Zielona technologia w produkcji wodoru. Czy to przełom dzięki odnawialnej energii?

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi.pl

Najnowsze osiągnięcia w dziedzinie technologii zielonej mogą przynieść rewolucję w sposobie produkcji wodoru, wykorzystując do tego odnawialne źródła energii. Naukowcy opracowali nowatorską metodę produkcji wodoru, która jest nie tylko efektywna, ale także przyjazna dla środowiska, otwierając drogę do bardziej zrównoważonego i ekologicznego podejścia w produkcji energii.

 

 

Wodór odgrywa kluczową rolę w przemyśle energetycznym jako czyste paliwo, które może być wykorzystane w pojazdach elektrycznych, stacjach zasilania oraz w wielu innych zastosowaniach. Jednak tradycyjne metody produkcji wodoru często polegają na procesach, które są zarówno kosztowne, jak i szkodliwe dla środowiska, na przykład poprzez emisję gazów cieplarnianych.

 

Nowa technologia polega na wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii, takich jak energia słoneczna lub wiatrowa, do produkcji wodoru poprzez elektrolizę wody. Proces ten rozkłada cząsteczki wody na tlen i wodór, wykorzystując do tego energię elektryczną pochodzącą ze źródeł odnawialnych. Oznacza to, że wodór może być produkowany bez emisji szkodliwych gazów, co jest ogromnym krokiem naprzód w kierunku zrównoważonej przyszłości energetycznej.

 

Kluczowe znaczenie ma tu również efektywność energetyczna tej metody. Dzięki nowoczesnym technologiom, proces elektrolizy stał się bardziej efektywny i ekonomiczny, co sprawia, że produkcja wodoru staje się bardziej opłacalna. To sprawia, że wodór staje się coraz bardziej atrakcyjnym źródłem energii, szczególnie w kontekście globalnych wysiłków na rzecz redukcji emisji CO2 i walki ze zmianami klimatycznymi.

 

Innowacje te otwierają nowe możliwości w zakresie wykorzystania wodoru jako czystego paliwa, co może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości transportu, przemysłu i ogólnego zarządzania energią. Rozwój zielonych technologii w produkcji wodoru ma potencjał do przekształcenia obecnego modelu energetycznego, kierując nas ku bardziej zrównoważonej i ekologicznej przyszłości.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika BG-OG

Sygnalizowana katastrofa

Sygnalizowana katastrofa energetyczna

Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) w swoich ocenach stopnia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej[4] ostrzega przed nadchodzącymi brakami energii elektrycznej, o ile nie zostaną szybko podjęte inwestycje w nowe, przystosowane do ciągłej pracy moce wytwórcze. MKiŚ analizowało dwa główne scenariusze: (1) scenariusz wcześniejszego odstawienia istniejących konwencjonalnych jednostek wytwórczych biorących udział w mechanizmie centralnego bilansowania oraz (2) scenariusz nieuwzględniający wcześniejszego odstawienia.

Niezależnie od zakładanego scenariusza do roku 2031 należałoby zbudować ponad 4000MW nowych centralnie sterowanych jednostek wytwórczych, a do roku 2035 nowe moce powinny sięgać 10-12 tys. MW – Rys. 1. Jednostki te muszą być przystosowane do pracy ciągłej i sterowanej centralnie. Znane technologie wskazują, że mogą to być tylko elektrownie węglowe, gazowe lub jądrowe. Jednak trzeba brać pod uwagę, że dokonujemy dekarbonizacji, gaz ziemny jest w ograniczonych ilościach dla energetyki wielkoskalowej, a elektrowni jądrowej, w najbardziej optymistycznym scenariuszu, można spodziewać się w latach 2040 – 2045.

Sprawozdanie MKiŚ również wskazuje na wystąpienie braków w dostawach energii elektrycznej szacowanych w 2030 r. na 246 godzin rocznie, a w roku 2035, niedobory te pogłębią się do nawet ponad 2100 godzin rocznie co oznacza niedobory energii elektrycznej przez ponad trzy miesiące w ciągu roku, czego skutkiem będzie paraliż gospodarki.

Czy budowa 3-4 bloków elektrowni jądrowych o mocy całkowitej rzędu 4 tys. MW, jaka miałyby miejsce po 2040 roku, jest w stanie zaspokoić potrzeby nowych mocy wytwórczych i zapobiec nadchodzących brakom energii elektrycznej?

https://biznesalert.pl/wladyslaw-mielczarski-elektrownia-jadrowa-energetyka/

 

TO TERAZ PYTANIE , JAK DŁUGO POLITYCY I EKO KOMUNIŚCI BĘDĄ SIĘ NAMI BAWILI ????

Skomentuj