Naukowcy chcą blokować promienie słoneczne, by uratować Ziemię

Kategorie: 

Źródło: ZmianynaZiemi

Wizja zablokowania promieni słonecznych tak, aby nie docierały do powierzchni naszej planety brzmi niczym scenariusz z filmu science-fiction, albo z pogardzanych filmów z żółtymi napisami na YouTube na temat chemtrails. Jednak naukowcy ze Stanów Zjednoczonych zamierzają uczynić z tego rzeczywistość.

 

Celem tego kontrowersyjnego przedsięwzięcia jest przygotowanie alternatywnego planu na wypadek dalszego niekontrolowanego wzrostu temperatur na Ziemi. Jeśli inne, mniej inwazyjne metody ochrony klimatu zawiodą, ograniczenie dopływu światła słonecznego mogłoby stanowić ostatnią deskę ratunku dla ludzkości.

 

Całym projektem kierują naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego. Ich pierwszym krokiem było przeprowadzenie eksperymentów w zatoce San Francisco. Na pokładzie lotniskowca Hornet zainstalowano rozpylacz, który wyemitował do atmosfery mikroskopijne cząsteczki soli morskiej. Badacze chcieli sprawdzić, jak taka ingerencja wpłynie na odbijanie światła słonecznego.

 

Choć na razie działania te mają miejsce tylko na niewielką skalę, inżynierowie przyznają, że w przypadku pełnowymiarowej realizacji planu potrzebne byłyby ogromne maszyny wystrzeliwujące imponujące ilości cząsteczek odbijających światło.

 

Naukowcy sugerują, że blokując Słońce - przynajmniej częściowo - można byłoby zapobiegać wzrostom temperatur na Ziemi. Chmury mają naturalną zdolność do odbijania światła, a przebywanie w ich cieniu oznacza odczuwanie niższej temperatury. Dlatego amerykańscy badacze chcą stymulować powstawanie dodatkowych obłoków poprzez wstrzykiwanie cząsteczek soli morskiej do atmosfery.

 

Choć takie podejście wydaje się skuteczne, nie brakuje głosów sprzeciwu - także w środowisku naukowym. Część ekspertów obawia się, że działanie na skalę całej planety mogłoby oznaczać zbyt dużą ingerencję w klimat Ziemi. Taka "zabawa" mogłaby prowadzić do rozregulowania cyrkulacji oceanicznej oraz wzorców opadów, co mogłoby mieć katastrofalny wpływ na ekosystemy.

 

Ocena: 

3
Średnio: 2.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Rabin.poziom33

W takich czasach żyjemy,

W takich czasach żyjemy, coraz więcej ludzi zaczyna się budzić ale to jest jeszcze za mało ponieważ większość nadal wierzy tym imbecylom. To są naprawdę chorzy ludzie o tym mówił Łobaczewski w Panerologii politycznej.

Zobaczymy co zrobił pseudokofit- najpierw pozamykali ludzi ,zastraszyli, kazali szczepić a później przyjście na mnie Głosować bo mi potrzebne są pieniądze i wasze głosy .

to co zrobimy z wami później to już nasza sprawa. Dalej będziemy potrzebować pieniędzy więc zrobimy wszystko co znowu nam każą z samej góry piramidy.

Portret użytkownika JACEK

Tzw. naukowcy mają pomiary

Tzw. naukowcy mają pomiary temperatury Ziemii od jakichś 150lat.Dla historii Ziemii i klimatu jest to tyle co nic.Klimat nie zmienia się co kilka czy kilkadziesiąt lat ,ale trwa to niekiedy setki,czy tysiące lat.Z drugiej strony wiadomo na pdst. badań pośrednich,że zarówno temp. czy stężenie CO2 w atmosferze zmieniały się wielokrotnie.Raz były wyższe, raz niższe niż obecnie.Dziwne że planeta nie spłonęła?Życiodajny gaz jakim niewątpliwie jest CO2 określany jest przez klimatołów jako diabeł wcielony itp.Nie dosyć tego to nie CO2 najsilniejszym gazem cieplarnianym np większą rolę odgrywa para wodna,a więc może zaczniemy walczyć z wodą.Jak trzeba mieć nasrane we łbach i jakimi szujami trzeba być,żeby tak oszukiwać ludzi, oczywiście tylko i wyłącznie  dla kasy.

Portret użytkownika syriues

Tak na serio to spryskuja nas

Tak na serio to spryskuja nas nanotechnologia. Taka sama jak w czepionkach.

Bardzo trudna narracja ponieważ oficjalnie beda to chowac pod roznymi imionami.Ludzie nawet nie wiedzą co nad bimi lata i co wdychaja itp.To jest trudny temat do udowodnienia,musiałaby zajsc potrzeba walki o prawdę i przy okazji o wolnosc i dobro  

 

Portret użytkownika inzynier magister

nie wiem czy pamiętacie

nie wiem czy pamiętacie kiedyś mówili że jak będzie nuklearna zimi bo spadnie dostęp do promieni słonecznych to ludzkość wymrze, tearaz chcą to zrobić w imię dobra ludzkości, to znaczy żeby ludzkośćc wymarła bo jest za dużo ludzkości i trzeba depopulować !!! w ramCH ICHNIEGO SYMBOLU POMNIKA MORDu DEPOPULACYJNEGO nwo OD LOŻY WOLNOMURQRSKUCH LUCYFERA ! Musimy prosić Chrystusa o miłosierdzie to się uratujemy !

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Słowian dobrej woli jest więcej - Słowiański WIEC, Słowiański ZEW , Słowiańsk DUCH , Słowiańska KREW - na pohybę .......

Skomentuj