Santorini to jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych w Grecji, przyciągające swym niezwykłym pięknem, które jest wynikiem erupcji starożytnego wulkanu. Naukowcy przypominają jednak, że wulkan na Santorini nadal jest aktywny, co może mieć znaczenie dla tysięcy turystów odwiedzających to miejsce każdego roku.

Choć wulkan nie miał erupcji od setek lat, nie oznacza to, że jest martwy. „Jeśli zaczniemy dostrzegać wzrost aktywności w Columbo, musimy mieć się na baczności”, ostrzega Tim Druitt, wulkanolog i współprzewodniczący ekspedycji statku badawczego JOIDES Resolution, który odwiedził Santorini po raz pierwszy pod koniec zeszłego roku.

Statek JOIDES Resolution jest wyposażony w platformę wiertniczą zdolną do wiercenia do 7 km pod powierzchnią Morza Egejskiego. Naukowcy na pokładzie statku zebrali rdzenie osadowe, w celu naukowej rekonstrukcji historii tego wulkanicznego regionu.

Możliwa przyszła erupcja mogłaby przynieść katastrofalne skutki. Pamiętajmy, że w epoce brązu erupcja wulkanu na Santorini zniszczyła cywilizację minojską, tworząc jednocześnie charakterystyczną, częściowo zanurzoną kalderę.

Wieloletnie badania wulkanu przynoszą fascynujące odkrycia. Oceanograf i mieszkaniec Santorini, Evi Nomiku, powiedziała, że ​​w ciągu ostatnich 20 lat brała udział we wszystkich wyprawach do podwodnego wulkanu. Rezultaty były zdumiewające, w tym odkrycie z 2019 roku, które Nomiku opisuje jako „pozaziemski ocean z formami życia, które można znaleźć na innych planetach”.

Pomysł, że jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych na świecie znajduje się na aktywnym wulkanie, jest dość przerażający. Jeżeli jednak Columbo przygotowuje się do nowej erupcji, naukowcy najprawdopodobniej dowiedzą się o tym z wyprzedzeniem.

Jak zapewnia Druitt, „Dobrą wiadomością jest to, że wulkany wysyłają wiele ostrzeżeń”. W tym kontekście, nauka i badań wulkanologicznych jest kluczową kwestią dla bezpieczeństwa nie tylko mieszkańców Santorini, ale również setek tysięcy turystów odwiedzających tę malowniczą wyspę każdego roku.