Rolnicy paraliżują Europę, w supermarketach brakuje towarów

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi

W Europie rosną protesty rolników, którzy wyrażają niezadowolenie z różnorodnych problemów wpływających na ich życie i pracę. W całej Unii Europejskiej, od Francji po Belgę, rolnicy wyrażają swoje obawy dotyczące niskich cen za produkty rolne, wysokich kosztów energii, nawozów i transportu, oraz rygorystycznych regulacji środowiskowych.

 

Protesty te są także reakcją na konkurencję ze strony tanich importów, w tym z Ukrainy, co rolnicy postrzegają jako niesprawiedliwą konkurencję, która wywiera presję na ceny europejskie, nie spełniając jednocześnie standardów środowiskowych nałożonych na rolników UE​​​​.

 

W Belgii rolnicy zainspirowani protestami we Francji zablokowali drogi dojazdowe do portu kontenerowego w Zeebrugge, drugiego co do wielkości portu w kraju, planując utrzymać blokadę przez co najmniej 36 godzin. Blokada ta miała na celu podkreślenie, że port otrzymuje wsparcie ekonomiczne kosztem rolników. Belgijscy rolnicy zablokowali także plac w centrum Brukseli, zapowiadając, że pozostaną tam przynajmniej do czwartku, kiedy to odbędzie się szczyt przywódców UE w mieście​​.

 

W odpowiedzi na rosnące napięcia, Komisja Europejska przedstawiła propozycje mające na celu ograniczenie importu rolnego z Ukrainy oraz złagodzenie niektórych zielonych regulacji. Te ogłoszenia nie zatrzymały jednak wielu rolników z Belgii i innych miejsc, którzy przyjechali traktorami do centrum Brukseli przed planowanym na czwartek zjazdem, mającym zbiec się z szczytem przywódców UE​​.

 

Te protesty są wyrazem frustracji rolników, którzy twierdzą, że nie są wystarczająco wynagradzani, są duszeni przez podatki i zielone przepisy oraz stoją w obliczu nieuczciwej konkurencji z zagranicy. Rząd francuski zareagował na protesty, rezygnując z planów stopniowego zmniejszania dotacji na rolniczy olej napędowy oraz obiecując złagodzenie regulacji środowiskowych​​​​.

 

W kontekście tych wydarzeń, rolnicy w innych krajach europejskich, w tym w Niemczech, również wyrażają swoje niezadowolenie, co podkreśla szeroko zakrojony charakter kryzysu rolniczego w Europie. Protesty te odbywają się na kilka miesięcy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu, podczas których prawica, dla której rolnicy stanowią rosnące poparcie, przewiduje zyski​​.

Ocena: 

4
Średnio: 3.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika spokoluz

Tani import nie - w tym z

Tani import nie - w tym z ulandu ale - tylko z jeb...ego ulandu a to ogromna różnica.

ZSRE związek socjalistycznych repulik europejskich jest pod kontrolą jułesejuf i import z ulandu na być i choćby chuj na chuju stanął nikogo nie obchodzi los rolników ZSRE - najważniejsze sa korpory jułesejuf zainstalowane na ulandzie , które zalewają ZSRE swoimi towarami - bez cła , bez kontroli sanitaryjnej , bez limitów , bez czegokolwiek - bo to ino złoto z ulandu jułesejskiego jedzie.

Rolnicy - pod parlamenty i urzędy główne a nie drogi blokować - wkurwiacie tylko zwykłych ludzi , którzy orają codziennie na chleb za kierowinica.

Jedźcie na wiejską i w tym podobne miejsca - wylejcie gnój tam pod parlamentami przecież nic się nie stanie jak gnoju i syfu przybędzie - tam jest tego pełno więc kilkaset ton róźnicy nie robi.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Portret użytkownika S

A Holandia, Hiszpania,

A Holandia, Hiszpania, Portugalia, Włochy no i 9 lutego Polska to gdzie w tym artykule? Ścierwomedia starają się jeszcze jak mogą milczeć w tym temacie, chociaż coraz trudniej biedakom idzie, bo protesty naprawdę zalały całą UE. Pomóżmy rolnikom a w efekcie i sobie, i nagłaśniajmy to gdzie się da. Chociaż tyle może każdy z nas zrobić, żeby ratować się przed globalistycznymi psychopatami.

Portret użytkownika Endymion

Z polskim rolnictwem mam

Z polskim rolnictwem mam pewien problem. Oczywiście wiem, że to podstawa, wyżywienie Polaków itd. że wielkie korporacje chcą przejąc tą ostatnią wyspę wolności.

Nie znam biednego rolnika. Ktoś kto ma poniżej 10ha zborza powinien przebranżowić się i iść na kasę do Biedronki, a oni myślą że z tego utrzymaja wielopokoleniową rodzinę. Albo przebranżowić się i zrobić wyspecjalizowaną produkcje na tak mały arearze. W Polsce przypad 1 traktor na 10ha, optymalnie jest 3 traktory na 100ha, czyli każdy pseudorolnik mający kilka hektarów musi mieć traktor, bo tato miał i taka tradycja. Oczywiście John Deere, bo co sąsiad powie, a i pod kościół w niedzielę taką karocą fajnie podjechać. Spójrzcie na tych strajkujących rolników, kazdy w maszynie za setki tysięcy złotych. Rolnik musi mieć pole i maszyny i nie przyjdzie im do głowy, aby tworzyć konglomeraty, z połowy traktorów zregygnować, w tym z kosztownych leasingów, pootwierać swoje skupy produktów rolnych oraz giełdy wypierdal.jąc pośredniczące hieny. 

Dam skrajne przykłady, w drugą stronę, ludzi, których znałem.

Dyyrektor PGRu uwłaszczył sie z kolegami na 400ha, pierwsza decyzja, sprzedać samolot opryskujący, nieekonomiczny był.

Kolejny 4ha pomidora pod szkłem, hustnął się, bo przeinwestował, nie w gospodarkę, a kredyt na hotel zabił go.

Kolejny 40ha kapusty i ogórka, własna kiszarnia i biznes prosperuje.

Może to nie rolnik, ale pokrewny; ojciec kolegi w zachodnio pomorskim ma skup grzybów, mała fabryczka, suszarnia, jeden wózek widłowy i kręci się interes.

Moja daleka ciotka 20 lat temu miała 100 krów, z pierwszych transz dotacji zautomatyzowała dojarnię, nie mam z nią kontaktu, ale biedy nie ma.

Oczywiście rolnicy pierdolą o zdrowej polskiej żywności, a ładują profilaktycznie antybiotyki, wiem to od znajomego weterynarza, który na sprzedaży antybiotyków ma wiekszy biznas niż na przystawianiu pieczątek na dokumentach, oczywiście pobierze losowo kilka próbek, da do namnożenia i pod mikroskopem po kilku dniach sprawdzi, czy tam włosienicy, czy innej bakterii nie ma. Własnie przypomniałem sobie, że poznałem kiedyś hodowce gęsi, a i też pracownika fizycznego (na innej fermie) i coś tez mi tam opowiedzieli. Polska wołowina jest moim zdaniem najlepsza, a my ją eksportujemy i importujemy argentyńską, cos mi tutaj nie pasuje.

Rozpisałem się jak zawsze, ale do meritum. Byłeś kiedyś na wiejskim weselu. Nie mówię, o tych skrajnościach wyżej opisanych, ale normalny rolnik wyprawia córce wesele na 400 osób (pewnie pół wsi) i buduje jej dom w prezencie ślubnym, więc biedy tam nie ma, mam sąsiadów, chłopak ciężko pracuje, a ona siedzi w domu i nudzi się, ale jak rodzice przyjechali do niej usłyszałem na balkonie rozmowę, że Kamil jest biedny miastowy i nie potrafi zrozumieć, jak można kupić mieszkanie za gotówkę?!?! na to jej rodzice roześmiali się.   

Jednak najwiekszym kurewstwem są repartianci, dostali ziemię za darmo od państwa aby żywić Polaków, jedno pokolenie orało, kolejne już sprzedaje developerom ziemię. Ja mam w okolicy multum takich milionerów z przypadku. powinno byc tak, że dostajesz w dzierżawę, jak orasz i żywisz, to gospodarzysz, a jak nie chcesz już, to ziemia przepa na rzecz gminy.

W zeszłym roku widziałem w okolicy dwie akcje; pierwsza to uschnięta kukurydza, której nie opłacało się zebrać i sprzedać, wszystko zostało wykarczowane, a nie zebrane, a dopłaty do ha zgadzają się. Druga, na polu zboża obok mojego bloku rolnik zasiał rzepak, jak urósł i dojrzał, to zamiast zebrć plon w nocy wjechał tam tależową kosiarką przyczepioną do traktora.

Mając powyższe na uwadze niech mi ktoś powie, z jakiego powodu mam wspierać polskiego rolnika? Jak mi swoim John Deerem zablokuje autostradę, to specjalnie przypierdole w niego i kto będzie miał problem? Traktory po autostradach nie maja prawa poruszać się, a jak w wypadku złamię rękę, zarządam milion odszkodowania, stać go!

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika Prorocznia

według planu:

według planu:

Covid-likwidacja klasy średniej-likwidacja pieniądza-likwidacja indywidualnego rolnictwa-likwidacja państw a potem to już tylko kosmici...

Portret użytkownika Adolf Rotshild

Największy mam ubaw jak widzę

Największy mam ubaw jak widzę, że zagrożenie Putinem i ruską inwazją rośnie w mediach majnsztrimowych wraz z buntem zachodnich społeczeństw przeciwko lewicowym fanaberiom i marnowaniu PKB tych krajów na obsługę interesów gangu z Kijowa. Widać jak bardzo ten konflikt jest napompowany i jak bardzo jego celem jest zniszczenie Europy oraz oczywiście Chin a nie jakaś obrona NATO przed kimś tam. Ale największy ubaw dopiero będzie jak się okaże że partia niekoncesjonowana przez NATO wygra w którymś z zachodnich krajów i w ruch pójdzie natowska doktryna breżniewa - przywracania porządu socjalistycznego w zbuntowanej irredentą kolonii. W 1964 i 1970 roku natowskie okręty szykowały już przywracanie porządku we Włoszech (zamach stanu Borghese, zamach stanu Piano Solo) - wówczas jednak skończyło się na przygotowaniach. Teraz scenariusz taki może się urealnić.

 

Portret użytkownika Endymion

"największy ubaw dopiero

"największy ubaw dopiero będzie jak się okaże że partia niekoncesjonowana przez NATO wygra w którymś z zachodnich krajów", obstawiam AFD w Niemczech, są landy gdzie mają większościowe poparcie. Landy niemieckie może nie mają aż takiej suwerenności jak amerykańskie stany, ale dużo większą od polskich województw. 

Spedalona Francja przegrał swój kraj, otyła idiokracja angielska podobnie, myśle, że najszybciej podniesie się łeb społeczeństwa w Niemczech, mają w tym tradycję. Łże media nazwą to rasizmem, faszyzmem, nazizmem, antysemityzmem i dopiszcie obie cokolwiek.. pewnie putynizmem. Projekt globalnej wioski rozpada się powoli, ludzie w Europie widzą, że coraz ciężej pracują, a ich zarobki nie starczają na taki poziom zycia jak 10 lat temu, biednieją i widzą to w swoich portwelach, a do tego stada imigrantów niepracujących na utrzymaniu autochtonów, no i teraz jeszcze cała Europa ma utrzymywać złodzieja z Kijowa, który kupił willę na Florydzie oraz luksusowy jacht na Morzu Śródziemnym. Powtażam to wielokrotnie, zwykły Niemiec, Rosjanin, czy też Ukrainiec jest mi bratem, problem lezy w politykach i korporacjach rzadzących tymi krajami, którzy to wysyłają nas na bratobujcze wojny. Franca ani Anglosas nigdy nie będzie mi bratem, może pojedynczni, ale nie ogół, to nie są już narody. Co ciekawe najwięcej krzywd Polska doznała od swoich wielkich sąsiadów, ale to dla tego, że NATO nie zrobiło nam Jugosławii dzieki Jaruzelskiemu, który oddał Polskę we władanie Koshernostry, czy też Ameryka Wietnamu napalmem, bo tutaj jednak coś było do sprywatyzowania, a nie dżungla i pola ryżowe.

Co do chin, to same zagoniły się w nieciekawą sytuacje gospodarczą, pęd za wzrostem doprowadził do tego, że mają nadprodukcję, która gnije na placach, poczynając od samocodów elektrycznych, całe miasta widmo zbudowane tylko dla tego, bo trzeba budować. Bogaci Chińczycy porzez fundusze inwestycyjne lokowali pieniądze w nieruchomosć, mają po kilkadziesiąt, ale co z tego, że nikt tam nie mieszka, nikt nie kupuje, infrastruktura niszcczeja, a bańka spekulacyjna pękła, tylko czekać, aż jeszcze kataster im wprowadzą. 

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika syriues

Coś czuję, ze u władzy są

Coś czuję, ze u władzy są gady,a póki one są to beda nas meczyc swoja energia i wysysac z nas ją. 

Ostatnio mialem przemyslenie dotyczace nas wszystkich.Jezeli przyjac ,ze mieszkamy na ziemi wszyscy(wszystkie rasy duchowe) ,a nasz dom jest gdzie indziej i tutaj to pole cwiczebne w którym no nie jeden sie gubi,to mogę przyznać Bogu rację na temat tego,ze tylko najlepsi zwyciężą i nie chodzi tu o władze ani o kase ani o fizyczność, ale o duchowosc.

Moze miedzy nami są plejadianie,inne  istoty, itd.

Nikt takiej prawdy wam nie powie,ni chyba ze bedziecie mieli to szczęście. 

Cos czuje,ze ta duchowosc za kazdym razem chxa niszczyć wojnami.takze marzcie o pokoju.

Portret użytkownika spokoluz

Nie z ukrainy tylko urosło na

Nie z ukrainy tylko urosło na ukrainie a właścicielem są korpory jułesejskie - zatem mordy w kubeł rolnicy bo korpo z jułesejuf majum zarobić i gówno kogo obchodzi , że rolnicy w eu zbańczą.

Najważniejsza jest kasiora dla nadzorcuf na ulandzie i wlaścicieli ziemi na ulandzie z jułesejuf.

Co wam w tym nie pasuje ?  Przecież jakbyście zainwestowali setki miliardów dulców w rolnictwo na ulnadzie to chcielibyście zwrot kapitału z inwestycji !?

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Strony

Skomentuj