały się na topnieniu polarnych czap lodowych jako głównej przyczynie zmian w nachyleniu osi Ziemi. Najnowsze dowody wskazują jednak, że pobór wód gruntowych odgrywa bardziej subtelną, ale znaczącą rolę w przyspieszonym ruchu biegunów, szczególnie odnotowanym w połowie lat 90. XX wieku.

Redystrybucja wody wynikająca z topnienia lodu i poboru wód gruntowych przyczyniła się do wzrostu poziomu morza o około 6 mm (0,24 cala) w latach 1993–2010, co stanowi około 10% całkowitego wzrostu poziomu morza w tym okresie. Pozostałe 90% to efekty takie jak dalsze topnienie lodu i rozszerzalność cieplna wód.

Ki-Weon Seo z National University podkreśla, że redystrybucja wód gruntowych ma największy wpływ na dryf bieguna rotacyjnego Ziemi. Dane z GRACE pomagają naukowcom zrozumieć, jak dodatkowa woda morska wpływa na przesunięcie bieguna, w zależności od jej pochodzenia.

Wpływ działalności ludzkiej na planetę jest zatem bardziej złożony, niż mogłoby się wydawać. Wyczerpywanie się wód gruntowych nie tylko zagraża bezpieczeństwu wodnemu regionów na świecie, ale ma także globalne konsekwencje, wpływając na ruch obrotowy i położenie osi naszej planety. Naukowcy kontynuują badania, aby lepiej zrozumieć te zależności i ich długoterminowe skutki dla Ziemi i jej mieszkańców.