Rodzina rolników znalazła meteoryt i przez 80 lat podpierała drzwi swojego domu, nie wiedząc, że jest wart fortunę

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Rodzina rolników znalazła meteoryt i przez 80 lat podpierała drzwi swojego domu, nie wiedząc, że jest wart fortunę. Zdumiewającym zbiegiem okoliczności jeden z największych meteorytów z Michigan pozostawał nieodkryty przez specjalistów przez ponad osiem dekad. Masywna 10-kilogramowa skała kosmiczna służyła jako skromne drzwi na lokalnej farmie, dopóki nie zwróciła uwagi społeczności naukowej.

 

Niektórzy ludzie spędzają całe życie w poszukiwaniu skarbów, podczas gdy inni przypadkowo natrafiają na nie w najmniej spodziewanych miejscach. W miasteczku Edmore w stanie Michigan jedna rodzina przez lata trzymała pod drzwiami swojego domu prawdziwy kosmiczny skarb, nie mając pojęcia o jego wartości.

 

Nietypowy kamień drzwiowy, który przez dziesięciolecia służył rodzinie Mazurek jako skromne podparcie drzwi, okazał się jednym z największych meteorytów znalezionych na terytorium stanu Michigan. Jego fascynująca historia przyciągnęła uwagę naukowców i miłośników astronomii z całego świata.

 

Po tym, jak David Mazurek postanowił zbadać ten niezwykły kamień, który miał w swoim posiadaniu przez 30 lat, odkrył, że trzymał w rękach prawdziwą fortunę. Specjaliści z Central Michigan University potwierdzili, że jest to rzadki meteoryt żelazowo-niklowy, który miał w sobie ogromne ilości niklu. To właśnie ta charakterystyka sprawiła, że jego wartość szacowano na astronomiczne sumy.

 

Jednak historia meteorytu nie kończy się na jego niezwykłym składzie chemicznym. Fakt, że przez tak długi czas pozostawał niezauważony, dodaje temu odkryciu jeszcze więcej uroku. Aneks do tej historii, w którym Mazurek dowiedział się o pochodzeniu kamienia od poprzedniego właściciela farmy, dodaje tej opowieści nutę nostalgii. Myśl o tym, jak ludzie byli świadkami upadku meteorytu i następnie używali go jako kamienia do drzwi, jest nie tylko zdumiewająca, ale także przypomina nam, jak niewiele wiedzieliśmy o kosmicznych skarbach w tamtych czasach.

 

Mimo że historia meteorytu Edmore może wydawać się niezwykła, w rzeczywistości wiele cennych meteorytów zostało odkrytych w najbardziej nieoczekiwanych miejscach. Niektóre z nich, podobnie jak ten, służyły przez lata jako proste przedmioty użytkowe, zanim ktoś zrozumiał ich prawdziwą wartość.

 

W epoce, w której technologia pozwala nam zgłębiać kosmos jak nigdy dotąd, takie historie przypominają nam, że wszechświat jest pełen tajemnic i niespodzianek. Czasami te tajemnice lądują tuż pod naszymi stopami, czekając, aż je odkryjemy.

 

Dla rodziny Mazurek historia ta stała się prawdziwą bajką z happy endem. Dzięki niej nie tylko zyskali ogromną sumę pieniędzy, ale również stali się częścią historii naukowej. A dla reszty z nas jest to przypomnienie, żeby przyglądać się uważniej światu wokół nas, bo nigdy nie wiadomo, gdzie czai się kolejna niesamowita odkrywka.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.7 (3 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika axell69

Rodzinny serial - tym jest

Rodzinny serial - tym jest ten art.  , serial o tym jak  wygrać w  grę do niewygrania . A podpierajacych drzwi  "fortuną "   jest  jak  0,00000000001 %   w stosunku  do udających się do nieba  świętego  i innych  bram  niebiańskich , Ludzie   !!!  macie bogactwa w domach i nie potraficie ich  spieniężyć !!??  Wystarczy posłuchać co wam powiada  Inshtalator,  następnie   kszyszem  świetym lub obrazem matki nieruszonej  podeprzeć drzwi i nie dać się (to ważne ) okraść  przez dwa tysiące lat jednym ciągiem liczone. Ogłosić  to światu  i  redakcji ZnZ  która  zrobi z tego niezły  ,  niezły bo nawet  Kółko Lepiaczek Pierogów  , przyklaskuje w zachwycie  gdyż   w końcu gosposie wiejskie na emerytusze nie  miały problemu z zrozumieniem  tekstu , tekstu który jest o niczym  prawda ?!

Wracamy  do bogactw naturalnych  posiadanych przez uczestników  wielkiej wyprawy do Nieba ,   więc , po upływie  lat  2  tyś.   wasze podpórki  do  drzwi  są warte   miliony   szekli   i miliardy  "bóg zapłać"  oraz kilka  pierogów ze spółdzielni  "Medium and Pierogi INC"

PS 

Debilizm  dna  nie posiada  

 

„Dopóki nie staną się świadomi, nigdy się nie zbuntują, a dopóki się nie zbuntują, nie mogą stać się świadomi”.
-George Orwell, 1984

Portret użytkownika S

No cóż, bardzo dawno temu

No cóż, bardzo dawno temu czytałem artykuł o farmerze z Australii, który do przytrzymywania drzwi od stodoły używał ponad 20 kg samorodka złota ukrytego wewnątrz kamienia. Kiedyś przez przypadek odłupał kamień, chyba uderzył traktorem, i dopiero zobaczył co było w środku. Są farciarze na Świecie Wink

Portret użytkownika Endymion

Witam wszystkich serdecznie,

Witam wszystkich serdecznie,

chcę poruszyć temat stachanowców, udarnik, przodowników pracy. 

Punkt widzenia zależy od miejśca siedzenia, to oczywiste, ale patrząc z równego poziomu. Ktoś wykonuje 150% normy, nie robi przerw, pracuje jak robot, a może raczej jak pies oczekujący nagrody. Zapewne światowe forum ekonomiczne jak i inne Lewiatany, chciały by, aby każdy był taki. 

Ludzie pracują w fabrykach na 3 Zmiany i ścigają się o tytuł pracownika miesiąca, za kupon rabatowy do McDonalda..

NIE POTRAFIĘ TEGO POJĄĆ  Sad

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika Medium

Niektórzy mają we krwi

Niektórzy mają we krwi współzawodnictwo, ot taka ludzka natura. Dla takich dobre jest rozwiązanie z pracą na umowę zlecenie, gdzie nie czas pracy, a wykonane zadania są opłacane. A nagrodę sami sobie kupią za swoją uczciwą płacę, a nie jakieś poniżające bony do MacDonalda, gdzie bywałam tylko wtedy, kiedy mi za to płacili.

Należy pamiętać, że energia na życie jest jedna, akumulatory trzeba czasem ładować. Już normalna praca w warunkach polowania na nasze zdrowie i życie (epidemie, zainfekowane kleszcze, GMO komary rozpuszczone już w ponad 20 krajach, nie wspominając o szkodliwej żywności, lekach, które szkodzą) jest niemal bohaterstwem, a rywalizacja zwykłą bezmyślnością i hazardem.

Portret użytkownika sebek

mysle ze z 60% z mich robi

mysle ze z 60% z mich robi tak ze strachu przed utrata pracy. Reszta z ambicji i ich ego ze sa najlepsi. Nie zdajac sobie sprawy ze sa tylko numerami a fabrykach i "dobrzy: dopoki tak beda robili,a pozniej im powiecza dowidzenia bez nagrody.

Skomentuj