Psychologowie odkryli, że depresja postarza organizm bardziej niż palenie

autor: admin ()

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Poczucie osamotnienia i depresja podwyższają wiek biologiczny człowieka o około 1,7 roku. Pokazują to badania psychologów z Uniwersytetu Stanforda i Chińskiego Uniwersytetu w Hongkongu, opublikowane w czasopiśmie Aging-US.

 

Te uczucia - samotność i depresja - przyspieszają, zdaniem naukowców, proces starzenia bardziej niż palenie i niektóre choroby.

 

Umysły naukowe doszły do ​​tego wniosku, tworząc cyfrowy model starzenia się człowieka. Dane z China Health Study zostały zebrane od 4846 osób dorosłych w 2015 roku. Podsumowanie obejmowało 16 biomarkerów krwi, w tym poziom cholesterolu i glukozy, ciśnienie krwi, wskaźnik masy ciała, pomiary czynności płuc i inne.

 

Następnie naukowcy z obu uniwersytetów porównali wiek chronologiczny osób przewidywany przez model z ich rzeczywistym wiekiem.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro

Komentarze

Portret użytkownika last_starfighter

Na depresję gruntowne

autor: last_starfighter (anonim) ()

Na depresję gruntowne przerobienie stoicyzmu (Marek Aureliusz, Seneka, Epiktet) plus dużo słońca (witamina D) plus sporo ruchu. Jeżeli to nie pomoże to oznacza, ze stan jest ciężki.

Portret użytkownika Q.

Zamiast opowiadać takie

autor: Q. (anonim) ()

Zamiast opowiadać takie dyrdymały niech oni lepiej zaczną tłumaczyć ludziom skąd się biorą stany depresyjne i jak ich unikać. Edukować trzeba ludzi a nie straszyć.. Największą ludzką biedą jest porównywanie - kto to powiedział i co to znaczy ? Filozof Kierkegard, a znaczy to tyle że jeśli nie jesteś w stanie cieszyć się tym co masz a zwracasz tylko uwagę na to czego (być może) nie masz.. to pojawia się przygnębienie. Aby w jednej (!) chwili pozbyć się depresji, wystarczy zrozumieć i uświadomić sobie że zamartwianie się jest zwyczajnie GŁUPIE, bo do niczego nie prowadzi poza udręką.. Po co więc się samemu zadręczać ? Wszystko co czujemy jest absolutnie domeną naszego umysłu i tylko my decydujemy jaki ma być nasz obecny stan psychiczny (nie mówię o chorobach umysłowych) - umysł w pełni medytujący jest w pełni bezpieczny. Co to znaczy "w pełni medytujący" ? To taki stan gdy każdej akcji towarzyszy reakcja ale jednocześnie nic nie jest na dłużej zatrzymywane. Coś otrzymujesz świetnie, coś tracisz - trudno, tak czy owak trwasz dalej niewzruszony. Bo co jest ważne - to co i ile się posiada, czy to kim się jest i jak bardzo jesteś niezależny, samowystarczalny ? Niezależny i samowystarczalny to znaczy nie podlegający trwałym zmianom nastroju bez względu na zewnętrzną sytuację. Gdy jesteś zdrowy już masz wszystko co najwazniejsze.

kot-jogin - STACJA ØHz ~ HARMONICZNA FALA

Portret użytkownika Pila Nami

Profesorze Q, przyznam się że

autor: Pila Nami (anonim) ()

Profesorze Q, przyznam się że nie doczytałam pańskiego komentarza. nie będę tutaj już pisała o tych przyczynach, ale oczywiście wielki minus dla mnie Smile

Jednakowoż pobieżnie rzuciłam swoim czecim okiem, okazało się że, wspaniale pan profesor to wszystko opisał, świetnie to wypadło.

 

Portret użytkownika antidot

Bardzo mądry komentarz. Fakt,

autor: antidot (anonim) ()

Bardzo mądry komentarz. Fakt, że tak mało osób to rozumie świadczy tylko o tym, że autor przeszedł "swoje" w życiu i zrozumiał, że najbezpieczniej i najciszej jest w oku cyklonu. W uproszczeniu można by to skomentować: "Psy szczekają, karawana jedzie dalej". Chociaż wiem, że to grube uproszczenie. Poczytajcie sobie "Mordercy Chrystusa" Wilhelma Reicha. Tam jest wiele na temat zadżumienia emocjonalnego, które w dzisiejszych czasach jest tak niesłychanie powszechne.

Portret użytkownika Q.

...autor przeszedł swoje w

autor: Q. (anonim) ()

...autor przeszedł swoje w życiu i zrozumiał...

Oto sedno sentencji, która mówi: cierpienie uszlachetnia. Ale tylko gdy się je przepracuje, czyli wyciągnie wnioski - bo gdy człowiekowi jest dobrze to niczego zmieniać nie chce i nie musi lecz gdy jest mu źle to czasem zaczyna szukać odpowiedzi na głębsze pytania egzystencjalne a to skłania do lektury i zastanowienia nad przyczynami, skutkami, powiązaniami itd.Tego rodzaju cierpienie bywa też bodźcem do "przestawienia zwrotnicy zainteresowań" w kierunku rozwoju duchowego np. Z wiekiem też; spada zapotrzebowanie na zysk a wzrasta popyt na święty spokój.. lecz tylko gdy ktoś się zainteresuje świadomością i próbą zrozumienia czym się tak naprawdę jest ?

Portret użytkownika Endymion

pamietaj młokosie: kto "pije

autor: Endymion ()

pamietaj młokosie: kto "pije i pali, ten nie ma robali"..jesteś młody, idź na balety, poruchaj, pożyj trochę zanim umrzesz. Baw się, ale nie czyń nikomu zła. Przeżyj życie tak, jakby jutro miał się skończyć Świat, abyś nie żałował, jak umrzesz, że czegoś nie zrobiłeś..

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika ba

Propagujesz wszystko co

autor: ba ()

Propagujesz wszystko co nikczemne i niegodziwe !!!!!!

2 Tymoteusza 3: 13  Natomiast ludzie niegodziwi i oszuści będą się posuwać od złego ku gorszemu, wprowadzając w błąd i będąc w błąd wprowadzani.+

Zablokowany do odwołania. To nie portal religijny. Moderator.

Portret użytkownika Medium

Aż nikczemne?!! Nie, co

autor: Medium ()

Aż nikczemne?!! Nie, co najwyżej niebezpieczne. Robale zalęgają się tam, gdzie są niezdrowe nadmiary, jak wydasz pieniądze na uzywki, nie przytyjesz, a wiec jest szansa, że dla robali będziesz mniej atrakcyjny. Tak to rozumiem.

Zamiast pić i palić można się dzielić, to też dobra metoda, no i chrześcijańska, a w astrologii tą samą planetą sygnifikowane w horoskopie.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika Q.

I to mówi ktoś kto się za

autor: Q. (anonim) ()

I to mówi ktoś kto się za "buddę" podaje, bo cząstkę "boga" w sobie odnalazł, "dobry człowiek" kurna.. chyba chodziło ci o jego paznokiec u nogi.. Kolejny raz udowodniłeś swoją kompleną ignorancję w tym temacie.

Żyć trzeba tak by w każdej chwili być gotowym na śmierć a nie by nie żałować, że się czegoś tam jeszcze nie spróbowało... kompromitujesz się z każdym słowem.

Strony

Skomentuj