Niemal trzy czwarte powierzchni Ziemi pokryte jest wodą, ale to nie jest cały zapas wilgoci na naszej planecie. Najnowsze badania pokazują, że pod skorupą ziemską kryje się ogromna ilość wody - znacznie więcej niż sądzono dotychczas.

Naukowcy z czasopisma naukowego "Geophysical Research Letters" oszacowali, że pod ziemią znajduje się aż 43,9 miliona kilometrów sześciennych wody. Dla porównania, lód Antarktydy zawiera około 27 milionów kilometrów sześciennych, a Grenlandia - 3 miliony. Oznacza to, że zasoby wody pod powierzchnią Ziemi dwukrotnie przewyższają ilość wody w lodowcach i czapach lodowych na całym świecie.

To naprawdę imponująca ilość wody ukrytej pod naszymi stopami. Dotychczas wiedzieliśmy o istnieniu płytkich wód gruntowych, ale najnowsze badania pokazują, że wody te sięgają nawet 10 kilometrów w głąb skorupy ziemskiej. To bardzo istotna wiadomość w obliczu planów globalistów i klimatystów, aby z wody uczynić kolejny CO2 i zacząć śledzić tak zwany ślad wodny. Jak się właśnie okazało, wyliczenia tych alarmistów planujących opodatkować po powietrzu wodę, są funta kłaków warte.

Odkrycie to może mieć ogromne znaczenie dla zrozumienia procesów geologicznych i hydrologicznych na Ziemi. Naukowcy podejrzewają, że krążenie tych głębokich wód gruntowych może dostarczać cennych informacji na temat historii naszej planety.

Chociaż większość wód podziemnych ma słony charakter i nie nadaje się do bezpośredniego wykorzystania, to i tak stanowią one ogromny, niezbadany rezerwuar wilgoci na Ziemi. Być może w przyszłości uda się znaleźć sposoby na wykorzystanie tych zasobów, co byłoby kluczowe w obliczu rosnącego niedoboru wody pitnej na świecie.