Budzenie się w luksusowym pokoju hotelowym z widokiem na Układ Słoneczny może być przyszłością podróży, przynajmniej jeśli firma kosmiczna Orbital Assembly osiągnie sukces w realizacji swojego projektu. Amerykańska firma ujawniła nowe informacje oraz koncepcję swojego pomysłu na kosmiczny hotel, którego projekty krążą od 2019 roku.

Początkowo projekt był prezentowany przez kalifornijską firmę Gateway Foundation i nosił nazwę Von Braun Station. Futurystyczna koncepcja składa się z kilku modułów połączonych szybami wind, które tworzą kołowrotek, który obraca się wokół Ziemi. Projekt jest obecnie nadzorowany przez Orbital Assembly Corporation, firmę zajmującą się budową pojazdów kosmicznych, która jednak zerwała współpracę z Gateway.

Orbital Assembly ma teraz wystrzelić nie jedną, ale dwie stacje kosmiczne z miejscami noclegowymi dla turystów - Voyager Station, której nazwa została zmieniona z pierwotnego projektu, ma mieć pojemność 400 osób i ma zostać otwarta w 2027 r., oraz nowy koncept stacji Pioneer, przeznaczony dla 28 osób, może zostać oddany do użytku w ciągu zaledwie trzech lat!

Celem, według Orbital Assembly, jest stworzenie przestrzennego „business parku”, w którym znajdą się zarówno biura, jak i turyści.

Turystyka kosmiczna wydaje się bliższa niż kiedykolwiek wcześniej – w zeszłym roku miliarder, założyciel Virgin, Richard Branson, udał się w przestrzeń suborbitalną ze swoją firmą Virgin Galactic, a aktor Star Trek, William Shatner, został najstarszą osobą w kosmosie dzięki lotowi z Blue Origin należącą do Jeffa Bezosa.

Jednak wszelkie podróże kosmiczne są nadal dość drogie, więc wielu z nas trudno sobie wyobrazić, jak spędzić coroczne wakacje poza tym światem.

Tim Alatorre, COO Orbital Assembly, uważa, że ​​bariera ta zostanie pokonana wraz z rozwojem turystyki kosmicznej. Celem zawsze było umożliwienie dużej liczbie ludzi życia, pracy i rozwoju w kosmosie. Alatorre mówi, że atrakcyjność nowej koncepcji Pioneer Station polega na tym, że jej mniejsza skala sprawia, że ​​jest ona osiągalna szybciej.

Da to możliwość szybkiego rozpoczęcia poznawania kosmosu na dużą skalę. Powierzchnie biurowe i zaplecze badawcze będą również wynajmowane zarówno na stacjach Pioneer, jak i Voyager. Według Alatorre jest to korzystne dla Orbital Assembly, ponieważ wiele ich bezpośrednich celów zależy od finansowania.

Orbital Assembly przewiduje, że obie stacje będą przypominać obracające się koło wokół Ziemi. W wywiadzie Alatorre wyjaśnił fizykę stacji Voyager jako wirującego wiadra wody. Stacja obraca się, popychając zawartość stacji w kierunku obwodu stacji, podobnie jak można obracać wiadro z wodą – woda jest wpychana do wiadra i pozostaje na miejscu. W pobliżu środka stacji nie będzie sztucznej grawitacji, ale w miarę przesuwania się na zewnątrz stacji uczucie grawitacji wzrośnie.

Ponieważ stacja Pioneer będzie mniejsza, poziom grawitacji na niej będzie inny. Nadal będzie istniało to, co nazywa „udogodnieniami” sztucznej grawitacji, takie jak prysznice, możliwość jedzenia i picia podczas siedzenia – ale niższe przestrzenie grawitacyjne pozwolą na jeszcze więcej zabawnych, kosmicznych dziwactw.

Szkice wnętrz obu stacji sugerują wnętrza niczym nie różniące się od luksusowych hoteli na Ziemi, tylko z dodatkowymi widokami na nieziemski świat.

Oryginalna nazwa kosmicznego hotelu, Von Braun Station, została wybrana, ponieważ koncepcja została zainspirowana projektami Wernhera von Brauna, inżyniera lotniczego, który był pionierem technologii rakietowej najpierw w Niemczech, a następnie w Stanach Zjednoczonych. Mieszkając w Niemczech, von Braun był zaangażowany w nazistowski program rozwoju rakiet, więc nazwanie hotelu kosmicznego jego imieniem było kontrowersyjnym wyborem.