W Szwecji miało miejsce trzęsienie ziemi o rzadkiej jak na ten region sile. Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC) podało, że wstrząs miał siłę 4,2 stopnia w skali Richtera. Na szczęście wyrządziło ono jedynie niewielkie zniszczenia i nikt nie został ranny.

Trzęsienie ziemi wystąpiło w północnej części Szwecji między miastem Piteå a Skellefteå, około 45 kilometrów od wybrzeża Zatoki Botnickiej. Co prawda w innych regionach świata aktywność sejsmiczna jest znacznie większa, ale wczorajszy wstrząs we wspomnianym kraju był raczej rzadkim zjawiskiem.

Trzęsienie ziemi wystąpiło w sobotę przed godziną 23:00 czasu lokalnego. Mieszkańcy odczuwali silne wibracje przez około pół minuty. Niektóre budynki doznały jedynie niewielkich uszkodzeń.

Wstrząs o nieco mniejszej intensywności wystąpił we wrześniu w 2014 roku. Magnitudę oszacowano na 4,1 stopni w skali Richtera. Media podają, że tak potężnego trzęsienia ziemi w Szwecji nie było od 1904 roku. Według sejsmologów, 112 lat temu w okolicy zachodnich wysp Koster wstrząs miał siłę 5,5 stopnia w skali Richtera.

Źródło: http://www.thelocal.se/20160320/biggest-earthquake-for-100-years-hits-sweden